On 2010-11-16, Marcin N <marcin5_usun@wykasuj_onet.pl> wrote:
>
> Mi kiedyś wyjaśniano na tym forum, że motocykl odpalany na krótko powoduje
> wytwarzanie się w cylindrach i wydechu żrących związków, które potem w
> zimowym zaciszu wyżerają motocykl od środka.
>
Tak, nawet jak sie mocno wsluchac albo uzyc stetoskopu to z silnika wydobywaja
sie ledwo slyszalne odglosy chrupania.
> Na zimę zaleca się po prostu odstawić motocykl, wyjąć akumulator (jeśli
> motocykl stoi w nieogrzewanym pomieszczeniu), najlepiej nie obciążać w pełni
> kół - czyli postawić na stojaku lub centralce. Puryści sugerują dodatkowo
> nalać po łyżeczce oleju silnikowego do każdego cylindra po wykręceniu świec
> i nakryć końcówkę wydechu workiem - niby po to, żeby wilgoci utrudnić
> penetrację. Nie zaleca się zaciskania manetki sprzęgła przy pomocy strapów
> (trytytek).
>
To i tak wszystko dla purystow. Jakby nie mozna bylo wytargac sprzetu raz na
2 tygodnie i po prostu sie przejechac...

--
Artur
ZZR 1200