On Tue, 24 Feb 2004 16:37:06 +0100, "M. Tankard" <m...@g...pl>
wrote:

>> Dopóki używałeś rzeczowych argumentów, to jeszcze można było Cię czytać.
>> Natomiast w tej chwili straciłeś resztkę obiektywizmu.
>> Niema znaczenia, czy ci ISP chcą obsługiwać abonentów biznesowych, czy
>> nie-biznesowych, czy tez świadczyć usługi dla swojej cioci. Operator
>> dominujący na rynku dzierżawy łącz MUSI te łącza dzierżawić. Mało tego -
>> MUSI to robić stosując zatwierdzone przez stosowne urzędy ceny. TP SA robi
>> wszystko, aby dzierżawa łącz była maksymalnie utrudniona, i skrajnie
>> nieatrakcyjna ekonomicznie. Mam nadzieję, że masz świadomość faktu, iż
>> dzierżawa łącza o długości np. trzech kilometrów jest droższa od kompletnej
>> nowej usługi Neostrada 128kbps ? Nie wspomnę już o tym, że zestawienie łącza
>> do transmisji danych i opłaty za jego eksploatację, są droższe od uzyskania
>> abonamentu telefonicznego i comiesięcznych opłat abonamentowych. Usługi,
>> która wykorzystuje dokładnie taką samą parę przewodów, jak ta, która jest
>> dzierżawiona przez ISP. Jaki z tego wniosek ? Taki, że wymysły panów Duthois
>> i LeGuern są działaniami monopolistycznymi zmierzającymi do eliminacji
>> konkurencji na rynku usług dostępowych. I nie mów mi, ze ta firma jest w
>> porządku, tylko prawo jest niedoskonałe. Stosowne zapisy istnieją i jawnie
>> nie są respektowane. Problem polega na tym, że TP SA wykorzystuje
>> opieszałość urzędów odpowiedzialnych za regulację rynku telekomunikacyjnego
>> w Polsce. Jaki będzie finalny werdykt w sprawie dzierżawy łącz nie mam
>> najmniejszych wątpliwości. Niestety, gdy on zapadnie może już nie być komu z
>> nich korzystać.
>
>Nikt nie broni owym ISP wybudowania własnych łączy i świadczenia usługi
>dla mas.

Ile lat w PRLu miała TPSA - w cieplarnianych warunkach państwowego
monopolu - czasu na wybudowanie sieci w całym kraju? Ile pieniędzy
wpompowano w jej infrastrukturę z ówczesnej państwowej kasy?
Dziękuję, nie mam więcej pytań!

richie
--
Unik jaki zastosował rzadko ogląda się na naszych ringach...
złapano go dopiero przy szatni, jak odbieral koszulkę.