-
11. Data: 2012-03-19 20:06:26
Temat: Re: Niestartujący wentylator w obudowie - zagrożenie?
Od: Doggie <d_o_g_g_i_e_@_p_r_i_v_i_l_e_g_e_._p_l>
W dniu 2012-03-19 00:22, BartekK pisze:
>> Zastanawiam się czy wentylator, który przestał startować w czasie
>> włączania komputera, może stanowić zagrożenie w kontekście
>> zwarciowo-pożarowym. Proszę o opinie.
> Nie ma szans w normalnych warunkach. Nawet wentylator (taki komputerowy)
> totalnie zatarty i zasilany pełnym napięciem 12v - pobiera maksymalnie
> prąd tak mniejwięcej ~2x nominalny, co może go podgrzeje, ale do
> kilkudziesięciu stopni, a nie do stopienia plastiku czy zapłonu.
Brzmi to całkiem pokrzepiająco :)
--
Zdrówka,
Doggie
-
12. Data: 2012-03-19 20:15:45
Temat: Re: Niestartujący wentylator w obudowie - zagrożenie?
Od: "PL(N)umber_One " <p...@g...pl>
Witam
Nie wiem, czy warto ryzykować. Zapewne łatwiej jednak wymienić wiatraczek, niż
kondensatory, które chłodzi. Jak się będzie często przegrzewał, to możliwe jest
zwarcie w uzwojeniach stojana i będzie kłopot. Koszt nowego 50X50 to kilkanaście
złotych. Zasilany z 12V pobiera mniej niż 100 mA, a start będzie pewny.
PP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
13. Data: 2012-03-19 21:43:54
Temat: Re: Niestartujący wentylator w obudowie - zagrożenie?
Od: "T.F." <t...@U...wp.pl>
"Doggie" ...
>
> Do wentylatora mam doprowadzone 5V zamiast 12.
Zmien na 7V
> Mam w nim płytę Abit BH6 z PIII
to starsze od wegla!
--
T.F.
-
14. Data: 2012-03-19 21:48:06
Temat: Re: Niestartujący wentylator w obudowie - zagrożenie?
Od: Tomasz Wójtowicz <t...@s...com>
W dniu 2012-03-19 20:21, Doggie pisze:
> W dniu 2012-03-19 08:55, Chris pisze:
>>> Zastanawiam się czy wentylator, który przestał startować w czasie
>>> włączania komputera, może stanowić zagrożenie w kontekście
>>> zwarciowo-pożarowym. Proszę o opinie.
>> A nie możesz go odpiąć ??
>
> Jest w trudno dostępnym miejscu, chłodzi kondensatory i nie mam pod ręką
> innego modelu 5cm. Wolę, żeby został, pod warunkiem, że nie będzie w
> stanie spowodować zwarcia itp.
>
Jak zrobi zwarcie, to się zasilacz wyłączy. Najmniejszy problem.
-
15. Data: 2012-03-19 22:00:31
Temat: Re: Niestartujący wentylator w obudowie - zagrożenie?
Od: "JoteR" <j...@p...pl>
"Doggie" napisał:
> Jednakowoż, wolę nie musieć czekać w pobliżu w pogotowiu z paluchem ;)
To zamiast zasilać go z 5V - podłącz go do 12 V z szeregowo wpiętą diodą
Zenera 6V2 (w kierunku zaporowym) tak, aby do wiatraczka docierała różnica
napięć. Jeśli nadal nie będzie startował, to zastosuj diodę 5V6 lub niższą,
aż do uzyskania pewnego startu. Jednak IMHO wiatraczek dożywa swoich dni i
warto byłoby go wymienić, bo za czas jakiś historia się powtórzy.
JoteR
-
16. Data: 2012-03-19 22:37:34
Temat: Re: Niestartujący wentylator w obudowie - zagrożenie?
Od: Doggie <d_o_g_g_i_e_@_p_r_i_v_i_l_e_g_e_._p_l>
W dniu 2012-03-19 11:14, Remek pisze:
> Debil, czy prowokator? Czego oczekujesz? Może chcesz, aby ktoś odchamił Twój
> wentylator?
Pudło. Ale fajnie, że spróbowałeś. A teraz spierdalaj.
--
Zdrówka,
Doggie
-
17. Data: 2012-03-20 12:33:40
Temat: Re: Niestartujący wentylator w obudowie - zagrożenie?
Od: Tomaszek <t...@f...onet.pl>
W dniu 2012-03-19 22:43, T.F. pisze:
>> Mam w nim płytę Abit BH6 z PIII
>
> to starsze od wegla!
No, ale działa. Z tymi współczesnymi płytami to różnie bywa.
--
| TOMASZEK te miejsca omija:
| gazeta.pl*tvn24.pl*onet.pl*facebook.pl*nk.pl
| Niestety, Polska to kraj totalitarny :(
-
18. Data: 2012-03-20 12:40:48
Temat: Re: Niestartujący wentylator w obudowie - zagrożenie?
Od: Tomaszek <t...@f...onet.pl>
W dniu 2012-03-19 20:17, Doggie pisze:
> Do wentylatora mam doprowadzone 5V zamiast 12. Po czyszczeniu startuje
> OK, ale po paru miesiącach historia się powtarza. Komputer robi za
> pomocniczy serwer. Mam w nim płytę Abit BH6 z PIII Tualatin 512kB na
> dwóch przejściówkach :) - płyta jest na chodzie od 1999 roku :)
> Hobbystycznie interesuje mnie utrzymanie tego stanu ;) A sam wiatrak
> chłodzi kondensatory wokół procesora. Już raz je wymieniałem, potem
> dodałem też dobry zasilacz, jednak wolę, żeby coś na nie również
> dmuchało. A że pudło zasadniczo stoi w kącie i nie zaglądam do niego za
> często, chciałbym wiedzieć, czy ew. kolejne przyblokowanie wiatraka może
> stanowić jakiś problem z punktu widzenia elektryczności.
Tak więc sprawa wygląda;) OK. śmiało możesz podłączyć to przez
dyferencjał napięć i uzyskać 7V.
Tu masz jak to zrobić, ale pewnie wiesz;)
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b8f7962a0b48e783
.html
A zatarcie wiatraczka nie stanowi zagrożenia, jakiego się obawiasz. W
sumie to nie stanowi żadnego zagrożenia. Za małe tu moce występują;)
--
| TOMASZEK te miejsca omija:
| gazeta.pl*tvn24.pl*onet.pl*facebook.pl*nk.pl
| Niestety, Polska to kraj totalitarny :(
-
19. Data: 2012-03-21 20:54:47
Temat: Re: Niestartujący wentylator w obudowie - zagrożenie?
Od: Doggie <d_o_g_g_i_e_@_p_r_i_v_i_l_e_g_e_._p_l>
W dniu 2012-03-18 23:33, Doggie pisze:
[...]
Dzięki za wszystkie opinie!
--
Zdrówka,
Doggie