-
11. Data: 2011-09-27 11:43:18
Temat: Re: Nienachalny stuncik (tym razem leśny) i jego skutki
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "DoQ" <p...@g...com> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:j5qsuq$ac0$...@m...internetia.pl...
> Zazdrościsz mu motocykla, bo nie masz jaj żeby tak jeździć.
a może ma mózg aby tak nie jeździć
-
12. Data: 2011-09-27 11:45:49
Temat: Re: Nienachalny stuncik (tym razem leśny) i jego skutki
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello szerszen,
Tuesday, September 27, 2011, 11:43:18 AM, you wrote:
> Użytkownik "DoQ" <p...@g...com> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:j5qsuq$ac0$...@m...internetia.pl...
>> Zazdrościsz mu motocykla, bo nie masz jaj żeby tak jeździć.
> a może ma mózg aby tak nie jeździć
Coś Ci szynki obgryza...
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
13. Data: 2011-09-27 11:46:12
Temat: Re: Nienachalny stuncik (tym razem leśny) i jego skutki
Od: DoQ <p...@g...com>
W dniu 27-09-2011 10:46, Bartosz 'Seco' Suchecki pisze:
>> Zazdrościsz mu motocykla, bo nie masz jaj żeby tak jeździć.
> Aby wywalić czołówkę na motorze trzeba nie lada odwagi ;-)
No właśnie, tym bardziej że dla zawodowego motocyklisty taki stuncik to
bułka z masłem ;)
Pozdrawiam
Paweł
-
14. Data: 2011-09-27 11:49:38
Temat: Re: Nienachalny stuncik (tym razem leśny) i jego skutki
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-09-27 10:46, Bartosz 'Seco' Suchecki pisze:
> DoQ pisze:
>> W dniu 26-09-2011 23:34, to pisze:
>>> Kto tym razem nie patrzył w lusterka?
>>> http://www.youtube.com/watch?v=JEbjFe2tq_s
>>
>> Zazdrościsz mu motocykla, bo nie masz jaj żeby tak jeździć.
>>
> Aby wywalić czołówkę na motorze trzeba nie lada odwagi ;-)
Czy ja wiem? Mnie taką odstawił rowerzysta jakiś czas temu ;)
-
15. Data: 2011-09-27 14:55:45
Temat: Re: Nienachalny stuncik (tym razem leśny) i jego skutki
Od: KJ Siła Słów <K...@n...com>
W dniu 2011-09-26 23:34, to pisze:
> Kto tym razem nie patrzył w lusterka?
>
> http://www.youtube.com/watch?v=JEbjFe2tq_s
Gosc spanikowal przy pierwszej mijance, wywiozl sie szeroko i jeszcze
dostal target fixation na widok motocykla z naprzeciwka wiec wcelowal w
niego najbardziej jak umial.
Brak umiejetnosci skutkujacy panika i tragedia na koniec.
Nie bardzo wiem co wiecej mozna o tej scenie powiedziec.
Nie bardzo tez wiem co Ty chciales wyrazic przesylajac ten link.
KJ
-
16. Data: 2011-09-27 19:48:22
Temat: Re: Nienachalny stuncik (tym razem leśny) i jego skutki
Od: Bartosz 'Seco' Suchecki <p...@s...maupa.tlen.pl>
Artur Maśląg pisze:
> W dniu 2011-09-27 10:46, Bartosz 'Seco' Suchecki pisze:
>> DoQ pisze:
>>> W dniu 26-09-2011 23:34, to pisze:
>>>> Kto tym razem nie patrzył w lusterka?
>>>> http://www.youtube.com/watch?v=JEbjFe2tq_s
>>>
>>> Zazdrościsz mu motocykla, bo nie masz jaj żeby tak jeździć.
>>>
>> Aby wywalić czołówkę na motorze trzeba nie lada odwagi ;-)
>
> Czy ja wiem? Mnie taką odstawił rowerzysta jakiś czas temu ;)
>
Ojtam, rowerzysta. Zjeżdżałem na rowerze z Mogilan do Skawiny, spory
spadek, prosta droga, na końcu prawy lekki zakręt. Jak byłem na dole,
miałem jakieś 75 km/h. Do dziś pamiętam jak jadący z przeciwka maluch
albo golf radośnie ściął zakręt. Zostawił mi jakiś metr wolnego,
wystarczyło, ale ciepło było :-)
Seco
--
Szukam pracy:
http://www.goldenline.pl/bartosz-suchecki
-
17. Data: 2011-09-27 21:23:39
Temat: Re: Nienachalny stuncik (tym razem leśny) i jego skutki
Od: jerzu <t...@p...onet.pl>
On Tue, 27 Sep 2011 09:16:15 +0000 (UTC), masti <g...@t...hell> wrote:
>to po co to wrzucasz?
Żeby potrolować. Tylko że cienko mu to wychodzi.
--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@p...onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200
-
18. Data: 2011-09-28 23:59:29
Temat: Re: Nienachalny stuncik (tym razem leśny) i jego skutki
Od: to <t...@x...abc>
begin jerzu
>>to po co to wrzucasz?
>
> Żeby potrolować. Tylko że cienko mu to wychodzi.
Gdybym chciał potrollować, to zrobiłbym to zajebiście. ;)
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway