W dniu sobota, 13 października 2012 16:33:53 UTC+2 użytkownik Artur Maśląg napisał:
> Dziś 13, miałem szczęście :)
>
> Miałem chwilę czasu, pojechałem na szybko na myjkę automatyczną,
>
> a ta mi z wycieraczki z tylnej szyby zrobiła mietłę, przy okazji
>
> uszkadzając lakier na spojlerze (połamane ramię). Nie mieli
>
> druków zgłaszania szkody, coś tam im wyskrobałem na papierze
>
> i do poniedziałku czekam na kontakt. Myjnia jest ubezpieczona
>
> (Lotos - a co, napiszę). Uszkodzenia opisane w piśmie przyjęli
>
> bez słowa, zdjęcia zrobiłem sam. Bawił się ktoś w
>
> odszkodowanie/likwidację szkody z tego tytułu? Doświadczenia mile
>
> widziane ;)
>
>
>
> BTW - teksty w stylu "na myjnię automatyczną się nie jeździ"
>
> mnie zupełnie nie interesują.

Kwestia konkretnej myjni. Mnie w bp urwalo przednia wycieraczke a gole ramie
porysowalo szybe. Tez spisywalem prowizoryczny protokol, robilem zdjecia ale okazalo
sie iz zbytecznie bo pozniej w ogole nie bylo to potrzebne. Zgodnie z ustaleniami
wymienilem szybe + wycieraczki a faktury dostarczylem na myjnie. Tydzien i dostalem
telefon by zglosic się po odbior kasy.