-
51. Data: 2010-07-26 09:45:59
Temat: Re: "Motocykle trafiają pod strzechy" :)
Od: Piotr Klimek <usenet@USUN_TOklimek.net.pl>
Dnia (Mon, 26 Jul 2010 02:38:16 -0700 (PDT)) ktos podajacy sie za Kefir
wyklawiaturowal co nastepuje:
> Owszeu, dopoki delikwent w razie dzwoneczka nie otrzymuje pomocy
> lekarskiej na koszt NFZ czyli podatnikow.
Idac dalej tym tropem to mozna by w ogole zabronic jazdy motocyklami, zeby
sie ktos nie polamal i nie trzeba go bylo leczyc.
--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Suzuki SV1000S K3
http://bikepics.com/members/piko/
-
52. Data: 2010-07-26 10:03:01
Temat: Re: "Motocykle trafiają pod strzechy" :)
Od: Eskimos <bromba@spamfe_icpnet.pl>
On Mon, 26 Jul 2010 02:38:16 -0700 (PDT), Kefir
<a...@g...com> wrote:
>Owszeu, dopoki delikwent w razie dzwoneczka nie otrzymuje pomocy
>lekarskiej na koszt NFZ czyli podatnikow.
Tylko ze ten delikwent sam rowniez placi cale zycie skladki
ubezpieczeniowe. A idąc dalej tym tropem to mozna się buntowac, ze
palaczy z rakiem tez leczy sie ze wspolnej kasy (a przeciez wiedzieli,
ze to szkodzi). A np. co ze sportowcami uprawiającymi sporty urazowe?
Nie poradzisz. Tak ten system działa. A jak Ci się nie podoba, to
wymyśl lepszy.
--
Darz bór,
Eskimos
FJ1200
Daelim NS125 - faster, harder, scooter!!!
Poznań
-
53. Data: 2010-07-26 10:15:42
Temat: Re: "Motocykle trafiają pod strzechy" :)
Od: "Leszek Karlik" <l...@h...pl>
On Mon, 26 Jul 2010 11:38:16 +0200, Kefir <a...@g...com>
wrote:
[...]
>> Tym bardziej, że fakt posiadania lub nie posiadania butów
>> motocyklowych czy rękawic, nie ma żadnego wpływu na bezpieczeństwo
>> innych.
>
> Owszeu, dopoki delikwent w razie dzwoneczka nie otrzymuje pomocy
> lekarskiej na koszt NFZ czyli podatnikow.
Problem z "pomoc medyczna na koszt NFZ, czyli podatników" jest taki,
że w zasadzie to logicznym następstwem jest brak NFZtu dla wszystkich
samobójców jeżdżących na motocyklach, nawet w pełnym stroju. No bo
skórzany kombinezon to chroni przed zdarciem skóry, potłuczeniami,
może jakimś drobnym złamaniem, ale zatrzymanie się na słupie oświetleniowym
tak samo łamie kręgosłup facetowi w klapeczkach i t-shircie jak i
okutanemu w skórę gościowi.
Ogólnie to ryzyko śmierci w wypadku komunikacyjnym rośnie drastycznie
przy przesiadce z puszki na motocykl, więc co, wszyscy motocykliści
to dranie co potencjalnie NFZ obciążają swoim pędem do adrenaliny?
--
Leszek 'Leslie' Karlik
-
54. Data: 2010-07-26 10:33:19
Temat: Re: "Motocykle trafiają pod strzechy" :)
Od: Kefir <a...@g...com>
Elou!
On Jul 26, 12:03 pm, Eskimos <bromba@spamfe_icpnet.pl> wrote:
> On Mon, 26 Jul 2010 02:38:16 -0700 (PDT), Kefir
>
> <a...@g...com> wrote:
> >Owszeu, dopoki delikwent w razie dzwoneczka nie otrzymuje pomocy
> >lekarskiej na koszt NFZ czyli podatnikow.
>
> Tylko ze ten delikwent sam rowniez placi cale zycie skladki
> ubezpieczeniowe. A idąc dalej tym tropem to mozna się buntowac, ze
> palaczy z rakiem tez leczy sie ze wspolnej kasy (a przeciez wiedzieli,
> ze to szkodzi). A np. co ze sportowcami uprawiającymi sporty urazowe?
> Nie poradzisz. Tak ten system działa. A jak Ci się nie podoba, to
> wymyśl lepszy.
Racja! Sie zapedzilem sie. Sie podoba sie. Nie wymysle.
--
Pozdrawiam, Artu / Kef & padaki 955/660
-
55. Data: 2010-07-26 11:52:25
Temat: Re: "Motocykle trafiają pod strzechy" :)
Od: marusc <c...@g...pl>
W dniu 2010-07-26 12:15, Leszek Karlik pisze:
> Problem z "pomoc medyczna na koszt NFZ, czyli podatników" jest taki,
> że w zasadzie to logicznym następstwem jest brak NFZtu dla wszystkich
> samobójców jeżdżących na motocyklach,
> może jakimś drobnym złamaniem, ale zatrzymanie się na słupie oświetleniowym
> tak samo łamie kręgosłup facetowi w klapeczkach i t-shircie jak i
> okutanemu w skórę gościowi.
No tak w puszcze pewnie da się to przeżyć do jakichś 50 kmh, ale nfz
będzie miał za co płacić
>
> Ogólnie to ryzyko śmierci w wypadku komunikacyjnym rośnie drastycznie
> przy przesiadce z puszki na motocykl, więc co, wszyscy motocykliści
> to dranie co potencjalnie NFZ obciążają swoim pędem do adrenaliny?
Ale śmiertelność jest większa, więc nfz może tak bardzo obciążony nie
jest. To potłuczonych z puszek trzeba wciąż leczyć. Np połamanych przez
poduszki przy źle zapiętym pasie.
--
Marek
R1200GS
F650 95 sprzedam
-
56. Data: 2010-07-26 16:34:18
Temat: Re: "Motocykle trafiają pod strzechy" :)
Od: Piotr Kompa <p...@w...pl>
Piotr Klimek wrote:
> Idac dalej tym tropem to mozna by w ogole zabronic jazdy motocyklami, zeby
> sie ktos nie polamal i nie trzeba go bylo leczyc.
>
Krakał, no i wykrakał. W niusiarni napisali:
"[W UE] planuje się wprowadzenie regulacji prawnych, nakładających
obowiązek montowania w jednośladach (określonych typów) systemów ABS,
automatycznie zapalającego się reflektora przedniego oraz stosowanie
skuteczniejszych rozwiązań, utrudniających np. unieszkodliwianie
automatycznego ogranicznika prędkości. W ciągu 10 lat zostaną opracowane
normy techniczne w dziedzinie wyposażenia motocyklistów, w tym ich
obowiązkowego ubioru, oraz przeprowadzone analizy możliwości wyposażania
motocykli i odzieży ochronnej w poduszki powietrzne."
http://motoryzacja.interia.pl/news/ma-nas-zginac-o-p
olowe-mniej,1510178
Kombi bez żółwia i 6 poduszek? Ooo panie kierowco, będzie mandacik.
A za jazdę w dżinsach odebranie prawa jazdy. I przepadek dżinsów.
--
Pozdrawiam,
Kompan.
"-Hi!" - lied the politician.
-
57. Data: 2010-07-26 20:37:38
Temat: Re: "Motocykle trafiają pod strzechy" :)
Od: Jacot <j...@m...pl>
Piotr Kompa <p...@w...pl> wrote:
>"[W UE] planuje się wprowadzenie regulacji prawnych, nakładających
>obowiązek montowania w jednośladach (określonych typów) systemów ABS,
>automatycznie zapalającego się reflektora przedniego oraz stosowanie
>skuteczniejszych rozwiązań, utrudniających np. unieszkodliwianie
>automatycznego ogranicznika prędkości.
Wielkie mi co. Mam to wszystko, znaczy reflektor mi sie wlacza z
zaplonem od czasu jak mi na jakims preclospotkanku przekrecili
stacyjke i musialem ciut pomostkowac, hamulce absolutnie
zabezpieczajace przed blokada kol i konstrukcyjne ograniczenie
predkosci do 110. I to w prawie 50 letnim motorze;)
>normy techniczne w dziedzinie wyposażenia motocyklistów, w tym ich
>obowiązkowego ubioru, oraz przeprowadzone analizy możliwości wyposażania
>motocykli i odzieży ochronnej w poduszki powietrzne."
Mam nadzieje, ze nie bedzie dotyczylo motocyklistow zarejestrowanych
przed 1986, jak migaczy w motorach;)
--
Pozdrowionka
Jacot M10
http://www.junak.riders.pl/
http://www.stokrotka.ath.cx/
-
58. Data: 2010-07-27 06:10:44
Temat: Re: "Motocykle trafiają pod strzechy" :)
Od: Gawron <m...@g...com>
On 26 Lip, 11:08, Paweł Andziak <g...@g...pl> wrote:
> W dniu 26.07.2010 10:58, Gawron pisze:
>
> >> E tam. W Grecji latają bez kasku i w sandałach litrowymi sportami i się
> >> nie przejmują. Do tego tam jest jeszcze bardzo śliski asfalt.
>
> > Tak jest. Miliony grekow nie moga sie mylic!
>
> Ale co się mylić? Jak ktoś lubi w t-shircie i sandałach, to jego
> problem. Kask jest wymagany w Polsce, ale reszta ekwipunku nie. Trzeba
> sobie wybrać jakiś kompromis między bezpieczeństwem, a komfortem
> termicznym. Tym bardziej, że fakt posiadania lub nie posiadania butów
> motocyklowych czy rękawic, nie ma żadnego wpływu na bezpieczeństwo innych.
Kompletnie nie zakumales.
Gawron
AT