-
51. Data: 2010-05-19 14:11:22
Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo
Od: "Icek" <i...@d...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ht0fq7$72m$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Icek" <i...@d...pl> napisał w
> > Kara musi byc nieunikniona, proporcjonalna do wykroczenia.
>
> Niby tak, ale boje sie pomyslec jakby wygladalo uzytkowanie
> samochodu jakbym musial wszystkich przepisow przestrzegac :-)
no ale bez sensu jest trzymac przepisy, ktore powszechnie sa lamane
Icek
-
52. Data: 2010-05-19 14:27:35
Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo
Od: Artur 'futrzak' Maśląg <f...@p...com>
J.F. pisze:
(...)
>> Nie, no jasne - jak masz STOP, to też się nie zatrzymujesz, bo nic
>> nie jedzie?
>
> Jesli mam dobra widocznosc, to nie bardzo widze sens tego zatrzymywania.
Ja nie pytałem, czy Ty widzisz sens, tylko czy się zatrzymujesz. Z
kontekstu Twojej wypowiedzi wynika, że nie i oceniasz to sobie wedle
własnego uznania.
> Ale to zatrzymanie na moment, a na przejezdzie jednak pare minut.
A co za różnica? Stop to stop, zamknięty przejazd to zamknięty przejazd.
> To tez wybieralem.
I do tego nikt nic nie ma. Pojechałeś sobie wykrotami, przekroczyłeś
tory w miejscu zgodnym z przepisami, aczkolwiek niebezpiecznym - Twój
wybór. Byłeś sam vs pociąg i maszynista miał świadomość przejeżdżania
przez przejazd niestrzeżony. Mają na to stosowne procedury.
> A jaka konkretnie ?
Zasadnicza - złamanie jednej z elementarnych zasad bezpieczeństwa.
Nie wspomnę już tym, ze przejazd przez zamknięte zapory jest oznaką
cwaniactwa i raczej niewielkiego rozsądku/odpowiedzialności takiej
osoby.
-
53. Data: 2010-05-19 15:52:44
Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo
Od: DoQ <p...@g...com>
J.F. pisze:
>>> Te same tory, ten sam pociag - jakas istotna roznica bylaby gdybym
>>> ominal zapory ?
>> Zasadnicza.
> A jaka konkretnie ?
Normalnie - jestes cwaniaczkiem.
Takim samym jak ci co parkuja na miejscu dla inwalidow, wpychaja sie w
kolejke, wyprzedzaja na pasach, wjezdzaja mimo zakazu, jeżdżą na skróty
pod prąd itp.
Brak kultury i rozumu.
Pozdrawiam
Pawel
-
54. Data: 2010-05-19 15:56:04
Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo
Od: krzysiek82 <s...@u...de>
DoQ pisze:
> Normalnie - jestes cwaniaczkiem.
> Takim samym jak ci co parkuja na miejscu dla inwalidow, wpychaja sie w
> kolejke, wyprzedzaja na pasach, wjezdzaja mimo zakazu, jeżdżą na skróty
> pod prąd itp.
> Brak kultury i rozumu.
Dokładnie i teraz wiemy co jest problemem, brak zrozumienia tego, że
robi się źle.
--
krzysiek82
-
55. Data: 2010-05-19 16:18:26
Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> >>> Te same tory, ten sam pociag - jakas istotna roznica bylaby gdybym
> >>> ominal zapory ?
> >> Zasadnicza.
> > A jaka konkretnie ?
>
> Normalnie - jestes cwaniaczkiem.
> Takim samym jak ci co parkuja na miejscu dla inwalidow, wpychaja sie w
> kolejke, wyprzedzaja na pasach, wjezdzaja mimo zakazu, jeżdżą na skróty
> pod prąd itp.
> Brak kultury i rozumu.
jechalem sobie dzis pewna trasa. Dynamicznie zmienialem pasy. Za kazdym
razem to sygnalizowalem. Miejsca bylo sporo. Predkosc ponizej dopuszczalnej.
Staje na czerwony i przychodzi do mnie taki kolo i puka w okienko, ze on
jechal spokojnie a ja mu droge _zajechalem_. Nawyzywal mnie wlasnie od
cwaniaczkow (stal tuz za mna). Miejsca bylo na 3 samochody jednak kapelusz
trzymal "bezpieczna odleglosc".
Mam wrazenie, ze reprezentujesz wlasnie taki typ.
Boli Cie, ze ktos lamie przepisy, jedzie za szybko, parkuje na zakazach,
trabi a Ty nie mozesz bo albo Ci zona zabrania albo tak nie umiesz i boisz
sie jechac szybciej niz 30km/h.
Zyj i daj zyc innym.
Kolo na przejezdzie robi takie numery to jego broszka. Poki nie wplywa na
Twoje bezpieczenstwo to nie Twoj biznes.
Icek
-
56. Data: 2010-05-19 16:35:40
Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo
Od: krzysiek82 <s...@u...de>
Icek pisze:
> jechalem sobie dzis pewna trasa. Dynamicznie zmienialem pasy. Za kazdym
> razem to sygnalizowalem. Miejsca bylo sporo. Predkosc ponizej dopuszczalnej.
> Staje na czerwony i przychodzi do mnie taki kolo i puka w okienko, ze on
> jechal spokojnie a ja mu droge _zajechalem_. Nawyzywal mnie wlasnie od
> cwaniaczkow (stal tuz za mna). Miejsca bylo na 3 samochody jednak kapelusz
> trzymal "bezpieczna odleglosc".
>
> Mam wrazenie, ze reprezentujesz wlasnie taki typ.
nie wiem komu odpowiadałeś ale pewnie chodzi o mnie, mylisz się, może
trafiłeś na cepa nie oceniaj ludzi po jednym przypadku.
> Boli Cie, ze ktos lamie przepisy, jedzie za szybko, parkuje na zakazach,
> trabi a Ty nie mozesz bo albo Ci zona zabrania albo tak nie umiesz i boisz
> sie jechac szybciej niz 30km/h.
>
> Zyj i daj zyc innym.
Na zło, agresje czy też łamanie przepisów trzeba reagować jednakowo,
działać interweniować czy też informować odpowiednie służby.
> Kolo na przejezdzie robi takie numery to jego broszka. Poki nie wplywa na
> Twoje bezpieczenstwo to nie Twoj biznes.
Jak kogoś tłuką na ulicy to także nie jest twój biznes? Zastanów się nad
tym co piszesz, z takim podejściem ten kraj daleko nie zajedzie.
Co prawda jest zagrożenie, że ktoś może być za bardzo nadgorliwy i do
tego nie zna przepisów i na taką osobę trafiłem ja, spisał blachy i będę
się tłumaczył na komendzie, dlaczego trzymałem się prawego pasa a nie
jechałem środkiem :D
--
krzysiek82
-
57. Data: 2010-05-19 16:45:17
Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo
Od: DoQ <p...@g...com>
Icek pisze:
> Mam wrazenie, ze reprezentujesz wlasnie taki typ.
>
> Kolo na przejezdzie robi takie numery to jego broszka. Poki nie wplywa na
> Twoje bezpieczenstwo to nie Twoj biznes.
A ja mam wrazenie ze jestes typek kozaka, co to PJ posiadl ze 2lata
temu, rajcujesz sie jeszcze kazdym przejechanym kilometrem ale juz
cwaniaczysz jak Burt Reynolds. Jednakże gdy dochodzi do osobistej
konfrontacji z kapeluszem chowasz sie pod fotel i przełykasz zniewagę,
co jeszcze bardziej nakręca twoje żale. Zgadlem?
Pozdrawiam
Pawel
-
58. Data: 2010-05-19 17:05:40
Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo
Od: DoQ <p...@g...com>
Icek pisze:
>> co jeszcze bardziej nakręca twoje żale. Zgadlem?
> PJ mam 12 lat. Na oko 0,5 miliona km za soba.
Ktoś kto jezdzi 12lat nie przezywa zdarzeń drogowych jak żaba okres.
Pozdrawiam
Pawel
-
59. Data: 2010-05-19 17:05:51
Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> A ja mam wrazenie ze jestes typek kozaka, co to PJ posiadl ze 2lata
> temu, rajcujesz sie jeszcze kazdym przejechanym kilometrem ale juz
> cwaniaczysz jak Burt Reynolds. Jednakże gdy dochodzi do osobistej
> konfrontacji z kapeluszem chowasz sie pod fotel i przełykasz zniewagę,
> co jeszcze bardziej nakręca twoje żale. Zgadlem?
PJ mam 12 lat. Na oko 0,5 miliona km za soba.
Icek
-
60. Data: 2010-05-19 17:34:25
Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> >> co jeszcze bardziej nakręca twoje żale. Zgadlem?
> > PJ mam 12 lat. Na oko 0,5 miliona km za soba.
>
> Ktoś kto jezdzi 12lat nie przezywa zdarzeń drogowych jak żaba okres.
buahahaha niezle. podoba mi sie taki tekst.
Staram sie za wszelka cene nie znizac do Twojego poziomu. Staram sie jednak
skutecznie wytlumaczyc, ze masz patrzec w lusterka i nie skamlec za kazdym
razem jak widzisz jakiegos kierowce lamiacego przepisy PoRD. Ale widze ze
kulturalnymi metodami sie nie da.
Nie zejde do Twojego poziomu bo zalatwisz mnie doswiadczeniem.
EOT
Icek