On 2/11/2014 5:49 PM, Marek wrote:
> W dniu 2014-02-11 23:35, rs pisze:
>>
>> czytam i pisze na te grupy prawie do momentu ich założenia.
>
> Ok, mogę spróbować przy następnym podobnym temacie.
>>
>> ja się dziwie, ze tutaj nikt ci tego nie napisał, choć mój częściowy
>> komentarz można było zamknąć właśnie tym skrótem.
>
> Przypuszczam, że wszędzie można dostać NTG i niczego się nigdzie nie
> dowiedzieć gdy trafisz na takich ludzi. Uważam, że nie można być
> skrajnym purystą i sztywno trzymać się zasad - jak sam powiedziałeś -
> zredagowanych w latach 90tych gdy smartfonów nie było.

dokładnie dlatego właśnie ci odpowiedziałem ale tez podsunąłem pomysł,
żebyś spytał gdzie indziej. tam byś uzyskał pewnie więcej informacji,
ale że ten temat nie jest głęboki, to chyba został prawie wyczerpany już
tutaj. nieporozumienie do tej rozmowy wprowadził tytuł jaki nadałeś
wiadomości. on przecież nie ma nic wspólnego z tym o co pytasz, bo
pytasz o rippanie CD i kompresje do mp3. twój post nie dotyczy androida.
nie ma znaczenia w tej rozmowie jak i gdzie będziesz odsłuchiwał te pliki.

>> twój temat najlepiej pasuje do nowe programy, choć nie o nowy program
>> pytasz,
> Więc właśnie... pomyślałem więc, że NTG dostanę z marszu.

za dużo myślisz.

>> tam już dawno nie zaglądałem. swego czasu zaczęła mi ta grupa pachnieć
>> jak kółko wzajemnej adoracji. <rs>
> Dziwisz się? De facto audio, słuchanie muzyki kona.

dla kogo kona, dla tego kona, ale mowa była o grupie o fotografii.

> Jest zastępowane
> brzęczydełkami, MP3 itp. Ci, którzy lubią posłuchać w dobrej jakości nie
> mają łatwo, nie ma już skąd nawet brać muzyki bez loudness war czy w
> niszowych formatach SACD lub DVDAudio.

ale po co? sam wspominałeś coś o audiofilach.
ja z jednej strony słucham rzeźni, której jakościowo nic nie zaszkodzi,
a z drugiej strony muzyki klasycznej i jazzu, która jest wydawana przez
małe niezależne studia i ich popowa nagonka na loudness nie dotyczy.

> Na Allegro od lat te same kawałki
> - nic nowego. Tak więc pozostaje wzajemna adoracja...

ale po co wymieniać klocki jak dobrze grają. ludzie się napinają na bóg
wie co, a i tak podłączają iphony do tego. z drugiej strony wąskim
gardłem w słuchaniu muzyki ze smarfonów i tak są słuchawki i jeśli nie
wydasz 200-300-400$ na przyzwoity sprzęt, to będzie to poniżej tego co
oferują wzmacniacze w urządzeniu, ale i tak będą narzekać jak fatalnie
gra ich telefon. ludzie są dziwni. nie warto się nawet zastanawiać co
nimi kieruje, dopóki nie jestes marketingowcem. <rs>