Użytkownik "Grzexs" <grzexs@usu_n_to.gazeta.pl> napisał
> Pojawiły dość masowo się tanie telefniki MyPhone. Czy ktoś już tego
> używał? Jakieś uwagi i opinie by się przydały...

Mam od kilku/nastu dni 3350. Mały, chiński plastik.
Ogólnie działa (klawiatura mogła by być lepsza, bo jest jakaś taka...
sztywna) i ma się dobrze.
Od pierwszego naładowania mija właśnie 6 doba ale też i nie gadałem z niego
dłużej niż 15 minut łącznie.
No i jeszcze nie sprawdzałem jak się zachowuje gdy przychodzi połączenie na
drugą kartę - napiszę później.

Dzwonki można podłożyć z karty microSD. Tapety już się nie da zmienić (jest
chyba 5 wbudowanych) albo ja nie umiem.
Nie da się podłączyć do peceta, więc zmiana zawartosci karty pamięci oznacza
wyjęcie tej ostatniej i posługiwanie się dołączonym do zestawu czytnikiem.
Słuchawki na złącze micro USB ale to nie jest micro USB ;)
Słuchanie czegokolwiek (mp3, radio) to pomyłka szczególnie z tymi
słuchawkami. Radio działa.
Ogólnie jest to telefon (z naciskiem na telefon) do odbierania i
nawiązywania rozmów. Pisanie długich sms-ów nie wchodzi w grę ale może
dlatego, że od kilku lat używam Palmów a ostatnio E63, czyli zawsze full
qwerty.
W obudowie jest okienko przypominające latarkę. Na stronie myphone.pl
latarka widnieje w opisie. Nie ma o niej słowa w instrukcji obsługi ani w
menu aparatu.

Ogólna moja ocena: takie tam bździdełko. Zabiorę go na wakacje o ile za
chwilę nie wystawię na alledrogo ze stosowną obniżką za to jedno pełne
ładowanie ;) A może by tak niezgodność towaru z umową za brak latarki?

Maciek.