W dniu 2011-03-09 06:55, Shrek pisze:
> W dniu 2011-03-08 23:27, Adam Płaszczyca pisze:
>
>>> A może w przeciwieństwie do ciebie jeżdżę na codzień po Warszawie?
>>
>> Może dlatego nie masz materiału porównawczego?
>> Ja jeździłem przez blisko 10 lat.
>
> Ale w Warszawie z roku na rok jest z kulturą coraz lepiej.

Zgadza się. Zresztą nie da się inaczej przy takiej ilości samochodów
poruszających się tutaj regularnie. Chamskich zachowań trochę jest,
ale w stosunku do całej reszty do niewielki ułamek w porównaniu do
wielu innych miejsc w Polsce. Pajacują oczywiście ludzie na różnych
rejestracjach, z których w DC chyba z połowa będzie nietutejsza,
więc odpada kolejny argument, że w DC kierowcy reagują chamsko na
obce tablice.

> Już jakieś
> 50% wpuszcza na zamek:P Z rozmów z Centusiami wynikało, że skorzystanie
> z kończącego się pasa to wybitne chamstwo charakterystyczne dla
> warsiawki - po prostu śmieszne.

No śmieszne i nic na to nie poradzisz. Gorzej jak musisz wziąć udział
w tym ruchu i każdy(nadinterpretacja) będzie próbował udowodnić w
wielce 'kulturalny' sposób, że chama-krawaciarza nie wpuści, ponieważ
to cham, pijak i złodziej z założenia :P