Hello BartekK,

Friday, November 18, 2011, 12:03:23 PM, you wrote:

>>>>> Działa połowicznie. I to z oryginalną ładowarką HTC.
>>>> Wiecej zwojow, lepszy rdzen? ;). Jest szansa na poprawe. W kazdym
>>>> razie u mnie podzialalo to wystarczajaco dobrze. Inna sprawa
>>>> jesli sie to gdzies 'ulewa' poza linia zasilajaca i indukuje
>>>> sie bezposrednio sygnalem w.cz. od strony anteny albo w radiu
>>>> z plastikowa pokrywa obudowy ;)
>>> Niestety, 99% małych ładowarek posiada otwarte rdzenie cewek w
>>> przetwornicy (a jak toroid -to baaardzo marny), więc robią za antenę
>>> elektromagnetyczną "same z siebie", a kablami wychodzi tylko to, co się
>>> "na powrót" w nich zaindukuje
>> Nie tak - przede wszystkim "oszczędza się" na kondensatorach - zamiast
>> porządnych kondensatorów o małej ESR i ESL pakuje się byle badziewia o
>> za małej pojemności i za dużej impedancji.
> A to też. Ale co powiesz na stosowanie dławika (w stepdown!) w formie
> kawałka pręcika (jak wkładz z ołówka) i na tym nawinięte N zwojów
> (wygląda jakby chińskie dzieci robiły te dławiki na z.p.t.)? Miniaturka
> "anteny ferrytowej"? A tak wygląda _oryginalna_ ładowarka "HTC" ...
> Kondensatory to oczywiście elektrolity "najtańsze jakie udało się znaleźć"

Przetwornice step-down pracują zazwyczaj w trybie CCM, bez gwałtownych
zmian prądu w dławiku i zasięg zakłóceń przekazywanych drogą
magnetyczną jest stosunkowo niewielki w porównaniu z tym, co dzieje
się na ścieżkach i przewodach po stronie wejścia przetwornicy.

Oczywiście stosowanie rdzenia walcowego czy szpulkowego
nieekranowanego nie jest zgodne ze sztuką ale - wbrew pozorom - nie
stanowi takiego kłopotu. Tym bardziej, że fizyczna długość takich
rdzni jest mikroskopijna i większość pola zamyka się w małej
odległości od rdzenia.



--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)