-
121. Data: 2020-04-20 12:29:36
Temat: Re: [NTG]Potrzebna łączność radiowa.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Trefniś" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:o...@t...home...
W dniu .04.2020 o 10:21 Atlantis <m...@w...pl> pisze:
[...]
>Ale, ponieważ odpowiadasz na mój post - nie ja proponowałem
>rozwiązanie satelitarne, a jedynie próbowałem je wyśmiać!
Wysmianie niezbyt zasadne.
Bo jesli dostepne metody nie dzialaja, to zostaje telefon satelitarny
:-)
Tylko ktory ? Thuraya ?
Iridium to jeszcze dziala ?
No i tanio to nie bedzie.
Ale alternatywe widziales - telefon na kiju :-)
J.
-
122. Data: 2020-04-20 12:53:37
Temat: Re: [NTG]Potrzebna łączność radiowa.
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>
W dniu 20.04.2020 o 12:29, J.F. pisze:
> Użytkownik "Trefniś" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:o...@t...home...
> W dniu .04.2020 o 10:21 Atlantis <m...@w...pl> pisze:
> [...]
>> Ale, ponieważ odpowiadasz na mój post - nie ja proponowałem
>> rozwiązanie satelitarne, a jedynie próbowałem je wyśmiać!
>
> Wysmianie niezbyt zasadne.
> Bo jesli dostepne metody nie dzialaja, to zostaje telefon satelitarny :-)
>
> Tylko ktory ? Thuraya ?
> Iridium to jeszcze dziala ?
>
W jakim sensie "jeszcze"? Iridium ma najnowsze satelity i najlepszy zasięg.
MJ
-
123. Data: 2020-04-20 13:29:46
Temat: Re: [NTG]Potrzebna łączność radiowa.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Michal Jankowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5e9d7f33$0$17361$6...@n...neostrad
a.pl...
W dniu 20.04.2020 o 12:29, J.F. pisze:
> [...]
>> Iridium to jeszcze dziala ?
>W jakim sensie "jeszcze"? Iridium ma najnowsze satelity i najlepszy
>zasięg.
Pamietam jak bankrutowal :-)
Potem go rzad USA uratowal i uzywal ... ale czy nie mial planow
zawlaszczyc dla siebie ...
P.S. Wiki podaje, ze jeden z satelitow sie zderzyl ze starym
radzieckim ... i powstalo mnostwo szczatkow.
Nie zagrazaja one innym satelitom ? wysokosc orbit chyba podobna.
J.
-
124. Data: 2020-04-20 13:30:53
Temat: Re: [NTG]Potrzebna łączność radiowa.
Od: Trefniś <t...@m...com>
W dniu .04.2020 o 12:29 J.F. <j...@p...onet.pl> pisze:
> Użytkownik "Trefniś" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:o...@t...home...
> W dniu .04.2020 o 10:21 Atlantis <m...@w...pl> pisze:
> [...]
>> Ale, ponieważ odpowiadasz na mój post - nie ja proponowałem
>> rozwiązanie satelitarne, a jedynie próbowałem je wyśmiać!
>
> Wysmianie niezbyt zasadne.
> Bo jesli dostepne metody nie dzialaja, to zostaje telefon satelitarny :-)
>
> Tylko ktory ? Thuraya ?
> Iridium to jeszcze dziala ?
>
> No i tanio to nie bedzie.
> Ale alternatywe widziales - telefon na kiju :-)
Bardziej podobał mi się telefon przymocowany do nośnika anteny Yagi-Uda w
miejsce wibratora.
Ktoś podlinkował taką grafikę :)
--
Trefniś
-
125. Data: 2020-04-20 14:06:49
Temat: Re: [NTG]Potrzebna łączność radiowa.
Od: q...@t...no1 (Queequeg)
Atlantis <m...@w...pl> wrote:
> On jest mały tylko w porównaniu ze starymi ręczniakami CB w rodzaju
> Alana 38. ;) W porównaniu do współczesnych PMR-ek czy Baofengów to
> ciągle kawał sporego radia.
Patrząc po zdjęciach wydaje mi się porównywalny :)
Z ręczniaków CB miałem tylko wspomnianego Alana 38 i (nadal mam) ręczniaka
GE, dokładnie tego na zdjęciu: https://pl.wikipedia.org/wiki/CB-radio
I Onwę, też tę na zdjęciu... ale to nie ręczniak :)
> Czy nadawałby się na substytut PMR, do
> rozmów w terenie? Chyba tak, ale tylko w ostateczności, gdybym nie miał
> żadnej innej alternatywy.
Może zależy od terenu... PMR jednak mniejsze, do tego kwestia zasilania --
nie wiem jak Alan 42, ale wszystkie CB, które miałem, łącznie z tymi dwoma
ręczniakami, potrzebowały dużej ilości paluszków, bo pracowały na 12V.
> Poza tym pewnie czas pracy na zestawie baterii będzie krótszy, ładowanie
> nieco bardziej uciążliwe, no i denerwować może brak kodów CTCSS.
Właśnie. Gdyby CB miało CTCSS, to by było idealne.
> Jednak jako "zapasowe" CB jest to całkiem fajne radyjko. Można używać w
> samochodzie z przejściówką antenową i do zasilania.
W samochodzie jak chyba nigdzie indziej cenię sobie to, że mi się kable
nie plączą :)
--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0
-
126. Data: 2020-04-20 14:10:52
Temat: Re: [NTG]Potrzebna łączność radiowa.
Od: q...@t...no1 (Queequeg)
Queequeg <q...@t...no1> wrote:
> Nie, chodzi po prostu o to, że oni nadają z legalnych radyjek (500mW,
> nieodkręcana antena), ale siedzą bardzo wysoko.
...a w sumie to niekoniecznie.
https://www.youtube.com/watch?v=UAJEDSgR0fA
Jakie ładne, nieprzepisowe radyjka, i wspomniane (od 7:05), że czasem
słychać jakieś dziecko (czyli zakładam, że pracują tym na PMR).
--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0
-
127. Data: 2020-04-20 16:30:45
Temat: Re: [NTG]Potrzebna łączność radiowa.
Od: Atlantis <m...@w...pl>
On 20.04.2020 14:10, Queequeg wrote:
> Jakie ładne, nieprzepisowe radyjka, i wspomniane (od 7:05), że czasem
> słychać jakieś dziecko (czyli zakładam, że pracują tym na PMR).
Wystarczy przejrzeć sobie na Allegro aukcje Baofengów w rodzaju BF-888S.
Radyjko z odpinaną anteną i mocą około 2-3W (zależnie od wersji). Dla
krótkofalowca raczej niezbyt atrakcyjne z uwagi na brak wyświetlacza i
możliwości ustawienia dowolnej częstotliwości - można jedynie
zaprogramować 16 kanałów. Jedyne sensowne i legalne zastosowanie takiego
radyjka to wykupienie w jakiejś firmie prawa do pracy na jej częstotliwości.
Co jednak robi spora część sprzedających? Oferuje te radyjka jako
urządzenia PMR, wprost mówiąc o fabrycznie zaprogramowanych kanałach. Co
więcej, niektórzy nawet robią z podwyższonej mocy argument marketingowy.
No bo popularne Motorolki mają tylko 0,5W a nasze radia aż 3W!
Dla UKE częstotliwości PMR nie są pewnie priorytetem. Tym bardziej na
sucho coś takiego ujdzie zapewne miłośnikom ASG, którzy biegają z tym po
jakimś lesie. Jednak w dużym mieście to już jest pewne ryzyko. ;)
-
128. Data: 2020-04-20 20:47:59
Temat: Re: [NTG]Potrzebna łączność radiowa.
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
Atlantis wrote:
> Z łącznością satelitarną jest kilka problemów:
Których rozwiązanie polega na tym, by zapłacić operatorowi 30 zł.
miesięcznie i cieszyć się internetem satelitarnym.
> Krótkofalowcy radzili sobie obchodzeniem tych problemów w ten sposób, że
> od zawsze (szczególnie w złotej epoce tego hobby) wśród tej
> przedstawicieli znajdowała się niemała grupa "technicznej elity":
> astronautów, inżynierów NASA, naukowców. Byli więc oni w stanie
> skutecznie lobbować.
Może w USA. Polska żadnych rakiet kosmicznych nigdy nie budowała i
problem ich balastu nie spędzał tu nikomu snu z powiek.
> Do tego dochodziły też kwestie bezpieczeństwa. To
> jedno dopuścić do nieograniczonej łączności globalnej kogoś, kto ma
> obowiązek identyfikować się znakiem. Inna sprawa, gdy użytkownik jest z
> założenia właściwie całkiem anonimowy i posługuje się wymyśloną przez
> samego siebie ksywką.
To właśnie taka pseudoelitarność doprowadziła to całkiem fajne hobby do
stanu śmierci klinicznej -- przyglądałem się temu na polskim podwórku,
więc nie mam z tego powodu specjalnego żalu. Co do spraw rzekomego
bezpieczeństwa, to wszystko opierało się na małej dostępności sprzętu
i poczuciu potrzeby przestrzegania pewnych zasad u tych, którzy ten
dostęp mieli. Ale nic w praktyce nie stoi na przeszkodzie posługiwania
się dowolnym znakiem, jeśli tylko podszywający się zachowuje minimum
BHP. Nawet licencji nie trzeba mieć.
Pozdrawiam, Piotr
-
129. Data: 2020-04-20 21:06:06
Temat: Re: [NTG]Potrzebna łączność radiowa.
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Piotr Wyderski napisał:
> Może w USA. Polska żadnych rakiet kosmicznych nigdy nie budowała
> i problem ich balastu nie spędzał tu nikomu snu z powiek.
Budowała. Fakt może mało znany, ale w okolicach Kopalina nad Bałtykiem
była wyrzutnia rakiet i instytucik, który te rakiety doskonalił. Taki
tam odprysk po V2. Oficjalnie meteorologiczne, miały rozrzucać paseczki
folii aluminioweej w stratosferze do badań radarowych, ale wiadomo jak
to z tymi oficjalnymi tłumaczeniami. Doskonalenie szło tak doskonale,
że pod koniec lat siedemdziesiątych przekroczono pułap stu kilometrów,
co zwykle uznawane jest już za przestrzeń kosmiczną. Wtedy przyjechali
przerażeni towarzysze radzieccy i kazali pozamykać te niebezpieczne
zabawki.
--
Jarek
-
130. Data: 2020-04-21 10:29:24
Temat: Re: [NTG]Potrzebna łączność radiowa.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:s...@f...lasek.waw.p
l...
Pan Piotr Wyderski napisał:
>> Może w USA. Polska żadnych rakiet kosmicznych nigdy nie budowała
>> i problem ich balastu nie spędzał tu nikomu snu z powiek.
>Budowała. Fakt może mało znany, ale w okolicach Kopalina nad
>Bałtykiem
>była wyrzutnia rakiet i instytucik, który te rakiety doskonalił. Taki
>tam odprysk po V2. Oficjalnie meteorologiczne, miały rozrzucać
>paseczki
>folii aluminioweej w stratosferze do badań radarowych, ale wiadomo
>jak
>to z tymi oficjalnymi tłumaczeniami. Doskonalenie szło tak doskonale,
>że pod koniec lat siedemdziesiątych przekroczono pułap stu
>kilometrów,
>co zwykle uznawane jest już za przestrzeń kosmiczną.
Naprawde w kosmos by to chyba nie polecialo, bo jak pokazuje
doswiadczenie - wymaga raczej silnika na paliwo ciekle.
Ale moze nie musielibysmy dzis prosic o Patrioty.
>Wtedy przyjechali przerażeni towarzysze radzieccy
>i kazali pozamykać te niebezpieczne zabawki.
Ale co - bali sie, ze im Moskwe zbombardujemy?
Czy po prostu popatrzyli ... szkoda, zebyscie na nowo proch wymyslali,
my to wszysko dawno umiemy, zajmijcie sie czyms pozytecznym :-)
J.