Dnia 04.04.2011 Lovtza <lovtza@_NOSPAM_scigacz.pl> napisał/a:
>
> W każdej poważnej szkole jazdy będą uczyli Cię, abyś w zakręcie nie
> ujmował gazu. Bo Cię wyprostuje, a przy dużej prędkości wyrzuci z zakrętu
> na zewnątrz.

Weź no napisz otem coś więcej. Wiem, to musiała być Weteran, chopper &
"rusek" pro lans riding school.

> Zjawisko to da się kontrolować i wykorzystywać, np. do
> ponoszenia motocykla ze złożenia albo do zmiany kierunku. Zamiast szarpać
> się z kierą, podkładasz heblem, motocykl się podnosi do pionu i
> przekładasz go w drugą stronę. Lekko i stabilnie.

I to właśnie może nawet leży u podstaw światowych sukcesów naszych zawodników.

A do właściciela problemu, Lovtza z sensem napisał że masz coś spierdolone,
nie znam GSR'a, ale nie chce mi się wierzyć że "fabrycznie".

--
kakmaratgmaildotcom

do góry

W dniu 2011-04-05 07:18, Don Pedro pisze:
> W dniu 2011-04-04 23:08, KinKong pisze:

> Wiesz, każdy motocykl jeździ inaczej po zakrętach. Niektóre typy po
> prostu tak mają, że skręcają gorzej albo lepiej od innych.

Oprocz tych, co (podobno) nie skrecaja w ogóle. To te same co nie hamuja ;)

Pozdrawiam na wiosne.

do góry

KinKong pisze:

> Może to wina opon czy może raczej wyjechanego
> łożyska główki ramy? GSR o wiele ciężej się składa w zakręcie i prostuje się
> niemal natychmiast. Mam nadzieje, że pomożecie mi znaleźć przyczyne, bo
> trochę boje się jeździć gdy dzieją się takie cuda ;)

A jak wygląda kwestia rozmiaru opon w obu pojazdach? Czy w GSRze masz
oryginalny rozmiar? Jak to wygląda w porównaniu z Hornetem?

--
pozdrawiam
Piotr
XLR250&bmw_f650_dakar

do góry