-
31. Data: 2009-07-23 13:16:48
Temat: Re: Nie sadzicie ze ten sezon jest jakiś taki nieudany? ;) [pzdr z SPZOZ] ODSZKODOWANIE
Od: "Leszek Karlik" <l...@h...pl>
On Thu, 23 Jul 2009 15:10:55 +0200, de Fresz <d...@n...o2.pl> wrote:
[...]
> 4. Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej
> krawędzi jezdni. Jeżeli pasy ruchu na jezdni są wyznaczone, nie może
> zajmować więcej niż jednego pasa.
A, fakt. Wstydzę się. :-)
(Na swoją obronę mam fakt, że istnienie punktu stwierdzającego, że
jestem zobowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni
wyparłem zaraz po zdaniu na prawko, bo kto jeździ motocyklem przy
krawężniku :->)
Swoją drogą to teraz jest kwestią interpretacji co to znaczy
"zajmować więcej niż jednego pasa". Jak na danym pasie poza
motocyklem mieści się samochód to czy motocykl zajmuje dany pas?
Leslie
--
Leszek 'Leslie' Karlik
-
32. Data: 2009-07-23 14:43:39
Temat: Re: Nie sadzicie ze ten sezon jest jakiś taki nieudany? ;) [pzdr z SPZOZ] ODSZKODOWANIE
Od: gildor <g...@N...gazeta.pl>
f...@g...com pisze:
> On Jul 23, 1:09 pm, gildor <g...@N...gazeta.pl> wrote:
>> f...@g...com pisze:
>>
>>> Generalnie jestem za poza dwoma punktami:
>>>> b) uszkodzenia garderoby - zniszczone buty ( znajdź paragon, rachunek,
>>>> popros przyjaciela by wystawił Ci fakturę zakupu,
>
>> nie wiem jak p.punkt m), ale dlaczego uważasz, że b) jest fantazją? to
>> przecież podstawowe wyciagniecie kasy z OC sprawcy. nawet za złamany
>> długopis BIC możesz odszkodowanie dostać i powinienes, bo Ci sie zepsuł
>> przez ubezpieczonego. a ubranie jak najbardziej i bezdyskusyjnie. tak
>> samo jak kask.
>
> W sumie przedpisca nie sprecyzowal,a le chodzilo mi o wariant, jesli
> buty zostaly zakupione od sprzedawcy A, zagubiono paragon i teraz
> proponuje sie zeby osoba B (nie-sprzedawca), wystawila lewa fakture
> zakupu. Oczywiscie zgadzam sie, jesli faktura mniala by byc "nie lewa".
nie koniecznie. motocykl tez jest wyceniany. byly przypadki jak sie
przedstawilo fakture zakupu nowego zamiast zniszczonego i zwrot (w koncu
tak sie robi z naprawa tez nie?) oraz przedstawienie kwita ze sklepu ze
dany model kosztuje tyle.
--
- gildor
9'99
-
33. Data: 2009-07-23 14:44:17
Temat: Re: Nie sadzicie ze ten sezon jest jakiś taki nieudany? ;) [pzdr z SPZOZ] ODSZKODOWANIE
Od: "Pryzmat" <a...@o...pl>
Miszel wrote:
> 2. kodeks zabrania jazdy po linii rozgraniczajacej dwa pasy ruchu -
> swiadkowie i ten palant w oplu moga tweirdzic ze jechales wlasnie po
> linii.
nalezy sobie jak najbardziej zyczyc zeby kierwoca Opla potwierdzil ze
widzial motocykliste
Cudne przyznanie sie do zlekcewazenia tego faktu
--
Pryzmat (Jacek)
foto i moto
frakcja LL W-wa zone
'02 FJR - Tytanowa FuJaRa z nowym sercem
-
34. Data: 2009-07-23 15:25:08
Temat: Re: Nie sadzicie ze ten sezon jest jakiś taki nieudany? ;) [pzdr z SPZOZ] ODSZKODOWANIE
Od: "f...@g...com" <f...@g...com>
> nie koniecznie. motocykl tez jest wyceniany. byly przypadki jak sie
> przedstawilo fakture zakupu nowego zamiast zniszczonego i zwrot (w koncu
> tak sie robi z naprawa tez nie?) oraz przedstawienie kwita ze sklepu ze
> dany model kosztuje tyle.
Sorry, nie zrozumialem tego powyzej. Motocykl kupiony nowy, uszkodzony
kilka/wiele lat pozniej i pokaznia oryginalnej faktury zakupu? Czy
jak?
CePan
-
35. Data: 2009-07-23 17:57:01
Temat: Re: Nie sadzicie ze ten sezon jest jakiś taki nieudany? ;) [pzdr z SPZOZ] ODSZKODOWANIE
Od: "Henio" <h...@m...mp>
Użytkownik "KLOSZ" <konradki@USUN_TOwp.pl> napisał w wiadomości
news:h49nqg$bkp$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Miszel pisze:
>
>> 4. Czy jazda w kanionie stojacych w korku samochodow (a wiec caly czas
>> "uczestniczacych w ruchu") to "wyprzedzanie" czy "omijanie" - to moze byc
>> spora roznica przed sadem, a nie jestem tego pewien;
>
> No i jest, ale trzeba byc czujnym i uwazac co sie mowi podczas rozmowy z
> polucjantem. Jak mielismy przygode motocyklowo-Escortowa w Chojnicach
> jadac z Soulsickiem, policjant przez caly czas mowil w stylu "no i panowie
> tutaj te pojazdy w korku wyprzedzaliscie i ..." a ja mu z uporem maniaka
> "nie, nie, mysmy je omijali, bo staly w korku..." a ten wciaz probowal
> mnie zmusic, zebym wypowiedzial magiczne slowo "wyprzedzalismy" i pewnie
> tak by sobie zapisal w kajecie moje zeznanie.
> A wszystko dlatego, ze sprawca byla zona miejscowego strazaka, ktory byl
> kumplem tego policjanta... ale nie dalismy sie (czyt. tym razem sie udalo
> i obeszlo sie bez sadow ;-) )
>
ale czy w miescu kolizji był zakaz wyprzedania? bo jeśli nie to nawet
gdybyscie wyprzedzali to i tak nie wasza wina.
pozdr.
-
36. Data: 2009-07-23 21:16:33
Temat: Re: Nie sadzicie ze ten sezon jest jakiś taki nieudany? ;) [pzdr z SPZOZ] ODSZKODOWANIE
Od: KLOSZ <k...@w...pl>
Henio pisze:
>>
>
> ale czy w miescu kolizji był zakaz wyprzedania? bo jeśli nie to nawet
> gdybyscie wyprzedzali to i tak nie wasza wina.
>
> pozdr.
>
>
Nie, zakazu nie bylo. Inny myk byl grany. Mianowicie taki, ze w lewo od
tej ulicy, ktora jechalismy odchodzila osiedlowa uliczka i facet chcial
nam przylepic wyprzedzanie na skrzyzowaniu. Ale po 200 metrowym spacerze
zgodzil sie z moja opinia, ze nie bylo zadnego znaku informujacego o
tym, ze jest tam skrzyzowanie czy uliczka i byc moze on mieszka w
Chojnicach i wie gdzie sa wjazdy w osiedle, ale ja jestem w Chojnicach
pierwszy raz w zyciu i skoro nie bylo znaku, ze jest skrzyzowanie to nie
moglem o tym wiedziec. Nie wspomne o tym, ze na calutkim odcinku tego
dojazdu do ronda byla przerywana linia, a przed skrzyzowaniami na oglol
jest kawalek ciaglej. A kobita wlasnie w te uliczke w lewo postanowila
wyskoczyc z korka taranujac po drodze motocykl...
Oczywiscie byly standardowe gadki typu "oni musieli jechac ze 100 km/h",
"patrzylam, ale ich tam nie bylo" itp. Na szczescie znalezli sie
swiadkowie, kierowcy z parkingu dla autokarow, ktorzy od razu ja
naprostowali i zeznali, ze widzieli cala akcje i jechalismy nie wiecej
niz 20-30 km/h.
Zdrowko
KLOSZ
--
Hunda CB 750 SF '00 dobry rocznik, KLOSZ '75 - tez niezly rocznik....
"Jestem ZA, dopóki mi się podoba" - by KLOSZ
"To co widzisz to też jest patologia, tylko troche inna niż Twoja..." -
tez by KLOSZ
-
37. Data: 2009-07-23 22:58:20
Temat: Re: Nie sadzicie ze ten sezon jest jakiś taki nieudany? ;) [pzdr z SPZOZ] ODSZKODOWANIE
Od: "DarkDaro" <d...@g...pl>
> 4. Czy jazda w kanionie stojacych w korku samochodow (a wiec caly czas
> "uczestniczacych w ruchu") to "wyprzedzanie" czy "omijanie" - to moze byc
> spora roznica przed sadem, a nie jestem tego pewien;
Facet otworzył drzwi by wysiąść więc niewątpliwie stał. Podejrzewam, że na
lewym pasie puszki też stały bo inaczej by tych drzwi nie otworzył. A poza
tym Sądy różnie orzekają nawet w ewidentnych przypadkach więc trzeba się
dobrze przygotować. Ja miałem takie zdarzenie. Jechałem tą samą drogą co
kolega i tuż za Jankami ( w stronę Warszawy) skończył mi się prawy pas i
musiałem zjechać na srodkowy. To był chyba Nadarzyn. Jechałem puszką więc
dojechałem do końca pasa, lekko skręciłem koła, być może stałem nawet nimi
na linii rozdzielającej pasy, włączyłem kierunek i czekałem na uprzejmośc
któregoś z kierowców aby mnie wpuścił bo samochód jechał za samochodem i był
spory korek. Minął mnie autobus, kilka aut i mijał mnie jakis zakompleksiony
facet lawetą. Z tym, że on chciał mnie nauczyć żebym się nie wpier.. tz
wpychał i przerysował mi cały bok i sobie dalej pojechał. Gość centarlnie
mógł mnie minąć ale patrzyłem w lusterko non-stop i celowo jechał równio z
linią aby mnie zahaczyć. Widok miał z góry dobry a pas był szeroki, prędkość
jak na korek 20 - 30 km/h. Dogoniłem gnoja na piechotę w tym korku bo się
zatrzymał w końcu i pokazuje żeby zjechał. No zjechał łaskawie i oczywiście
pali niemca, że on nic nie widział i że jak chce to mam sobie wzywac kogo
tam chcę. Po 50 minutach przyjechała policja o orzeka winę tego dziada z
lawety. Miał ślady na feldze, które świadczyły , że był w ruchu a moje
lusterko wygięte do przodu ewidentnie świadczyło o tym., że stałem w
miejscu. Dziadek nie przyjął mandatu i spotkaliśmy się w sądzie. Sędzia
wysłuchał mnie i mojego kumpla, który ze mną jechał a dziadek z lawety
złożył wniosek o powołanie świadka. Na następnej rozprawie policja znowu nie
przyszła a " świadkowie" dziada z lawety, których absolutnie nie widziałem
na miejscu zdarzenia potwierdzili, że sam mu wjechałem pod koła i dziada
ułaskawili. Wniosek taki: Policja przeważnie olewa rozprawy i nie mają za to
żadnych sankcji ( a byli na liscie osób wezwanych ). Znalezienie świadka =
złoty środek na zaprzeczenie wszystkiemu. Przecież mogli tego swiadka spytać
o co kolwiek np. jakiego koloru było moje auto albo czy padał wtedy deszcz i
juz wiarygodność takiego świadka jest zerowa ale widac sędzia ( w sądzie
pruszkowskim - a jakże ) nie wysilił się na takie pytania. Dobrze, że
miałem AC bo bym mu nie odpuścił.
Powodzenia na rozprawie
--
--
DarkDaro
Yamaha T-Max 500
http://strony.aster.pl/darkdaro/
-
38. Data: 2009-07-23 23:05:47
Temat: Re: Nie sadzicie ze ten sezon jest jakiś taki nieudany? ;) [pzdr z SPZOZ] ODSZKODOWANIE
Od: "DarkDaro" <d...@g...pl>
tam jest o tym, ze masz prawo uważać, że wszyscy
> uczestnicy ruchu stosują sie do PoRD. a to nie to samo.
>
No właśnie kiedyś przeczytałem i jest taki przepis a teraz odszukać go nie
mogę. Kilka razy szukałem jako antidotum dla osób które, jak mantrę
powtarzają zasadę ograniczonego zaufania. Może koledzy pomogą i napiszą
który to art ?
--
--
DarkDaro
Yamaha T-Max 500
http://strony.aster.pl/darkdaro/
-
39. Data: 2009-07-23 23:05:51
Temat: Re: Nie sadzicie ze ten sezon jest jakiś taki nieudany? ;) [pzdr z SPZOZ] ODSZKODOWANIE
Od: "Leszek Karlik" <l...@h...pl>
On Fri, 24 Jul 2009 00:58:20 +0200, DarkDaro <d...@g...pl> wrote:
[...]
> Znalezienie ?wiadka = z?oty ?rodek na zaprzeczenie wszystkiemu.
Dlatego ja się poważnie zastanawiam nad kupnem Oregon Scientific ACT-2K i
jeżdżeniem cały czas z kamerą w roli "czarnej skrzynki". Jakość obrazu jest
marna, ale wystarczająca żeby ustalić, co się działo i czy ktoś zajechał,
czy nie, a na allegro można za 250 zł kupić. :-)
Ja miałem podobną przygodę jak prowadziłem puszkę, tylko z tirem w roli
głównej. Poczekałem sobie na policję 5 godzin, chcieli mu dać mandat,
to nie przyjął. Na szczęście już po 10 miesiącach czekania w końcu sąd
zawyrokował że wina kierowcy z Tira.
Leslie
--
Leszek 'Leslie' Karlik
NTV 650
-
40. Data: 2009-07-23 23:16:21
Temat: Re: Nie sadzicie ze ten sezon jest jakiś taki nieudany? ;) [pzdr z SPZOZ] ODSZKODOWANIE
Od: "DarkDaro" <d...@g...pl>
> nalezy sobie jak najbardziej zyczyc zeby kierwoca Opla potwierdzil ze
> widzial motocykliste
> Cudne przyznanie sie do zlekcewazenia tego faktu
>
Widział, czy nie widział drzwi otworzył i spowodował zdarzenie. Szukanie
faktów typu: motocykl napewno jechał po lini albo nie miał włączonego
kierunku są tylko próbą usprawiedliwienia i wymigania się kierownika Opla od
winy i ja tak bym gadał w sądzie. Na pewno nie zaprzeczy, że :
1. Stał w miejscu
2. Otworzył drzwi
Na pewno będzie twierdził, że motocykl jechał bez światła mijania i pewnie
skołuje na to z 5 świadków. Niestety tak jest w Polsce, że zamiast się
przyznać do błędu to mu się wydaje, że tego motocykla tam nie powinno być.
Jak już poczta kodeks i skuma, że jednak mógł być to zaczyna się szukanie,
że niby mógł jechac ale...
--
--
DarkDaro
Yamaha T-Max 500
http://strony.aster.pl/darkdaro/