-
41. Data: 2014-03-13 10:09:46
Temat: Re: Nalewki a nowe opony
Od: Artur Maśląg <n...@w...pl>
W dniu 2014-03-13 09:47, masti pisze:
> Dnia pięknego Thu, 13 Mar 2014 09:40:52 +0100 osobnik zwany Artur Maśląg
> napisał:
>> W dniu 2014-03-13 09:14, masti pisze:
(...)
>>> a czemu miałaby pękać? nalewka jest zrobiona na zużytej oponie
>>> nieznanego stanu
>>
>> Opona podlega weryfikacji i do bieżnikowania kwalifikuje się w granicach
>> 10% dawców - mowa oczywiście o oponach do samochodów osobowych.
>
> i jak widać nadal za dużo
Co jak widać? Widziałeś gdzieś porozwalane opony bieżnikowane
od samochodów osobowych czy dostawczych, czy opierasz swą wiedzę na
pozostałościach po ciężarówkach, w których naklejano nowy bieżnik na
zimno i do tego tak naprawdę najczęściej to nie jest problem
bieżnikowania?
>>> do tego zeszlifowanej po to by przykleić nowy biieżnik.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>>
>> Widzę, że obecna technologia jest ci obca. Nowego bieżnika się nie
>> przykleja - to nie nalewki z czasów kryzysu.
>
> potrafisz zrobić nowy bieżnik bez dodania gumy na oponie? Cudotwórca
Pisałeś o przyklejaniu nowego bieżnika - to zdecydowanie nie to samo
co wulkanizacja 'surowej' gumy.
Żyjesz mitami, a nie rzeczywistością.
-
42. Data: 2014-03-13 10:23:34
Temat: Re: Nalewki a nowe opony
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Thu, 13 Mar 2014 10:09:46 +0100 osobnik zwany Artur Maśląg
napisał:
> W dniu 2014-03-13 09:47, masti pisze:
>> Dnia pięknego Thu, 13 Mar 2014 09:40:52 +0100 osobnik zwany Artur
>> Maśląg napisał:
>>> W dniu 2014-03-13 09:14, masti pisze:
> (...)
>>>> a czemu miałaby pękać? nalewka jest zrobiona na zużytej oponie
>>>> nieznanego stanu
>>>
>>> Opona podlega weryfikacji i do bieżnikowania kwalifikuje się w
>>> granicach 10% dawców - mowa oczywiście o oponach do samochodów
>>> osobowych.
>>
>> i jak widać nadal za dużo
>
> Co jak widać? Widziałeś gdzieś porozwalane opony bieżnikowane od
> samochodów osobowych czy dostawczych, czy opierasz swą wiedzę na
> pozostałościach po ciężarówkach, w których naklejano nowy bieżnik na
> zimno i do tego tak naprawdę najczęściej to nie jest problem
> bieżnikowania?
jak widać pękają. Widzę, że to Ty żyjesz w swiecie lat 50.
>
>>>> do tego zeszlifowanej po to by przykleić nowy biieżnik.
> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>>>
>>> Widzę, że obecna technologia jest ci obca. Nowego bieżnika się nie
>>> przykleja - to nie nalewki z czasów kryzysu.
>>
>> potrafisz zrobić nowy bieżnik bez dodania gumy na oponie? Cudotwórca
>
> Pisałeś o przyklejaniu nowego bieżnika - to zdecydowanie nie to samo co
> wulkanizacja 'surowej' gumy.
a ta "surowa guma" to skąd się na tym bieżniku wzięła?
> Żyjesz mitami, a nie rzeczywistością.
te mity sa w Twojej głowie.
--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
43. Data: 2014-03-13 10:34:29
Temat: Re: Nalewki a nowe opony
Od: Artur Maśląg <n...@w...pl>
W dniu 2014-03-13 10:23, masti pisze:
> Dnia pięknego Thu, 13 Mar 2014 10:09:46 +0100 osobnik zwany Artur Maśląg
> napisał:
>
>> W dniu 2014-03-13 09:47, masti pisze:
>>> Dnia pięknego Thu, 13 Mar 2014 09:40:52 +0100 osobnik zwany Artur
>>> Maśląg napisał:
>>>> W dniu 2014-03-13 09:14, masti pisze:
>> (...)
>>>>> a czemu miałaby pękać? nalewka jest zrobiona na zużytej oponie
>>>>> nieznanego stanu
>>>>
>>>> Opona podlega weryfikacji i do bieżnikowania kwalifikuje się w
>>>> granicach 10% dawców - mowa oczywiście o oponach do samochodów
>>>> osobowych.
>>>
>>> i jak widać nadal za dużo
>>
>> Co jak widać? Widziałeś gdzieś porozwalane opony bieżnikowane od
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>> samochodów osobowych czy dostawczych, czy opierasz swą wiedzę na
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>> pozostałościach po ciężarówkach, w których naklejano nowy bieżnik na
>> zimno i do tego tak naprawdę najczęściej to nie jest problem
>> bieżnikowania?
>
> jak widać pękają.
Wszystkim oponom się to zdarza - szczególnie w ciężarówkach.
Odpowiesz na zadane pytanie?
> Widzę, że to Ty żyjesz w swiecie lat 50.
Nie, w obecnych. Gdybyś wiedział coś więcej to wiedziałbyś, że
technologia na zimno jest stosowana i to dość powszechnie.
>>>>> do tego zeszlifowanej po to by przykleić nowy biieżnik.
>> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>>>>
>>>> Widzę, że obecna technologia jest ci obca. Nowego bieżnika się nie
>>>> przykleja - to nie nalewki z czasów kryzysu.
>>>
>>> potrafisz zrobić nowy bieżnik bez dodania gumy na oponie? Cudotwórca
>>
>> Pisałeś o przyklejaniu nowego bieżnika - to zdecydowanie nie to samo co
>> wulkanizacja 'surowej' gumy.
>
> a ta "surowa guma" to skąd się na tym bieżniku wzięła?
Powyżej masz odpowiedź. Zresztą ostanie Twoje zdanie świadczy znowu o
tym, że nie wiesz jak bieżnik powstaje:P
>> Żyjesz mitami, a nie rzeczywistością.
>
> te mity sa w Twojej głowie.
Wręcz przeciwnie - to nie ja tutaj piszę o "przyklejaniu nowego
bieżnika".
-
44. Data: 2014-03-13 10:35:49
Temat: Re: Nalewki a nowe opony
Od: Marcin N <m...@o...pl>
W dniu 2014-03-13 10:23, masti pisze:
> Dnia pięknego Thu, 13 Mar 2014 10:09:46 +0100 osobnik zwany Artur Maśląg
> napisał:
>> Co jak widać? Widziałeś gdzieś porozwalane opony bieżnikowane od
>> samochodów osobowych czy dostawczych, czy opierasz swą wiedzę na
>> pozostałościach po ciężarówkach, w których naklejano nowy bieżnik na
>> zimno i do tego tak naprawdę najczęściej to nie jest problem
>> bieżnikowania?
> jak widać pękają. Widzę, że to Ty żyjesz w swiecie lat 50.
Nowe też CZASEM pękają. Nie kupować nowych?
--
MN
-
45. Data: 2014-03-13 10:38:30
Temat: Re: Nalewki a nowe opony
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Thu, 13 Mar 2014 10:35:49 +0100 osobnik zwany Marcin N
napisał:
>> jak widać pękają. Widzę, że to Ty żyjesz w swiecie lat 50.
>
> Nowe też CZASEM pękają. Nie kupować nowych?
twierdzisz, że równie często jak nalewki/używki?
--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
46. Data: 2014-03-13 10:39:47
Temat: Re: Nalewki a nowe opony
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Thu, 13 Mar 2014 10:34:29 +0100 osobnik zwany Artur Maśląg
napisał:
> W dniu 2014-03-13 10:23, masti pisze:
>> Dnia pięknego Thu, 13 Mar 2014 10:09:46 +0100 osobnik zwany Artur
>> Maśląg napisał:
>>
>>> W dniu 2014-03-13 09:47, masti pisze:
>>>> Dnia pięknego Thu, 13 Mar 2014 09:40:52 +0100 osobnik zwany Artur
>>>> Maśląg napisał:
>>>>> W dniu 2014-03-13 09:14, masti pisze:
>>> (...)
>>>>>> a czemu miałaby pękać? nalewka jest zrobiona na zużytej oponie
>>>>>> nieznanego stanu
>>>>>
>>>>> Opona podlega weryfikacji i do bieżnikowania kwalifikuje się w
>>>>> granicach 10% dawców - mowa oczywiście o oponach do samochodów
>>>>> osobowych.
>>>>
>>>> i jak widać nadal za dużo
>>>
>>> Co jak widać? Widziałeś gdzieś porozwalane opony bieżnikowane od
> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>>> samochodów osobowych czy dostawczych, czy opierasz swą wiedzę na
> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>>> pozostałościach po ciężarówkach, w których naklejano nowy bieżnik na
>>> zimno i do tego tak naprawdę najczęściej to nie jest problem
>>> bieżnikowania?
>>
>> jak widać pękają.
>
> Wszystkim oponom się to zdarza - szczególnie w ciężarówkach. Odpowiesz
> na zadane pytanie?
>
>> Widzę, że to Ty żyjesz w swiecie lat 50.
>
> Nie, w obecnych. Gdybyś wiedział coś więcej to wiedziałbyś, że
> technologia na zimno jest stosowana i to dość powszechnie.
>
>>>>>> do tego zeszlifowanej po to by przykleić nowy biieżnik.
>>> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>>>>>
>>>>> Widzę, że obecna technologia jest ci obca. Nowego bieżnika się nie
>>>>> przykleja - to nie nalewki z czasów kryzysu.
>>>>
>>>> potrafisz zrobić nowy bieżnik bez dodania gumy na oponie? Cudotwórca
>>>
>>> Pisałeś o przyklejaniu nowego bieżnika - to zdecydowanie nie to samo
>>> co wulkanizacja 'surowej' gumy.
>>
>> a ta "surowa guma" to skąd się na tym bieżniku wzięła?
>
> Powyżej masz odpowiedź. Zresztą ostanie Twoje zdanie świadczy znowu o
> tym, że nie wiesz jak bieżnik powstaje:P
nie nie ma. Jak tak bardzo chcesz się bawić w szczegóły procesu
technologiczne to się baw. Ja wiem jak on wygląda. Ale Ty koniecznie
musisz czepiać się słówek.
Jak dla mnie możesz jeździć nawet na stuletnich oponach. przecież są
równie dobre jak nowe, nieprawda?
--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
47. Data: 2014-03-13 11:27:44
Temat: Re: Nalewki a nowe opony
Od: "Jan Koval" <j...@o...pl>
Użytkownik "z" <...@...pl> napisał w wiadomości
news:532168f0$0$2365$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2014-03-13 07:57, MarcinJM pisze:
>> O, a od kiedy zbieżność ma wpływa na ściaganie?
>> To coś nowego, możez objasnic?
>
> Ja się nie znam. To mechanik na dzień dobry rozkręcił drążki kierownicze
> a jak się już wyjaśniło to nie potrafił ustawić na prosto kierownicy.
> Taka procedura usłyszałem :-)
Może warto zmienić mechanika.
J. -
48. Data: 2014-03-13 13:14:27
Temat: Re: Nalewki a nowe opony
Od: Artur Maśląg <n...@w...pl>
W dniu 2014-03-13 10:39, masti pisze:
> Dnia pięknego Thu, 13 Mar 2014 10:34:29 +0100 osobnik zwany Artur Maśląg
> napisał:
(...)
>> Powyżej masz odpowiedź. Zresztą ostanie Twoje zdanie świadczy znowu o
>> tym, że nie wiesz jak bieżnik powstaje:P
>
> nie nie ma.
Widzę że nie ma - tak naprawdę niczego poza twoim przekonaniem,
a na żadne pytanie nie odpowiedziałeś.
> Jak tak bardzo chcesz się bawić w szczegóły procesu
> technologiczne to się baw. Ja wiem jak on wygląda.
Szczegóły są dość ważne i widać że ich nie znasz, ba nawet nie
tyle szczegółów, co dość zasadniczych kwestii.
Tutaj masz pewien hint co do weryfikacji opon:
http://en.wikipedia.org/wiki/Shearography
> Ale Ty koniecznie musisz czepiać się słówek.
LOL - gdybym ja się chciał słówek czepiać...
Nie, poczytaj może trochę o nowoczesnych procesach bieżnikowania
opon, może wtedy przestaniesz opowiadać o "przyklejaniu nowego
bieżnika" na "zużytej oponie nieznanego stanu".
> Jak dla mnie możesz jeździć nawet na stuletnich oponach. przecież są
> równie dobre jak nowe, nieprawda?
Tak to jest jak argumentów brakuje.
-
49. Data: 2014-03-13 13:15:46
Temat: Re: Nalewki a nowe opony
Od: Marcin N <m...@o...pl>
W dniu 2014-03-13 10:38, masti pisze:
> Dnia pięknego Thu, 13 Mar 2014 10:35:49 +0100 osobnik zwany Marcin N
> napisał:
>
>>> jak widać pękają. Widzę, że to Ty żyjesz w swiecie lat 50.
>>
>> Nowe też CZASEM pękają. Nie kupować nowych?
>
> twierdzisz, że równie często jak nalewki/używki?
Żeby tak twierdzić - musiałbym dysponować statystykami. Nie dysponuję,
ale chętnie poznam te, do których Ty masz dostęp.
--
MN
-
50. Data: 2014-03-13 13:18:02
Temat: Re: Nalewki a nowe opony
Od: Marcin N <m...@o...pl>
W dniu 2014-03-13 10:39, masti pisze:
> Jak dla mnie możesz jeździć nawet na stuletnich oponach. przecież są
> równie dobre jak nowe, nieprawda?
No i dochodzimy do sedna - czyli braku zrozumienia tematu przez Ciebie.
Czemu zakładasz, że ktoś uważa, że nalewki są równie dobre, co nówki?
Wiadomo, że są gorsze. Pytanie główne brzmi: czy są na tyle dobre, żeby
je używać w normalnej jeździe. Są, czy nie są?
--
MN