W dniu poniedziałek, 29 lipca 2013 11:39:04 UTC+2 użytkownik uzytkownik napisał:
> Użytkownik "AZ" <a...@g...com> napisał w wiadomości
>
> news:kt5aqv$o6e$1@node1.news.atman.pl...
>
>
>
> > Bo nie mam TIGa i czasu na nauke spawania?
>
>
>
> Za wiedzę i dostęp do sprzętu się płaci.
>
>
>
> > Po co? Zaspawalem za grosze i dziala.
>
>
>
> Rozumiem, że pospawał za 20 zł bez wyjmowania chłodnicy?
>
> Czy też wyjąłeś ją we własnym zakresie i zawiozłeś do pospawania?

Jakie to ma znaczenie jak działa?

do góry

Użytkownik <k...@g...com> napisał w wiadomości
news:39794f5a-1be5-4486-9812-add484478f88@googlegrou
ps.com...

> Jakie to ma znaczenie jak działa?

Uważasz się za człowieka najbardziej inteligentnego na tej grupie, a
zadajesz tak durnowate pytania.

do góry

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl.invalid> napisał w
wiadomości news:1444292196.20130717101631@pik-net.pl.invalid...

> Oprócz bariery popytu jest bariera kosztów. Jeśli obniżysz ceny,
> musisz ciąć koszty. Tnąc koszty tniesz jakość. Chińczycy poszli tą
> drogą i mamy to co mamy.

Supermocarstwo chińskie, które rządzi gospodarkami całego świata?
Czy to miałeś na mysli?

>> Mi jest obojetne, czy uslugodawca placi podatki, czy nie.
>
> Szkoda. Bo absurdalne wzrosty wysokości podatków wynikają również ze
> wzrostu szarej strefy. Ktoś państwo utrzymać musi - ten pan, tamten
> pan...

Rząd jaki by nie był to zawsze musi się wyżywić.
Przez to szara strefa jest coraz większa.

do góry

W dniu poniedziałek, 29 lipca 2013 18:20:05 UTC+2 użytkownik uzytkownik napisał:
> Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl.invalid> napisał w
>
> wiadomości news:1444292196.20130717101631@pik-net.pl.invalid...
>
>
>
> > Oprócz bariery popytu jest bariera kosztów. Jeśli obniżysz ceny,
>
> > musisz ciąć koszty. Tnąc koszty tniesz jakość. Chińczycy poszli tą
>
> > drogą i mamy to co mamy.
>
>
>
> Supermocarstwo chińskie, które rządzi gospodarkami całego świata?
>
> Czy to miałeś na mysli?
>
>
>
> >> Mi jest obojetne, czy uslugodawca placi podatki, czy nie.
>
> >
>
> > Szkoda. Bo absurdalne wzrosty wysokości podatków wynikają również ze
>
> > wzrostu szarej strefy. Ktoś państwo utrzymać musi - ten pan, tamten
>
> > pan...
>
>
>
> Rząd jaki by nie był to zawsze musi się wyżywić.
>
> Przez to szara strefa jest coraz większa.

I co z tego że większa. Szarą strefę wlicza się do PKB i innych wskaźników
ekonomicznych państwa. Jak ludzie mają więcej pieniędzy bo szybciej one krążą to
kupują różne rzeczy i płacą w ten sposób podatki. Myślenie że szara strefa nie płaci
podatków jest błędne. Szara strefa nie płaci tylko podatku dochodowego, ale i nie
korzysta z ulg i odliczeń. Dochodowy to nie jest jakaś super pozycja w budżecie. Jak
bym był królem to od jutra by nie było podatku dochodowego. Potrzebny jest jak kurwie
majtki. Upierdliwy dla ludzi, wysokie koszty ze strony państwa przy rozliczaniu. 1%
więcej do vatu i na to samo mogło by wyjść. Że niby nieuczciwy bo bogaci i inne
pierdoły. Bogaci kupują drogie rzeczy. A jak się trafi bogata kutwa co z przeceny w
markecie kiełbasę mięsopodobną po 5,50 by kupowała to statystyki by to nie zmieniło.

do góry

On Mon, 29 Jul 2013, k...@g...com wrote:

> W dniu poniedziałek, 29 lipca 2013 18:20:05 UTC+2 użytkownik uzytkownik napisał:
>>
>> Przez to szara strefa jest coraz większa.
>
> I co z tego że większa.
> Szarą strefę wlicza się do PKB i innych wskaźników
> ekonomicznych państwa.

Wlicza. Zgoda.

> Jak ludzie mają więcej pieniędzy bo szybciej one krążą
> to kupują różne rzeczy i płacą w ten sposób podatki.

Owszem, w części, zgoda.

> Myślenie że szara strefa nie płaci podatków jest błędne.
> Szara strefa nie płaci tylko podatku dochodowego,

...oraz nie pobiera i nie odprowadza VAT od swoich klientów.
W przypadku klientów będących konsumentami (ogólnie:
zwolnionymi z VAT) działa to identycznie jak dla dochodowego.

> ale i nie korzysta z ulg i odliczeń.

Przy 100% ulgi trudno o dalsze odliczenia :|

> Dochodowy to nie jest jakaś super
> pozycja w budżecie.

Nie jest.
Co nie powoduje, że jest to jedyny podatek którego "brakuje"
ze strony szarej strefy.

pzdr, Gotfryd

do góry

W dniu poniedziałek, 29 lipca 2013 23:21:59 UTC+2 użytkownik Gotfryd Smolik news
napisał:
> On Mon, 29 Jul 2013, k...@g...com wrote:
>
>
>
> > W dniu poniedziałek, 29 lipca 2013 18:20:05 UTC+2 użytkownik uzytkownik napisał:
>
> >>
>
> >> Przez to szara strefa jest coraz większa.
>
> >
>
> > I co z tego że większa.
>
> > Szarą strefę wlicza się do PKB i innych wskaźników
>
> > ekonomicznych państwa.
>
>
>
> Wlicza. Zgoda.
>
>
>
> > Jak ludzie mają więcej pieniędzy bo szybciej one krążą
>
> > to kupują różne rzeczy i płacą w ten sposób podatki.
>
>
>
> Owszem, w części, zgoda.
>
>
>
> > Myślenie że szara strefa nie płaci podatków jest błędne.
>
> > Szara strefa nie płaci tylko podatku dochodowego,
>
>
>
> ...oraz nie pobiera i nie odprowadza VAT od swoich klientów.
>
> W przypadku klientów będących konsumentami (ogólnie:
>
> zwolnionymi z VAT) działa to identycznie jak dla dochodowego.
>
>
>
> > ale i nie korzysta z ulg i odliczeń.
>
>
>
> Przy 100% ulgi trudno o dalsze odliczenia :|
>
>
>
> > Dochodowy to nie jest jakaś super
>
> > pozycja w budżecie.
>
>
>
> Nie jest.
>
> Co nie powoduje, że jest to jedyny podatek którego "brakuje"
>
> ze strony szarej strefy.
>
>
>
> pzdr, Gotfryd

Masz rację ze nie pobiera vatu ale wszystkie surowce i narzędzia kupuje bez
możliwości odliczenia kosztów zakupu i vatu. Instalator kupi gwintownicę i wrzuca w
koszty. W efekcie po jakimś czasie ma ją darmo. To samo z lokalem, samochodem,
prądem. Szarostrefowy instalator nic nie odpisze. Ja mówię o takiej zwyczajnej szarej
strefie, jakiś malarz, mechanik samochodowy, elektryk. Jest i inna szara strefa.
Wymuszenia, handel narkotykami, alkoholem, papierosami. Tamta szara strefa rządzi się
trochę innymi prawami. Zwyczajna szara strefa wcale nie jest taka zła i wcale nie
zubaża budżetu. Szara strefa w Polsce specjalnie nie jest ścigana. To może znaczyć że
jako dział gospodarki przynosi zyski dla państwa. Za to ścigane są legalnie
działające firmy jak coś na lewo robią. I temu się nie dziwię i popieram takie akcje.
Prosty przykład sklep. Ma wbijać na kasę fiskalną wszystko. I łapią takich co nie
wbijają. Ale jak by tak popatrzeć z innej strony to całe wyposażenie w sklepie jeśli
było kupione na fakturę, niby dlaczego miało by nie być kupione na fakturę, podlega
odliczeniu od dochodu przed podatkiem, to samo z czynszem, prądem, naprawami. W
efekcie państwo zwraca cały koszt zakupu. Na dobrą sprawę jak jest rozliczony zakup
wyposażenia to jest ono państwowe. Czyli państwo zapłaciło o mówi " jest twoje".
Wcale takie najgorsze to państwo nie jest. Jak by przyszło do nacjonalizacji to
państwo może sobie zabrać bo kiedyś za to zapłaciło. Wychodzi że państwo jest
wspólnikiem w każdym legalnie działającym przedsiębiorstwie. Za udziały chce działkę
i żeby nie było oszukiwane przez wspólnika. jako wspólnik ma i inne obowiązki z
których się wywiązuje. Utrzymuje Policję, sądy, Straż Pożarną. Szarostrefowiec nie ma
państwa jako wspólnika. Za nic mu państwo nie zwraca, nic nie może odliczyć. Ale i na
pomoc państwa jak go ktoś oszukana przykład, specjalnie nie może liczyć. Znowu prosty
przykład. Ktoś legalnie wynajmuje mieszkanie na zasadach najmu okazjonalnego. Ma
ochronę w sytuacji jak najemca nie płaci. Jak ktoś po cichu wynajmuje bo mu szkoda
8,5% bez możliwości odpisywania czegokolwiek albo według stawek dochodowego z
możliwością odpisania remontów, malowań, wymian okien, zakupy do takiego mieszkania
prali, zmywarki. To żadnego wsparcia od wspólnika nie ma. A jak mu się krzywda będzie
działa to za to ze nie wziął wspólnika zostanie mu nakopane do dupy. Według mnie
uczciwy układ.

do góry

On 2013-07-29, uzytkownik <a...@s...pl> wrote:
>> Bo nie mam TIGa i czasu na nauke spawania?
>
> Za wiedzę i dostęp do sprzętu się płaci.
>
Zaplacilem.
>>
>> Po co? Zaspawalem za grosze i dziala.
>
> Rozumiem, że pospawał za 20 zł bez wyjmowania chłodnicy?
> Czy też wyjąłeś ją we własnym zakresie i zawiozłeś do pospawania?
>
Jestes jakis zaburzony? Cena 100 PLN dotyczyla przywiezienia chlodnicy
w REKACH i jej naprawe przez super profesjonaliste. A nie wyjecie,
pospawanie, zalozenie i zalanie ukladu.

--
Artur
ZZR 1200

do góry

W dniu 2013-07-30 02:10, k...@g...com pisze:
> Masz rację ze nie pobiera vatu ale wszystkie surowce i narzędzia kupuje bez
możliwości odliczenia kosztów zakupu i vatu. Instalator kupi gwintownicę i wrzuca w
koszty. W efekcie po jakimś czasie ma ją darmo. To samo z lokalem, samochodem,
prądem. Szarostrefowy instalator nic nie odpisze. Ja mówię o takiej zwyczajnej szarej
strefie, jakiś malarz, mechanik samochodowy, elektryk. Jest i inna szara strefa.
Wymuszenia, handel narkotykami, alkoholem, papierosami. Tamta szara strefa rządzi się
trochę innymi prawami. Zwyczajna szara strefa wcale nie jest taka zła i wcale nie
zubaża budżetu. Szara strefa w Polsce specjalnie nie jest ścigana. To może znaczyć że
jako dział gospodarki przynosi zyski dla państwa. Za to ścigane są legalnie
działające firmy jak coś na lewo robią. I temu się nie dziwię i popieram takie akcje.
Prosty przykład sklep. Ma wbijać na kasę fiskalną wszystko. I łapią takich co nie
wbijają. Ale jak by tak popatrzeć z innej strony to całe wyposażenie w sklepie jeśli
było k
upione na fakturę, niby dlaczego miało by nie być kupione na fakturę, podlega
odliczeniu od dochodu przed podatkiem, to samo z czynszem, prądem, naprawami. W
efekcie państwo zwraca cały koszt zakupu. Na dobrą sprawę jak jest rozliczony zakup
wyposażenia to jest ono państwowe. Czyli państwo zapłaciło o mówi " jest twoje".
Wcale takie najgorsze to państwo nie jest. Jak by przyszło do nacjonalizacji to
państwo może sobie zabrać bo kiedyś za to zapłaciło. Wychodzi że państwo jest
wspólnikiem w każdym legalnie działającym przedsiębiorstwie. Za udziały chce działkę
i żeby nie było oszukiwane przez wspólnika. jako wspólnik ma i inne obowiązki z
których się wywiązuje. Utrzymuje Policję, sądy, Straż Pożarną. Szarostrefowiec nie ma
państwa jako wspólnika. Za nic mu państwo nie zwraca, nic nie może odliczyć. Ale i na
pomoc państwa jak go ktoś oszukana przykład, specjalnie nie może liczyć. Znowu prosty
przykład. Ktoś legalnie wynajmuje mieszkanie na zasadach najmu okazjonalnego. Ma
ochronę w syt
uacji jak najemca nie płaci. Jak ktoś po cichu wynajmuje bo mu szkoda 8,5% bez
możliwości odpisywania czegokolwiek albo według stawek dochodowego z możliwością
odpisania remontów, malowań, wymian okien, zakupy do takiego mieszkania prali,
zmywarki. To żadnego wsparcia od wspólnika nie ma. A jak mu się krzywda będzie działa
to za to ze nie wziął wspólnika zostanie mu nakopane do dupy. Według mnie uczciwy
układ.
>

coś ci się pomyliło - wrzucenie w koszty nie oznacza że coś dostajemy od
państwa za darmo. Oznacza to że kwota którą wydałeś na zakup towaru nie
stanowi twojego dochodu i jeśli zarobisz tyle co wydałęś na ten towar to
nie zapłacisz podatku dochodowego. Z watą to różnie, niektóre wydatki
wrzucisz w koszty w kwocie brutto, ale waty nie odliczysz więc jesteś
stratny. Niektórych rzeczy w ogóle nie wrzucisz w koszty, mimo że są
niezbędne do prowadzonej działalności.
Jeśli wrzuciłeś coś w koszty to nie znaczy że państwo spłaca za ciebie
100% kosztów zakupu, tylko że wspaniałomyślnie nie pobiera od ciebie
podatku od nieistniejącego dochodu.

--
Pozdrawiam
Lukasz

do góry

W dniu wtorek, 30 lipca 2013 14:29:42 UTC+2 użytkownik ddddddd napisał:
> W dniu 2013-07-30 02:10, k...@g...com pisze:
>
> > Masz rację ze nie pobiera vatu ale wszystkie surowce i narzędzia kupuje bez
możliwości odliczenia kosztów zakupu i vatu. Instalator kupi gwintownicę i wrzuca w
koszty. W efekcie po jakimś czasie ma ją darmo. To samo z lokalem, samochodem,
prądem. Szarostrefowy instalator nic nie odpisze. Ja mówię o takiej zwyczajnej szarej
strefie, jakiś malarz, mechanik samochodowy, elektryk. Jest i inna szara strefa.
Wymuszenia, handel narkotykami, alkoholem, papierosami. Tamta szara strefa rządzi się
trochę innymi prawami. Zwyczajna szara strefa wcale nie jest taka zła i wcale nie
zubaża budżetu. Szara strefa w Polsce specjalnie nie jest ścigana. To może znaczyć że
jako dział gospodarki przynosi zyski dla państwa. Za to ścigane są legalnie
działające firmy jak coś na lewo robią. I temu się nie dziwię i popieram takie akcje.
Prosty przykład sklep. Ma wbijać na kasę fiskalną wszystko. I łapią takich co nie
wbijają. Ale jak by tak popatrzeć z innej strony to całe wyposażenie w sklepie jeśli
było k
>
> upione na fakturę, niby dlaczego miało by nie być kupione na fakturę, podlega
odliczeniu od dochodu przed podatkiem, to samo z czynszem, prądem, naprawami. W
efekcie państwo zwraca cały koszt zakupu. Na dobrą sprawę jak jest rozliczony zakup
wyposażenia to jest ono państwowe. Czyli państwo zapłaciło o mówi " jest twoje".
Wcale takie najgorsze to państwo nie jest. Jak by przyszło do nacjonalizacji to
państwo może sobie zabrać bo kiedyś za to zapłaciło. Wychodzi że państwo jest
wspólnikiem w każdym legalnie działającym przedsiębiorstwie. Za udziały chce działkę
i żeby nie było oszukiwane przez wspólnika. jako wspólnik ma i inne obowiązki z
których się wywiązuje. Utrzymuje Policję, sądy, Straż Pożarną. Szarostrefowiec nie ma
państwa jako wspólnika. Za nic mu państwo nie zwraca, nic nie może odliczyć. Ale i na
pomoc państwa jak go ktoś oszukana przykład, specjalnie nie może liczyć. Znowu prosty
przykład. Ktoś legalnie wynajmuje mieszkanie na zasadach najmu okazjonalnego. Ma
ochronę w syt
>
> uacji jak najemca nie płaci. Jak ktoś po cichu wynajmuje bo mu szkoda 8,5% bez
możliwości odpisywania czegokolwiek albo według stawek dochodowego z możliwością
odpisania remontów, malowań, wymian okien, zakupy do takiego mieszkania prali,
zmywarki. To żadnego wsparcia od wspólnika nie ma. A jak mu się krzywda będzie działa
to za to ze nie wziął wspólnika zostanie mu nakopane do dupy. Według mnie uczciwy
układ.
>
> >
>
>
>
> coś ci się pomyliło - wrzucenie w koszty nie oznacza że coś dostajemy od
>
> państwa za darmo. Oznacza to że kwota którą wydałeś na zakup towaru nie
>
> stanowi twojego dochodu i jeśli zarobisz tyle co wydałęś na ten towar to
>
> nie zapłacisz podatku dochodowego. Z watą to różnie, niektóre wydatki
>
> wrzucisz w koszty w kwocie brutto, ale waty nie odliczysz więc jesteś
>
> stratny. Niektórych rzeczy w ogóle nie wrzucisz w koszty, mimo że są
>
> niezbędne do prowadzonej działalności.
>
> Jeśli wrzuciłeś coś w koszty to nie znaczy że państwo spłaca za ciebie
>
> 100% kosztów zakupu, tylko że wspaniałomyślnie nie pobiera od ciebie
>
> podatku od nieistniejącego dochodu.
>
>
>
> --
>
> Pozdrawiam
>
> Lukasz

A mogło by pobierać. I co w takiej sytuacji byś zrobił?

do góry

W dniu 2013-07-30 20:46, k...@g...com pisze:
> W dniu wtorek, 30 lipca 2013 14:29:42 UTC+2 użytkownik ddddddd napisał:
>> W dniu 2013-07-30 02:10, k...@g...com pisze:
>>
>>>Instalator kupi gwintownicę i wrzuca w koszty. W efekcie po jakimś czasie ma ją
darmo.
>>
>>
>>
>> coś ci się pomyliło - wrzucenie w koszty nie oznacza że coś dostajemy od
>>
>> państwa za darmo.
>>
>> Jeśli wrzuciłeś coś w koszty to nie znaczy że państwo spłaca za ciebie
>>
>> 100% kosztów zakupu, tylko że wspaniałomyślnie nie pobiera od ciebie
>>
>> podatku od nieistniejącego dochodu.
>>
>
> A mogło by pobierać. I co w takiej sytuacji byś zrobił?
>

mogliby też przyjeżdżać do nie płacących podatków i podpalać ich domy -
i co byś zrobił?
Nie o tym mowa, przed chwilą twierdziłeś, że jeśli kupujesz coś na firmę
to Państwo ci to funduje i jest to własnością Państwa.


--
Pozdrawiam
Lukasz

do góry