-
71. Data: 2011-09-01 23:53:26
Temat: [OT] Re: Może mi ktoś wyjasnić, jak to działa ?
Od: Butek <e...@i...invalid>
W dniu 11-09-01 18:59, PCWorld/IDG (!) pisze:
>
> /.../it said, according to
> a Google translation.
>
Chyba czas umierać, Panowie?
--
butek
Safety note: Don't put all your enriched uranium hexafluoride in one
bucket. Use at least two or three buckets and keep them in separate
corners of the room. This will prevent the premature build-up of a
critical mass.
-
72. Data: 2011-09-02 00:02:54
Temat: Re: Może mi ktoś wyjasnić, jak to działa ?
Od: Mario <m...@p...onet.pl>
W dniu 2011-09-02 01:01, Mirek pisze:
> On 02.09.2011 00:42, Mario wrote:
>
>> No ale terapia nie opiera się na fakcie istnienia punków w których
>> zadziała czujnik ale na skuteczności terapeutycznej stymulacji tych
>> punktów.
>>
>>
>
> Ponawiam pytanie: potrafisz znaleźć te punkty bez aparatu?
>
> Mirek.
A ja ponawiam pytanie jaki to jest dowód na terapeutyczną skuteczność
akupunktury? Być może te punkty mają inną rezystancję i są wykrywane
prostym omomierzem. Co z tego wynika w kwestii skuteczności akupunktury?
Ze zwróceniem szczególnej uwagi na całą tajemną wiedzę typu: który punkt
trzeba podrażnić aby uzyskać leczenie jakieś konkretnej jednostki
chorobowej.
--
Pozdrawiam
MD
-
73. Data: 2011-09-02 00:04:59
Temat: Re: Może mi ktoś wyjasnić, jak to działa ?
Od: "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net>
Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
news:4e60186e$0$2488$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2011-09-01 10:59, yabba pisze:
>
>> Też nie wiem jak to działa, ale u mnie podobnym aparatem dobrze określili
>> alergie.
>
> Można zgadywać jak to robią.
> Prawdopodobnie mniej lub bardziej wprost robiony jest wywiad.
>
Już o tym pisałem. Wywiadu nie było. Zostałem pomierzony, ponieważ wyraziłem
powątpiewanie w działanie tej metody.
> Kolejny mój pomysł - bo to urządzenie może działać w sposób podobny do
> wykrywacza kłamstw.
> A reakcja alergika na samą nazwę _znanego_ mu alergenu może już być bez
> problemu możliwa do zarejestrowania przyrządem.
>
Wykonujący badanie wkładał fiolki z alergenami do zasobnika urządzenia i nic
mi nie mówił co aktualnie wkłada.
>> Rok wcześniej miałem zbadane alergie normalnie przez nakłuwanie skóry.
>> Badanie podobnym aparatem określiło ten same alergeny.
>
> To trzeba by by spróbować w odwrotnej kolejności.
> Lub w ślepym teście.
>
Wykonujący badania nie wiedział o wynikach moich testów alergicznych.
>
> Generalnie urządzenie ma niby wzmacniać jakieś czarnomagiczne
> promieniowanie e-m charakterystyczne dla poszczególnych alergenów, wysyłać
> je przez ciało i badać reakcję organizmu na to promieniowanie.
> Tyle że raczej takie częstotliwości nie istnieją.
> Przynajmniej chyba żadna oficjalna literatura o tym nie wspomina - a
> byłoby to proste do mierzenia i badania.
>
Mnie też, nikt z wykonujących te badania, nie potrafi technicznie wyjaśnić
działania urządzenia. Zawsze są to magiczne "fale i rezonanse".
--
Pozdrawiam,
yabba
-
74. Data: 2011-09-02 00:09:30
Temat: Re: Może mi ktoś wyjasnić, jak to działa ?
Od: Mario <m...@p...onet.pl>
W dniu 2011-09-02 02:02, Mario pisze:
> W dniu 2011-09-02 01:01, Mirek pisze:
>> On 02.09.2011 00:42, Mario wrote:
>>
>>> No ale terapia nie opiera się na fakcie istnienia punków w których
>>> zadziała czujnik ale na skuteczności terapeutycznej stymulacji tych
>>> punktów.
>>>
>>>
>>
>> Ponawiam pytanie: potrafisz znaleźć te punkty bez aparatu?
>>
>> Mirek.
>
> A ja ponawiam pytanie jaki to jest dowód na terapeutyczną skuteczność
> akupunktury? Być może te punkty mają inną rezystancję i są wykrywane
> prostym omomierzem. Co z tego wynika w kwestii skuteczności akupunktury?
> Ze zwróceniem szczególnej uwagi na całą tajemną wiedzę typu: który punkt
> trzeba podrażnić aby uzyskać leczenie jakieś konkretnej jednostki
> chorobowej.
>
I jeszcze jedno. Ja nie potrafię ale spece od akupunktury potrafią
wyczuwać przepływ energii dobrej i złej i lokalizację punktów
"terapeutycznych" Byłem kiedyś świadkiem takiej sesji gdy trener samymi
palcami wykrywał odpowiednie punkty a kursanci potwierdzali ich
lokalizację jakimiś piszczącymi małymi przyrządzikami na baterie.
Dotyczyło to akupunktury weterynaryjnej. Wybacz ale seans dowodzący, że
boski dar mistrza był potwierdzany najnowszymi osiągnięciami techniki,
jakoś nie zrobił na mnie wrażenia.
--
Pozdrawiam
MD
-
75. Data: 2011-09-02 00:19:28
Temat: Re: Może mi ktoś wyjasnić, jak to działa ?
Od: Butek <e...@i...invalid>
W dniu 11-09-02 02:04, yabba pisze:
>
> Wykonujący badania nie wiedział o wynikach moich testów alergicznych.
>
A znał wcześniej jakiekolwiek Twoje dane osobowe? Żeby "udowodnić"
działanie swojej maszynki za miljon/wizytę do różnych rzeczy można się
posunąć. :)
--
butek
Safety note: Don't put all your enriched uranium hexafluoride in one
bucket. Use at least two or three buckets and keep them in separate
corners of the room. This will prevent the premature build-up of a
critical mass.
-
76. Data: 2011-09-02 01:43:49
Temat: Re: Może mi ktoś wyjasnić, jak to działa ?
Od: "kogutek" <k...@v...pl>
> Dnia Thu, 01 Sep 2011 15:05:39 +0200, Piotr Dmochowski napisał(a):
>
> > że kiedyś skorzystałem z biorezonansu
>
> Nie należy zostawiać takich postów jak twoje bez riposty bo jeszcze ktoś
> niezorientowany by pomyślał że gdzieniegdzie masz rację. Otóż nie masz.
> Dzięki skłonności swojej psyche do podporządkowania się autorytetowi
> (szamanowi) skorzystałeś z znanego nauce i wypróbowanemu po wielokroć
> efektu placebo. A jeśli masz 60 lat, może twój katar sienny przeszedł
> samoistnie a ty przypisujesz ustąpienie kuracji. W każdym razie medycyna
> opiera się na lekach które przeszły dosyć skomplikowaną procedurę (np.
> podwójnie ślepa próba) sprawdzania skuteczności. Tej procedury nie przeszły
> pozytywnie biorezonans, homeopatia, szmanizm, akupunktura itp. I nie myśl
> że tego nie badano z naukowymi rygorami :)
> --
> Jacek
Żadnych prób nie przeszedł magnes. Taki z zamka magnetycznego. A działa. Działa
przeciwbólowo i przyspiesza regenerację uszkodzonych stawów. Pomimo że są
podstawy wyjaśniające mechanizm oddziaływania magnesu to lekarze wolą drogie i
ryzykowne operacje. Z grubsza wiadomo jak działa człowiek. Mechanizmy powodujące
ciężkie i śmiertelne choroby są praktycznie nie znane. Wiadomo na przykład że
pewna odmiana azbestu wywołuje raka płuc. Ale nie wiadomo dlaczego. Palenie
tytoniu sprzyja powstawaniu raka płuc. Ale tylko u niewielkiej liczby palaczy.
Kontakt z azbestem to 100% gwarancji na raka a papierosy kilka do kilkunastu
procent. Nie wiadomo czy jak by ci co palili nigdy nie palili to też by nie
zachorowali. Jak pole magnetyczne z magnesu od lodówki działa to może i inne
urządzenia też działają. Kilka lat temu w telewizji lekarze wyśmiewali się ze
swojego kolegi. Wyjechał do USA. Miał otwartą głowę i skojarzył że przyczyną
szybkiego rozrostu przerzutów jest usunięcie głównego, największego nowotworu.
Wydał całą kasę na badania i doszedł do wniosku że guz matka produkuje
substancję chemiczną blokującą rozwój przerzutów. Polscy lekarze mówili w
programie o nim że to oszołom, szaman i ogólnie głupek. Po kilku latach czytam
na onecie że jakieś uznane laboratorium badawcze potwierdziło że miał rację. I
że to może być przełom. I że taka terapia oczywiście nie jest w stanie wyleczyć
ale może przedłużyć życie nie tak jak teraz od kilku tygodni do maksimum dwóch
trzech lat a o kilkanaście lat. Na Twoim miejscu byłbym ostrożniejszy w
wyciąganiu wniosków. Dokąd z przynajmniej dziewięćdziesięcio procentową
pewnością nie będzie wiadomo jak działa człowiek nie można stwierdzić że jakieś
urządzenie albo terapia nie działają. Zgadzam się z tym co ktoś napisał że
przede wszystkim idzie o wyrwanie kasy od ludzi chorych. Ale nikt nie jest w
stanie zagwarantować że pośród tysięcy oszołomskich preparatów i urządzeń nie ma
takiego co leczy. Dasz wiarę że uznaną metodą przy przeszczepach jest
przystawianie pijawek. Albo że u chorych na cukrzycę, posiadających nie gojace
się rany stosuje się terapię polegającą na wpuszczaniu im do tych ran larw
muchy. Leki stosowane przy wylewach oparte są o substancję którą produkują
pijawki. Leczenie larwami much zostało podpatrzone w czasach kolonialnych w
Afryce. Pewne laki nasercowe mają podłoże typowo ziołowe. Bardzo dobre lekarstwo
stosowane przy kamicy nerkowej jest robione z koników morskich. Obecnie jest
niedostępne w UE właśnie z tego powodu, chociaż równie skutecznego zamiennika
nie ma. Masz`rację że wszystko jest badane z szamanizmem włącznie. Szamani są
dobrzy w nerwicach ale wysiadają z oczywistych powodów na przykład z zakażeniami
bakteryjnymi. Powód dla którego badają wszystko jest prozaiczny. Badacze są tak
samo zagrożeni jak ci dla których opracowują terapie i robią lekarstwa. Oni to
przede wszystkim dla siebie robią. A jak im się coś uda to zarabiają na tym kasę
na inne badania.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
77. Data: 2011-09-02 06:43:57
Temat: Re: Może mi ktoś wyjasnić, jak to działa ?
Od: Marek <m...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 02 Sep 2011 00:55:16 +0200, Mirek napisał(a):
> On 02.09.2011 00:19, Michoo wrote:
>
>> "Wykrywa punkty", czyli zapala LEDa. Tylko, że to ty regulujesz prąd tak
>> aby punkt został wykryty. Świeci za mocno - pokręć w jedną stronę,
> razem. Przyciskanie mocniej nic nie dawało - poza punktem można sobie
> wciskać i nic - do punktu wystarczyło dotknąć i była reakcja.
Myślę, że dużo wątpliwości rozwiałoby zdjęcie wnętrza tego cudownego
aparatu+ kilka podstawowych informacji technicznych. Może tam siedzi w
środku jakis super tajny chip NASA/KGB/GRU.
Myślę, że ze starego oscyloskopu moznamy taki przyrząd zrobić.
Ta technika wzbudzałaby więcej zaufania, gdyby opis był mniej bełkotliwy.
Tekst o "elektrodach które nie mają pasma i nie są elektrodami" oraz zdanie
o tym, że aparat nie oddziałuje elektrycznie na człowieka, a jednocześnie
że wytłumia te "niekorzystne fale" zdecydowanie zniechęca do całosci. Już
łatwiej bm uwierzył, gdyby napisali, że działą, sprawdzono na próbie takiej
i takiej, ale mechanizmu nie poznali. Chyba że grpą docelową odbiorców są
ludzie którym wystarczą teksty o złch i dobrych falach. Gdybym mieszkał w
pobliżu jakiegos takiego gabinetu bio-cośtam, to chętnie bym poszedł na
takie badanie. Pal licho te 100 zł. Pro arte et studio...
Racjonalny umysł odonosi się z dużą rezerwą do wszelkich takich czarów, a z
drugiej strony przypominam sobie kadr z filmu "planete małp". Któryś z
uwięzionych astronautów zrobil samolot z papieru. Jedna z małp zauważyła,
ze to lata. Ponieważ nie mieściło sie to w kanonach wiedzy małp, któraś z
wazniejszych zmięłą zabawkę i skomentowała: nonsens.
-
78. Data: 2011-09-02 06:48:53
Temat: Re: Może mi ktoś wyjasnić, jak to działa ?
Od: Marek <m...@p...onet.pl>
> No ale terapia nie opiera się na fakcie istnienia punków w których
> zadziała czujnik ale na skuteczności terapeutycznej stymulacji tych punktów.
Tylko że w przypadku urządznia o którym mow ana początku wątku jest w
opisie że urządznie nie przekazuje do ciała zadnej obcej energii, s
elektrody "nie maja pasma elektryczniego" Myślę, ze chodziło o likwidację
strachu przed "podłączenem do prądu", ale zarazem autor opisu wykluczył
jakikolwiek wpływ aparatu na organizmm. Chyba, że coś źle zrozumiałem.
-
79. Data: 2011-09-02 07:21:12
Temat: Re: Może mi ktoś wyjasnić, jak to działa ?
Od: Marek <m...@p...onet.pl>
był wątek na elektrodzie:
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic751569.html
-
80. Data: 2011-09-02 08:25:57
Temat: Re: Może mi ktoś wyjasnić, jak to działa ?
Od: Piotr Gałka <p...@C...pl>
Użytkownik "kogutek" <k...@v...pl> napisał w wiadomości
news:5a65.00000444.4e6034d5@newsgate.onet.pl...
> Dasz wiarę że uznaną metodą przy przeszczepach jest
> przystawianie pijawek. Albo że u chorych na cukrzycę, posiadających nie
> gojace
> się rany stosuje się terapię polegającą na wpuszczaniu im do tych ran larw
> muchy.
Myślę, że to powszechnie znane fakty.
Też znane (ale trudniej byłoby mi się psychicznie na to zdecydować) jest
leczenie przewlekłych biegunek poprzez celowe hodowanie robaków w d.... (łyk
przezroczystego płynu dziennie). Ale jak ktoś musi (koniecznie, natychmiast)
ze 20 razy dziennie w najmniej oczekiwanych momentach to jest solidnie
zdeterminowany.
> Leki stosowane przy wylewach oparte są o substancję którą produkują
> pijawki. Leczenie larwami much zostało podpatrzone w czasach kolonialnych
> w
> Afryce. Pewne laki nasercowe mają podłoże typowo ziołowe.
Jakiś lekarz mi mówił, że 70% leków jest opartych na ziołach.
P.G.