-
21. Data: 2010-06-07 00:26:42
Temat: Re: Najlepszy aparat
Od: nb <n...@n...net>
at Sun 06 of Jun 2010 17:03, T...@s...in.the.world wrote:
> In article
> <e...@k...go
oglegroups.com>,
> StaM <q...@g...com> wrote:
>
>> On 4 Cze, 10:12, "Robert_J" <d...@o...pl> wrote:
>> > > Tak jak jest, jest dobrze, zdjecie "przechodnia"
>>
>> > > Lubie takie zdjecia bez nadmiernej ingerencji. Sa o wiele
>> > > ciekawsze.
>> > StaM
>>
>> > Oczywi cie to rzecz gustu ;-). Tylko e to zdj cie nie jest
>> > z p dz cego auta, a raczej stoj cego ;-)))).
>>
>> Raczej nie gustu, ale opinia subiektywna, bo nie widzialem od 40-stu
>> lat.
>> zywego bociana, chociaz bywam w Polsce czasami:-( (raz na 10-lat)
>
> Moze bywasz w niewlasciwych miejscach albo porach?
> Wprawdzie, jak twierdza ornitolodzy, populacja bocianow nieco sie
> zmniejszyla, ale w lecie na Mazurach to wciaz dosc pospolity widok.
Przeżeglowałem Polskę wzdłuż i wszerz. Mazury to pryszcz, w porównaniu
z puszczą Notecką i okolicami dolnej Warty. Ale co najbardziej zaskoczyło,
to najwięcej ptactwa bocianiego i czaplowego widziałem w moim rodzinnym
Wrocławiu na polach irygacyjnych (czyli tam tam gdzie z kanałów spływa
gówienko, aby się przewietrzyć... déja vu... pisałem już tutaj?).
Stojąc z lornetką, rozdziawiając gębę i zatykając nos (nie pomaga,
smród ma przenikliwość neutrina) liczyłem ptactwo, bocianów koło
pół setki.
>
>> Jeszcze do tego na asfalcie;)
>
> Moze jakas chora sztuka.
Cwana. Tak jak sroki, które nauczyły się naciągać pasażerów
pod wiatami przystanków komunikacji miejskiej.
Wróble wyżerające pizzę z talerza kiedy sam jesz, zauważyłem
dziesięć lat temu na zachodzie Europy. Wrocławskie podobnie
zachowują się dopiero od 2, 3 lat.
--
nb
-
22. Data: 2010-06-07 16:42:50
Temat: Re: Najlepszy aparat
Od: "Paweł W." <p...@p...onet.pl>
Yogi(n) pisze:
Mnie k10d bardzo
> odpowiada - ergonomia na piątkę, ilość pikseli mi wystarcza,
To się nie przesiadaj.
A co do porównania K7 i Kx, to niestety, nie mam takiej możliwości, więc
się nie wypowiem.
Matryca w Kx to podobnie w chwili obecnej najlepsza matryca APS-C, ale
to już pewnie niedługo, więc się nie zastanawiaj za długo, bo jutro może
to być Canon, Nikon, Sony lub Olympus.
Po drugie, czy musisz mieć NAJLEPSZĄ matrycę, czy wystarczy taka, która
jest w stanie sprostać twoim wymaganiom?
Pozdrawiam,
Paweł W.
--
"A niektóre dzieci, jak się obrażą, to pokazują innym język. Ja też
pokazuję, ale ja wtedy mam rację". - Kasia, 4 lata,Newsweek Polska.
-
23. Data: 2010-06-07 16:43:48
Temat: Re: Najlepszy aparat
Od: "Paweł W." <p...@p...onet.pl>
Pan Piskorz pisze:
> Czyli być może masz jakąś wiedzę. A wciskasz na grupę takie grzmoty.
> P.
Co ma wiedza o fotografii do umiejętności zrobienia dobrego zdjęcia.
Poza tym na prawdę myślałem, że to niecodzienne zdjęcie, a tu dowiaduję
się o setkach takich zdjęć w necie... :/
Pozdrawiam,
Paweł W.
--
"A niektóre dzieci, jak się obrażą, to pokazują innym język. Ja też
pokazuję, ale ja wtedy mam rację". - Kasia, 4 lata,Newsweek Polska.
-
24. Data: 2010-06-07 20:03:53
Temat: Re: Najlepszy aparat
Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>
"Yogi(n)" <y...@t...pl> napisał:
>[...] Ciekaw jestem tylko, czy AF w K7D jest lepszy czy tez porównywalny z
>tym w k-x, bo ten w k-x radzi sobie lepiej w ciemnych pomieszczeniach jak w
>kadyszce.
Nie miełem możliwości osobistego porównania, ale podobno AF w KX jest nawet
lepszy niż K7D. Niestety nie ma róży bez kolców - KX nie podświetla w
wizjerze aktywnych punktów AF.
> Napisz proszę pare słów o matrycy, bo czytałem gdzieś, że matryca w k-x
> jest lepsza niz w K7D.
Jest rewelacyjna przy wysokich czułościach, natomiast pod wzgledem
rozdzielczości ustępuje nieco matrycom K7D i K20D (12vs 14Mpix - w sumie nie
jest to wilelka różnica, ale jednak jest).
> Co takiego jest z nią "nie tak" i jak się ma do tej z k10d - czy warto się
> przesiąść? [...]
Ja mogę napisac tak - po półtora roku używania przesiadłem się nieco ponad 2
lata temu z K10D na K20D - uznałem, że jednak warto było, aczkolwiek skok w
jakości aparatu dramatyczny nie był. Przez przypadek nieco ponad miesiąc
temu wpadł mi w ręce KX. Siedze teraz od półtora tygodnia na urlopie w
Borach Tucholskich i... na urlop wziąłem właśnie KX - K20D został w domu. I
w sumie jestem zadowolony - mam wrażenie, ze częściej niż K20D będę używał
KX. Oprócz znakomitej matrycy dużą zaletą są dla mnie mniejsze rozmiary i
ciężar aparatu - od wielu lat wolałem małe korpusy i K10D/K20D były dla mnie
nieco za wielkie (oczywiście zdaję sobie sprawę, ze to kwestia
indywidualnych preferencji i znajdą się osoby, dla których z kolei KX będzie
za mały). Bałem się różnicy w ergonomii - KX ma faktycznie nieco gorszą,
ale daje się przezyć. Najbardziej mnie boli brak podświetlania punktów AF i
konieczność przełączania trybów AF (single/continuous) przez menu. Obawiałem
się też braku ekranika LCD na górnej sciance, ale... ku mojemu zaskoczeniu
okazało się, ze podgląd na dużym ekraniku z tyłu jest dla mnie
wygodniejszy - widzę wszystko bez konieczności zakładania okularów. Wizjer -
cóż - w K20D był lepszy, ale można przeboleć. Podobnie z brakiem przedniego
kółka sterujacego - można się przyzwyczaić. Podgląd głębi ostrości podpiąłem
sobie pod zielony przycisk - i jest to przy makrofotografii dużo
wygodniejsze niż zastosowane w K10D/K20D włączanie obracaniem włącznika
głównego aparatu (nie dawało się uniknąć poruszenia aparatem przy
włączaniu - co dyskwalifikowało taki podgląd przy makro). Nadal jednak
uważam to za rozwiązanie gorsze niż w analogowym MZ-5n gdzie miękko
działający przycisk włączania podglądu umieszczony był na przedniej ściance
aparatu w pobliżu bagnetu - wypadał dokładnie pod środkowym palcem dłoni
trzymającej aparat. Szkoda, że Pentax nie przewidział możliwości podpięcia
podgladu w funkcjach użytkownika pod spust migawki - tak, by w trybie MF
wciśnięcie spustu do połowy aktywowało podgląd.
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)