W dniu 2011-05-07 09:25, Maciek pisze:

> Na co dzien pali praktycznie od kopa. Problem jest tylko w duze mrozy,
> ponizej minus 10 st. C. Wtedy nawet dlugie grzanie nie daje gwarancji
> odpalenia od pierwszego krecenia. W sumie zawsze w koncu odpala, ale na
> ogol dopiero po kilkukrotnym katowaniu rozrusznika :/
> Silnik ma 19 lat i przypuszczam, ze kompresja juz troche nie ta.
>

To że pali się kontrolka grzania świec żarowych nie oznacza że świece
grzeją taki urodzaj Lublinka.