Użytkownik "animka" <a...@t...wp.pl> napisał w wiadomości
news:kvlnq2$ft3$1@node1.news.atman.pl...
> Mogą sie tarfić takie, które kazali ludziom złomować, bo naprawa (albo
> przepchanie) jednej głowicy kosztuje 400 zł. Przed końcem trzyletniej
> gwarancji.
> Brzydzę się już tą firmą.

U mnie działa, z wyjątkiem pewnego czasu, gdy chyba zaktualizował złe
firmware, ale potem po aktualizacji dobrego zaczał działać. Miałem stracha,
bo chociaż bł na gwarancji, to używałem dobrych, nie najtańszych tuszy, ale
nie oryginalnych, których dostać nie można,
Brother u mnie sprawuje się dobrze, zwłaszcza gdy porównam go z HP, które
jest tanie, ale potem strasznie drogo wychodzi wydruk.

do góry

W dniu 2013-09-02 22:02, Borneq pisze:
> Użytkownik "animka" <a...@t...wp.pl> napisał w wiadomości
> news:kvlnq2$ft3$1@node1.news.atman.pl...
>> Mogą sie tarfić takie, które kazali ludziom złomować, bo naprawa (albo
>> przepchanie) jednej głowicy kosztuje 400 zł. Przed końcem trzyletniej
>> gwarancji.
>> Brzydzę się już tą firmą.
>
> U mnie działa, z wyjątkiem pewnego czasu, gdy chyba zaktualizował złe
> firmware, ale potem po aktualizacji dobrego zaczał działać. Miałem stracha,
> bo chociaż bł na gwarancji, to używałem dobrych, nie najtańszych tuszy, ale
> nie oryginalnych, których dostać nie można,
> Brother u mnie sprawuje się dobrze, zwłaszcza gdy porównam go z HP, które
> jest tanie, ale potem strasznie drogo wychodzi wydruk.

W w Canon Pixma można napełnić z butelki. Głowice są (tak jak np. w
Lexmarkach) w kardidźach, a nie wepchnięte gdzieś tak głęboko w
zakamarkach drukarki Brother. 3 latka i następny do golenia itd, itd.
Drukarka ma 3 letnią gwarancję, ale ma pracować tylko 3 lata. Moja
lodówka Ardo miała gwarancję na 2 lata a pracuje już 17 lat (odpukać).
Zaś poprzednia - Lexmark miala gwarancję na rok, pracowała ponad 10 lat
i się ani razu nie zepsuła, wyglądała jak nowa, pięknie drukowała.
Sprzedałam ją za symboliczne grosze na Allegro, bo tam jest drukarek
strasznie dużo.

--
animka

do góry

"animka" <a...@t...wp.pl> wrote in message
news:kvlnq2$ft3$1@node1.news.atman.pl...
> Mogą sie tarfić takie, które kazali ludziom złomować, bo naprawa (albo
> przepchanie) jednej głowicy kosztuje 400 zł. Przed końcem trzyletniej
> gwarancji.
> Brzydzę się już tą firmą.

No ale o co chodzi?
Skoro jest gwarancja to naprawa powinna kosztować Zero-zł.

do góry

"Borneq" <b...@a...hidden.pl> wrote in message
news:l02qti$94a$1@node2.news.atman.pl...
> Użytkownik "animka" <a...@t...wp.pl> napisał w wiadomości
> news:kvlnq2$ft3$1@node1.news.atman.pl...
>> Mogą sie tarfić takie, które kazali ludziom złomować, bo naprawa (albo
>> przepchanie) jednej głowicy kosztuje 400 zł. Przed końcem trzyletniej
>> gwarancji.
>> Brzydzę się już tą firmą.
>
> U mnie działa, z wyjątkiem pewnego czasu, gdy chyba zaktualizował złe
> firmware, ale potem po aktualizacji dobrego zaczał działać. Miałem
> stracha, bo chociaż bł na gwarancji, to używałem dobrych, nie najtańszych
> tuszy, ale nie oryginalnych, których dostać nie można,
> Brother u mnie sprawuje się dobrze, zwłaszcza gdy porównam go z HP,
> które jest tanie, ale potem strasznie drogo wychodzi wydruk.

U rodziny w Krakowie brother wielofunkcyjny kombajn właśnie się
skiepścił po gwarancji tak jak Animce - głowica się zapchała i kicha.
Próba naprawy, nie dająca gwarancji powodzenia: 150zł...
Ale myślę że taki to już urok drukarek atramentowych, to właściwie
jednorazówki są - pracują dobrze do pierwszego wysuszenia...
Skończyły się te dobre czasy gdy zbiornik tuszu był jednocześnie
głowicą, czyli że jak coś nie ten teges to wymieniałeś całość i była
jak nowa. Teraz zbiornik zbiornikiem a dysze drukujące na stałe
w drukarce i jak się coś skisi to drukarka nadaje się do kosza...
Ja po zniechęceniu dwoma HP przesiadłem się na Epsona i też miałem
zgrzyta - na szczęście stało się to na gwarancji więc Epson wymienił
drukarkę na nową, ale też nie obyło się bez baletów - opisywałem tutaj.

do góry

"Tasiorsa" <t...@p...fm> wrote in message
news:l02iln$3102$1@news2.ipartners.pl...
> W dniu 2013-09-02 17:17, JoteR pisze:
>> Używaną plujkę? Średni pomysł.
> A kto powiedzial ze plujke? Kupic uzywany kolorowy laser i tyle.
> A skaner kupic osobno i po sprawie :)

Nie każdy ma warunki aby się obłożyć dookoła sprzętem...
Czasem kombajn to nie tylko wygoda ale i koniecznosć.

do góry

W dniu 03.09.2013 04:45, Pszemol pisze:
> Skończyły się te dobre czasy gdy zbiornik tuszu był jednocześnie
> głowicą, czyli że jak coś nie ten teges to wymieniałeś całość i była
> jak nowa.

Że co? Dobre czasy? Z tego co pamiętam to w czasie jak wchodziły
zbiorniki tuszu zintegrowane z jednorazowymi głowicami, były lamenty że
skończyły się dobre czasy, teraz jest drogo, kult jednorazówek itd...

Poza tym, czy przypadkiem w HP nie ma kartridży z głowicami?

p. m.

do góry

m nabazgrał(a):

> Poza tym, czy przypadkiem w HP nie ma kartridży z głowicami?

HP zależy od modelu albo zintegrowane albo same zbiorniki na tusz, tak samo
ma Canon zależy od modelu drukarki, Brother ma chyba same zbiorniki z
tuszem, lexmark ma chyba tylko zintegrowane.

--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.

do góry

Dnia Mon, 2 Sep 2013 21:45:55 -0500, Pszemol napisał(a):

> U rodziny w Krakowie brother wielofunkcyjny kombajn właśnie się
> skiepścił po gwarancji tak jak Animce - głowica się zapchała i kicha.

Mam Brothera ponad 3 lata, czasami mija 2 m-ce bez druku, NIGDY nic nie
zaschlo i sie nie zatkalo. Jesli nie odetnie sie Brotherowi pradu to sam
umie o siebie zadbac.

--
pozdro
R.e.m.e.K

do góry

W dniu 2013-09-03 14:41, R.e.m.e.K pisze:
> Mam Brothera ponad 3 lata, czasami mija 2 m-ce bez druku, NIGDY nic nie
> zaschlo i sie nie zatkalo. Jesli nie odetnie sie Brotherowi pradu to sam
> umie o siebie zadbac.
No a Animka gasi swiatelkiem na listwie bo jej swiatelko zzera prad :-))


--
Pozdrawiam
Krzysiek

do góry

"m" <m...@g...com> wrote in message
news:5225d72f$0$1215$65785112@news.neostrada.pl...
> W dniu 03.09.2013 04:45, Pszemol pisze:
>> Skończyły się te dobre czasy gdy zbiornik tuszu był jednocześnie
>> głowicą, czyli że jak coś nie ten teges to wymieniałeś całość i była
>> jak nowa.
>
> Że co? Dobre czasy? Z tego co pamiętam to w czasie jak wchodziły zbiorniki
> tuszu zintegrowane z jednorazowymi głowicami, były lamenty
> że skończyły się dobre czasy, teraz jest drogo, kult jednorazówek itd...

HP od samego początku miał zintegrowane.

> Poza tym, czy przypadkiem w HP nie ma kartridży z głowicami?

Moja miała #02, tylko zbiorniki na tusz.

do góry