eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyNajbliższa przyszłość motoryzacji - nowa normaRe: Najbliższa przyszłość motoryzacji - nowa norma
  • Data: 2019-04-17 15:48:57
    Temat: Re: Najbliższa przyszłość motoryzacji - nowa norma
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Kris" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:1bb09aa5-e201-49d6-9fda-0e0d73dc9786@go
    oglegroups.com...
    W dniu środa, 17 kwietnia 2019 14:05:13 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
    >> Czyli rozumiem, ze po lekkiej stluczce chcesz niewiele uszkodzony
    >> pojazd zniszczyc,
    >> wlasciciela obciazyc karna oplata za zniszczenie, i jeszcze
    >> regresem.

    >Biorąc pod uwagę że pisałem o 12 miesięcznym okresie bez
    >ubezpieczenia po którym to dopiero pojazd uznany zostaje za "do
    >zezłomowania" to właściciel miał czas aby zdecydować czy lepiej
    >płacić Oc i ozywać czy nie płacić a pojazd jak chce mieć w garażu czy
    >innym salonie to niech tam go ma

    >> No coz, cos w tym jest, takie krola prawo, ale czy krol aby na
    >> pewno
    >> dobrze to policzyl ... beda mlodzi jezdzic bez OC, regresu nie beda
    >> mieli z czego splacic,

    >Młodzi dorośleją, często mądrzeją, pracować zaczynają itp Wcześniej
    >czy później u większości z nich pojawi się coś do egzekucji

    A jak spierdola do Londynu ?
    Ze spadku bedziesz sciagal ?

    >> i kto za to zaplaci ?
    >A teraz kto płaci?

    A widziales zestawienie - 200 mln my, 200 mln zlapanie bez OC, 50 mln
    z regresow - tak wygladaja wplywy UFG.

    >> no coz, teraz ryzykuje cos 3000 zl i regres co moze milionow
    >> siegnac
    >> ... i nie odstrasza.

    >Bo nie może legalnie posiadać nie płącąc OC bo nie może na części
    >sprzedać czy chociażby darmo zezłomować.

    Nie - ja pisze o tych co jezdza bez OC.

    >Niby darmo może ale jak ubytek wagi jest to dopłacić trzeba zz 5 zeta
    >za brakujący kilogram

    DO 10 zl. i "moze pobrac oplate".

    Nigdy tak nie sprzedawalem, to nie wiem - jak przyjade z pusta
    karoseria, to sie "stacja demontazu" ucieszy, bo dobre i te 300 kg
    zlomu, czy bedzie nieugieta
    "10 zl/kg sie nalezy".

    >Tych co posiadają auta i świadomie nimi jeżdżą bez OC aż tak wielu w
    >skali kraju nie ma

    No widziales - ok 15% sprawcow wypadkow nie mialo OC ..

    >Osbiście znam człowieka co to wg papierów w wydziale komunikacji
    >posiada już zapewne kilkadziesiąt albo i grubo ponad setke aut.
    >Bo skupuje auta i pisze umowy na siebie a potem oddaje na złomowisko
    >Właściciele mu sprzedają bo zawsze lepiej dostać te kilka stówek niż
    >bujać się ze złomowaniem i ew dopłatami jeśli się np silnik i felgi
    >sprzedało juz.
    >A takich każde złomowisko ma przynajmniej jednego
    >Zerknij ile jest w sieci ogloszń "kupie kazde auto stan niewazny"

    ale czy nie wspolpracuja z uprawnionymi zlomowiskami ?

    >> Wiec pomysl w zasadzie dobry, tylko po co auto niszczyc - zabrac i
    >> na
    >> licytacje.
    >W sumie tez może być ale kwota z licytacji to i tak na rzecz Skarbu
    >Państwa a 10tys kary + ew regresy dalej obowiązuje.

    Cos takiego mialem na mysli ... dopoki krol nie zapomni jednego ze
    swoich samochodow ubezpieczyc i sie okaze, ze przez pomylke
    Rollsa stracil :-)

    >> Moze jednak lepiej bedzie, jak kazde auto bedzie mialo OC, i
    >> pilnowac
    >> tego - w dobie komputerow trywialne.

    >Za to co jeździ jak najbardziej, jak nie jezdzi pod drogach
    >publicznych a właściciel chce go sobie zatrzymać to niech jest taka
    >możliwość

    I tu dochodzimy do kwestii parkingow w miescie ... u siebie niech
    sobie trzyma, ale pod blokiem nie ma miejsca na stary zlom :-)

    I znow wychodzi, ze dobrze jest jak jest.
    Moze z wyjatkiem paru kolekcjonerow.

    >3 duze fiaty swego czasu miałem. Sprzedałem je jeszcze w ubiegłym
    >stuleciu za jakies symboliczne grosza z tym ze jednym wypadku
    >papirologi nie dopilnowałem i w wydziale komunikacji dalej jestem
    >właścicielem jednego z nich.
    >Ponoć formalnie mogę zgłosić jego utratę i wyrejestrować go jak
    >zapłacę kilkaset zł jakiejś opłaty środowiskowej na rzecz gminy.

    Jakos tak.
    Tzn oplaty jestem prawie pewny, wyrejestrowania juz nie tak bardzo ...
    skoro sprzedales, to jak chcesz zglosic utrate ? :-)
    Mozesz cos tam zmyslec ... ale czy to nie bedzie pod rygorem
    odpowiedzialnosci za falszywe zeznania ?

    >Fakt faktem ze też żadne konsekwencje za "posiadanie" tego auta mi
    >już dzisiaj nie grozą bo ew. roszczenia UFG się przedawniło.

    A kiedy sie przedawnilo ?
    Nie masz papierka, to urzad sie domysla, ze masz auto, za to nie masz
    OC :-)
    I nie masz zadnego dowodu, ze sie przedawnilo :-)

    I co gorsza - po smierci problem moze przejsc na dzieci :-)

    >Oczywiście nic mi nie grozi dopóki to auto nie pojawi się na ulicy a
    >że się nie pojawi to mam 99% pewności

    IMO odwrotnie - jakby sie pojawilo, to pewnie by sie wyjasnilo, ze
    sprzedane dawno temu, i nie odpowiadasz.

    A tak, to ciagle wisi.
    Pozostaje Ci miec nadzieje, ze politycy uznaja, ze ruszanie tego
    gnojowiska, to wiecej straconych glosow niz zyskanych :-)

    J.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: