On 2012-11-13, $heikh el $hah <s...@g...com> wrote:
> Państwowa uczelnia, która na studio telewizyjne wydała bodajże 4 mln
> złotych, a nie stać jej na oprogramowanie dla studentów?

Zadam Ci tzw. killer question. Czy gdyby uczelnia wydała na studio
8 mln zł, to byłoby ją na to oprogramowanie stać bardziej czy mniej?

> Chwilę pracowałem na profesjonalnym.
> Teraz mam cały semestr spędzić przy darmowym.

Mam wrażenie, że "profesjonalny" i "darmowy" to nie są rozłaczone
podzbiory oprogramowania. No i z całą pewnością nie pokrywają całości.

Poza tym jeśli miałeś wrażenie, że na uczelni będziesz pracował na tym
samym sprzęcie i sofcie, którego używa się w firmach, to ktoś Cię
strasznie oszukał.

Poza tym studiujesz dziennikarstwo, więc te zajęcia z obróbki dźwięku
to po prostu jakiś bonus. Na bonusy się fortuny nie wydaje. Jeśli chcesz
się czymś takim zajmować, to powinieneś wybrać specjalistyczne studia.
Zazwyczaj nazywają się "reżyseria dźwięku" (na uczelniach artystycznych)
lub "inżynieria dźwięku" (na politechnikach).

> I wybacz, ale, k-wa, tewgo trochę nie ogarniam.

Studia nie są dla każdego i żaden wstyd "nie ogarniać".
Zresztą po dziennikarstwie pewnie i tak nie zarobisz tyle co murarz albo
elektryk, więc może nie warto się męczyć?

pozdrawiam,
PK