-
61. Data: 2022-08-04 06:36:46
Temat: Re: Mycie auta
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2021-09-27 o 23:25, cef pisze:
> W dniu 2021-09-27 o 22:30, Uzytkownik pisze:
>> W dniu 2021-09-27 o 18:37, cef pisze:
>>> Nigdy nie mam czasu na samodzielne mycie samochodu
>>> i dlatego najczęściej zlecam mycie i sprzątanie w myjniach ręcznych.
>>> Zamawiam to mycie dodatkowo zawsze ze sprzątaniem wnętrza
>>> przetarciem plastików, szyb w środku i odkurzaniem wnętrza.
>>> Nazywa się to różnie w zależności od firmy:
>>> mycie i sprzątanie kompleksowe, zestaw max mycie i sprzątanie wnętrza.
>>> Cenowo w granicach 100zł+/-20% czyli raczej nie detailing.
>>>
>>> I teraz pytanie: czy zlecając taką usługą oczekiwalibyście,
>>> że wkładki gumowe ze schowków zostaną wyjęte,
>>> umyte i włożone na miejsce?
>>>
>> Oczywiście, że tak. Zaglądają w każdy zakamarek, dodatkowo czyszczą
>> tapicerkę i usuwają rysy z plastików. Biorą za to 500-600zł. Odstawia
>> się auto na całą dniówkę i robią co mają robić.
>
> Za taką cenę też bym oczekiwał.
> Oddaję na zwykłe mycie ze sprzataniem i
> w jednej myjni za mniej więcej te same pieniądze
> przecierają progi i wszystkie przestrzenie gdzie
> uchylają się drzwi, myją wkładki i dywaniki
> a nawet usuwają liście z podszybia.
> A w innej progi zabłocone, jak otwieram
> bagażnik, to stuletni kurz widać a wkładki schowków
> tylko odkurzone lepią się od resztek napojów i słodyczy.
> Ponieważ nie jest to czynność uzgadniana, to chciałem wiedzieć
> czy to standard czy wyszukane żądanie.
> Za to często w standardzie jest tak głupia czynność jak
> pastowanie czy zaczernienie opon.
Ostatnio oddałem do kompleksowego mycia auto
i okazało się, że nie uzgodniłem usunięcia kropli
żywicy na masce. Coś tam nakapało z drzewa, pod którym parkowałem
i facet oddaje mi kluczyki i mówi, że to sam sobie muszę sobie usunąć,
bo on jakby z każdego samochodu usuwał takie rzeczy to by był niezarobiony.
Niedługo jak będzie się zostawiać auto do mycia, to trzeba będzie uzgadniać,
czy muchy z szyby też mają zmyć czy zostają.
-
62. Data: 2022-08-04 09:08:07
Temat: Re: Mycie auta
Od: LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 04.08.2022 o 06:36, cef pisze:
> W dniu 2021-09-27 o 23:25, cef pisze:
>> W dniu 2021-09-27 o 22:30, Uzytkownik pisze:
>>> W dniu 2021-09-27 o 18:37, cef pisze:
>>>> Nigdy nie mam czasu na samodzielne mycie samochodu
>>>> i dlatego najczęściej zlecam mycie i sprzątanie w myjniach ręcznych.
>>>> Zamawiam to mycie dodatkowo zawsze ze sprzątaniem wnętrza
>>>> przetarciem plastików, szyb w środku i odkurzaniem wnętrza.
>>>> Nazywa się to różnie w zależności od firmy:
>>>> mycie i sprzątanie kompleksowe, zestaw max mycie i sprzątanie wnętrza.
>>>> Cenowo w granicach 100zł+/-20% czyli raczej nie detailing.
>>>>
>>>> I teraz pytanie: czy zlecając taką usługą oczekiwalibyście,
>>>> że wkładki gumowe ze schowków zostaną wyjęte,
>>>> umyte i włożone na miejsce?
>>>>
>>> Oczywiście, że tak. Zaglądają w każdy zakamarek, dodatkowo czyszczą
>>> tapicerkę i usuwają rysy z plastików. Biorą za to 500-600zł. Odstawia
>>> się auto na całą dniówkę i robią co mają robić.
>>
>> Za taką cenę też bym oczekiwał.
>> Oddaję na zwykłe mycie ze sprzataniem i
>> w jednej myjni za mniej więcej te same pieniądze
>> przecierają progi i wszystkie przestrzenie gdzie
>> uchylają się drzwi, myją wkładki i dywaniki
>> a nawet usuwają liście z podszybia.
>> A w innej progi zabłocone, jak otwieram
>> bagażnik, to stuletni kurz widać a wkładki schowków
>> tylko odkurzone lepią się od resztek napojów i słodyczy.
>> Ponieważ nie jest to czynność uzgadniana, to chciałem wiedzieć
>> czy to standard czy wyszukane żądanie.
>> Za to często w standardzie jest tak głupia czynność jak
>> pastowanie czy zaczernienie opon.
>
>
> Ostatnio oddałem do kompleksowego mycia auto
> i okazało się, że nie uzgodniłem usunięcia kropli
> żywicy na masce. Coś tam nakapało z drzewa, pod którym parkowałem
> i facet oddaje mi kluczyki i mówi, że to sam sobie muszę sobie usunąć,
> bo on jakby z każdego samochodu usuwał takie rzeczy to by był niezarobiony.
> Niedługo jak będzie się zostawiać auto do mycia, to trzeba będzie
> uzgadniać,
> czy muchy z szyby też mają zmyć czy zostają.
>
Hmm, ja jednak sam ogarniam mycie :] Średnio tak, że tylko ciśnieniówką
a raz na kwartał robię sobie IDEAŁ na podwórku w sensie że wypierdalam
wszytko z auta i jadę nawet z pędzelkiem po zakamarkach. Przy okazji
dowiaduję się co i gdzie się spierdoliło w międzyczasie albo gdzie
trzeba sobie zrobić mikrowyprawkę. Na koniec ręczny dobry wosk i mam
nowe auto :]
Generalnie traktuję auto jak członka rodziny/kobietę i za chują bym nie
pozwolił, żeby ktoś inny mył mi moją kobietę :]
--
LordBluzg(R)??
<<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>
-
63. Data: 2022-08-04 10:34:19
Temat: Re: Mycie auta
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2022-08-04 o 09:08, LordBluzg(R)?? pisze:
> W dniu 04.08.2022 o 06:36, cef pisze:
>> W dniu 2021-09-27 o 23:25, cef pisze:
>>> W dniu 2021-09-27 o 22:30, Uzytkownik pisze:
>>>> W dniu 2021-09-27 o 18:37, cef pisze:
>>>>> Nigdy nie mam czasu na samodzielne mycie samochodu
>>>>> i dlatego najczęściej zlecam mycie i sprzątanie w myjniach ręcznych.
>>>>> Zamawiam to mycie dodatkowo zawsze ze sprzątaniem wnętrza
>>>>> przetarciem plastików, szyb w środku i odkurzaniem wnętrza.
>>>>> Nazywa się to różnie w zależności od firmy:
>>>>> mycie i sprzątanie kompleksowe, zestaw max mycie i sprzątanie wnętrza.
>>>>> Cenowo w granicach 100zł+/-20% czyli raczej nie detailing.
>>>>>
>>>>> I teraz pytanie: czy zlecając taką usługą oczekiwalibyście,
>>>>> że wkładki gumowe ze schowków zostaną wyjęte,
>>>>> umyte i włożone na miejsce?
>>>>>
>>>> Oczywiście, że tak. Zaglądają w każdy zakamarek, dodatkowo czyszczą
>>>> tapicerkę i usuwają rysy z plastików. Biorą za to 500-600zł.
>>>> Odstawia się auto na całą dniówkę i robią co mają robić.
>>>
>>> Za taką cenę też bym oczekiwał.
>>> Oddaję na zwykłe mycie ze sprzataniem i
>>> w jednej myjni za mniej więcej te same pieniądze
>>> przecierają progi i wszystkie przestrzenie gdzie
>>> uchylają się drzwi, myją wkładki i dywaniki
>>> a nawet usuwają liście z podszybia.
>>> A w innej progi zabłocone, jak otwieram
>>> bagażnik, to stuletni kurz widać a wkładki schowków
>>> tylko odkurzone lepią się od resztek napojów i słodyczy.
>>> Ponieważ nie jest to czynność uzgadniana, to chciałem wiedzieć
>>> czy to standard czy wyszukane żądanie.
>>> Za to często w standardzie jest tak głupia czynność jak
>>> pastowanie czy zaczernienie opon.
>>
>>
>> Ostatnio oddałem do kompleksowego mycia auto
>> i okazało się, że nie uzgodniłem usunięcia kropli
>> żywicy na masce. Coś tam nakapało z drzewa, pod którym parkowałem
>> i facet oddaje mi kluczyki i mówi, że to sam sobie muszę sobie usunąć,
>> bo on jakby z każdego samochodu usuwał takie rzeczy to by był
>> niezarobiony.
>> Niedługo jak będzie się zostawiać auto do mycia, to trzeba będzie
>> uzgadniać,
>> czy muchy z szyby też mają zmyć czy zostają.
>>
> Hmm, ja jednak sam ogarniam mycie :] Średnio tak, że tylko ciśnieniówką
> a raz na kwartał robię sobie IDEAŁ na podwórku w sensie że wypierdalam
> wszytko z auta i jadę nawet z pędzelkiem po zakamarkach. Przy okazji
> dowiaduję się co i gdzie się spierdoliło w międzyczasie albo gdzie
> trzeba sobie zrobić mikrowyprawkę. Na koniec ręczny dobry wosk i mam
> nowe auto :]
>
> Generalnie traktuję auto jak członka rodziny/kobietę i za chują bym nie
> pozwolił, żeby ktoś inny mył mi moją kobietę :]
Ja po pierwsze nie mam takiego podwórka, na którym mógłbym to legalnie
zrobić.
Po drugie nie chciało by mi się.
Traktuję auto bardziej jak narzędzie a nie jak rodzinę.
Po ostatnim myciu, to jeden dzień jeździłem
czystym, bo nazajutrz gruz musiałem wywieźć...
Kobietę to jeszcze mógłbym myć codziennie, ale samochód?
:-)
-
64. Data: 2022-08-04 10:42:48
Temat: Re: Mycie auta
Od: LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 04.08.2022 o 10:34, cef pisze:
[...]
>> Hmm, ja jednak sam ogarniam mycie :] Średnio tak, że tylko
>> ciśnieniówką a raz na kwartał robię sobie IDEAŁ na podwórku w sensie
>> że wypierdalam wszytko z auta i jadę nawet z pędzelkiem po
>> zakamarkach. Przy okazji dowiaduję się co i gdzie się spierdoliło w
>> międzyczasie albo gdzie trzeba sobie zrobić mikrowyprawkę. Na koniec
>> ręczny dobry wosk i mam nowe auto :]
>>
>> Generalnie traktuję auto jak członka rodziny/kobietę i za chują bym
>> nie pozwolił, żeby ktoś inny mył mi moją kobietę :]
>
> Ja po pierwsze nie mam takiego podwórka, na którym mógłbym to legalnie
> zrobić.
No tu jest jakiś problem...ale są miejsca, gdzie idzie się zakręcić.
> Po drugie nie chciało by mi się.
> Traktuję auto bardziej jak narzędzie a nie jak rodzinę.
> Po ostatnim myciu, to jeden dzień jeździłem
> czystym, bo nazajutrz gruz musiałem wywieźć...
Heh, też miałem kiedyś takie auto, którego nie lubiłem ale gruz woziło :D
> Kobietę to jeszcze mógłbym myć codziennie, ale samochód?
> :-)
To też zależy od kobiety :D
--
LordBluzg(R)??
<<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>