> Czy komp to tylko pecet?
> O systemach embedded nie słyszałeś?

Słyszałeś, robiłeś projekty. Kolego jaki jest sens stosowania armaty na
muchę?

>
> Ja już takie widywałem, jak jeszcze pod strzechami siedziały XT i 286
> pospołu z różnymi Amigami czy Atari.
> Obsługiwały wózki widłowe, obsługiwały ciągi produkcyjne, linie
> technologiczne, itd. Później nawet bywały w ciągnikach.
>
> Jak bym dobrze poszukał, to może bym znalazł Aakestroma, czy jak to się
> dziwnie nazywało - ekran dotykowy, podgrzewany, rozdziałka chyba
> 640x480, procesor jakiś 386sx, jakiś "stały" dysk twardy - pierwowzór
> dzisiejszych SSD. Do pracy w temeraturach od minus 60 do plus 60.
>

No i o niczym to nie świadczy. Można taką deskę zrobić nawet na Sunway-u :)
Tutaj jest sprawa, że producent robi masówkę, ma to zrobić tanio,
niezawodnie i mając na względze bezpieczeństwo w końcu to samochód a nie
kosiarka do trawy czy bankomat.
Kalkulatory też można robić np. na bazie płyt z tel.komórkowych z
androidem, tylko po co? No i o to w tym wszystkim chodzi.
Żaden zdrowy na umyśle inżynier czegoś takiego nie zaprojektuje.
Poza tym z innej beczki dochodzą zagadnienia np. bardzej już dotyczące
interesów samej firmy, konieczności ochrony oprogramowania, podrabianie
ustrojstwa itp. Nie ma sensu na siłę komplikować prostego urządzenia i
stwarzać sobie problemy.