Użytkownik "ToMasz"
> Użytkownik "ToMasz"
>
>> Co jest właściwego do monitoringu samochodu w tym jego zabezpieczenia z
>> GSM i GPS. W sumie otwarte rozwiązania mnie interesują. Powiedzmy na
>> takim Arduino czy tam Netduino, ale nie tak bym musiał sam klecić nie
>> wiadomo ile a by właśnie sama elektronika była możliwie kompletna tylko
>> możliwa do samodzielnego oprogramowania.
> telefon z androidem i program typu prey. jak Ci auto ginie,to ustalasz
> położenie, możesz słuchać dzwięków z auta i oglądać obraz. o ile tak
> schowasz telefon żeby się nie rzucał w oczy.
> ---
> No ale ... mnie nie chodzi o to, by mi samochód śledził największy
> spamer internetu tylko bym ja sam sobie go śledził. W międzyczasie
> znalazłem SIM908 http://www.waveshare.com/wiki/GSM/GPRS/GPS_Shield który
> właśnie rozszerza Arduino o potrzebny GSM i GPS i też ma jakieś audio
> gdybym chciał posłuchać tylko tak se myślę że Arduino trochę żre
> energię...
trochę nie rozumiem. Nikt nie będzie Cię śledził. Może precyzyjniej.
Masz telefon, to jesteś lokalizowany przez BTSy. oczywiście że operator
nie wie u której kochanki jesteś, ale w jakim supermarkecie robisz
zakupy - juz tak. Mając androida z rootem, mozesz zablokować co chcesz.
Wyślesz smsa, telefon odpowie smsem z współrzędnymi gps. Ty te
współrzędne przełożysz na adres typu warszawa woronicza 1 za pomocą....?
PApierowej mapy? Żartujesz. Tak czy siak użyjesz googli, osm czy innej
usługi od maks kilku firm które udostępniają za darmo mapy. Google
szybciej się dowie kto i czego szuka, niż gdzie stoi Twoje auto. Zawsze
możesz użyć telefonu z windows mobile albo symbianem.
---
Przecież mówię, że nie odpowiada mi śledzenie przez największego spamera
internetu i korzystanie z jego usług. To wszystko można zrobić bez jego
pomocy. Wezmę se w pełni programowalne urządzenie, użyję elektronicznych map
UMP, zrobię sobie własne oprogramowanie pokazujące, termometr podłączę i
będę wysyłał do http://ciepelko.pl. No właśnie, może wyniknie z tego coś
więcej. RS-owe kamerki możnaby podłączyć albo nie wiem co jeszcze...


Telefon ma parę zalet. Bez transmisji gsm, bez ekranu bez wifi jest
stosunkowo oszczędny jeśli chodzi o energię zgromadzoną w baterii. jasne
że na 2 tygodnie nie wystarczy, ale ja myślę że jak Ci auto zniknie to
po 24 godzinach to się już kapniesz? Telefon jest stosunkowo tani. w
wielu wypadkach mamy juz telefony, wystarczy sięgnąć ręką do szuflady.
Można też kupić za 50zl rozbitka.
---
Nie jestem aż tak zdesperowany by próbować używać rozbitego czy starego
telefonu.

Są dedykowane chińskie zabawki spełniające dokładnie tą samą rolę. ale
telefon ma zdecydowanie więcej możliwości.
---
Jakich ? Jeśli chciałbym mieć więcej możliwości to musiałbym mieć urządzenie
zdolne do podłączenia czegoś a to już nie jest proste w telefonie. Jak nie
to chyba mi zwykły tracker wystarczy. Pytałem o urządzenie bo mi się
kojarzyło, że kiedyś były jakieś blackboxy i mogą dalej egzystować, ale już
widzę, że raczej nie bo rozwinęły się właśnie trackery.

Arduino jest dobrym pomysłem. byłoby idealnym gdyby nie konkurencja ze
strony starych telefonów.
---
Kiedy ja w ogóle nie widzę konkurencji ze strony starych telefonów :-) Jak
już to nowych :-) Taka tania Lumia np :-)

Samo arduino nie potrzebuje dużo prądu do
działania.
---
W sumie nie wiem ile ciągnie Arduino. Mi się tylko skojarzyło, że
RaspberryPi nie wystarcza amperowy zasilacz +5V, ale to komputer a nie
sterownik.

ale jego odbiornik gsm/gps?
Tego nie odgadniesz.
---
Czemu miałby pobierać więcej niż moduł telefonu ?

pozatym
patrz na koszty. w 100 zł możesz się nie zmieścić.
---
Z Lumią też się nie zmieszczę. Ale ok, telefon mógłby być. Na razie jest
pomysł na funkcjonalność.