-
251. Data: 2013-02-07 08:58:13
Temat: Re: Moj pierwszy smartfon z androidem...
Od: atm <...@v...pl>
>
> defy to jeszcze wieksza biedronka niz moj smardroid ;)
> to pewnie dlatego ;)
>
Musisz sie tak pocieszac patrzac na marna rodzielczosc na ekranie
Twojego Sony ;]
-
252. Data: 2013-02-07 19:18:05
Temat: Re: Moj pierwszy smartfon z androidem...
Od: "Mr. Misio" <m...@g...pl>
Użytkownik atm napisał:
>
>>
>> defy to jeszcze wieksza biedronka niz moj smardroid ;)
>> to pewnie dlatego ;)
>>
>
> Musisz sie tak pocieszac patrzac na marna rodzielczosc na ekranie
> Twojego Sony ;]
Znaczy moja rozdzielczosc optyczna oka protestuje, ze niejako widze
pojedyncze piksele ;)
Nie pocieszam sie, tylko mam dystans i podchodze ironicznie do wielu
wysluchanych tu opninii. Np. o relacji cena - dlugosc trzymania na
baterii ;)
-
253. Data: 2013-02-07 21:11:18
Temat: Re: Moj pierwszy smartfon z androidem...
Od: kakmar <k...@g...com>
Dnia 07.02.2013 Mr. Misio <m...@g...pl> napisał/a:
>
> Znaczy moja rozdzielczosc optyczna oka protestuje, ze niejako widze
> pojedyncze piksele ;)
>
> Nie pocieszam sie, tylko mam dystans i podchodze ironicznie do wielu
> wysluchanych tu opninii. Np. o relacji cena - dlugosc trzymania na
> baterii ;)
>
Nie zapominaj że udała Ci się sztuka wybrania jednego z najgorszych
obecnie dostępnych modeli. Skierowanego do klienta, dla którego ważna
jest preinstalowana apka fejsa. Bo nie wszystkie mają preinstalowanego.
Warto pamiętać że model z "tego roku", może gorsze parametry od dwa
lata starszego. Producenci bardzo lubią takie modele, Wildfire,
Desire C, Defy Mini i wiele innych, w tym twój paździerz, to odcinanie,
kuponów od udanego poprzednika/podobnego modelu. Za niemałe pieniądze
kupuje się składaka ze starych/pozostałych w magazynach części,
zrobionego jak najtaniej.
Warto zdawać sobie sprawę, że producenci starają się uczynić swoje
produkty innymi od konkurencji, sprzedającej to samo. Robią to jak
najtaniej, czyli z reguły psują funkcjonalność "czystego" Androida.
Czasem im się zdarza dodanie udanej funkcjonalności, ale to raczej
wyjątki od reguły. Konieczne jest więc, wcześniejsze sprawdzenie jak
działa w danej wariacji GUI interesująca nas funkcjonalność, lub
przynajmniej sprawdzić jakie są możliwości dostosowania.
Każdy zakup dla wymagającego usera, jest kompromisem, decyduje się
co się dostaje w zamian za rezygnację z czegoś innego. Nie ma
idealnego, jednego rozwiązania dla każdego.
A i sprzedawca w salonie nie jest zwykle dobrym doradcą, nijak nie
kalkuluje mu się spędzanie czasu, na rozpoznaniu potrzeb klienta
i dobraniu do tego odpowiedniego terminala. On co najwyżej sprzedaje
usługi operatora.
--
kakmaratgmaildotcom
-
254. Data: 2013-02-09 18:01:01
Temat: Re: Moj pierwszy smartfon z androidem...
Od: "m4rkiz" <m...@m...od.wujka.na.g.com>
"Mr Misio" <m...@g...pl> wrote in message
news:kec0n5$uhg$1@node1.news.atman.pl...
> yyyy, dzwonie telefonem. Osobiscie "wali mnie" to co tam jest w nim i co za co
> odpowiada.
[...]
> A co takiego sie zmienilo w dzownieniu i esemesowaniu przez ostatnie 10 lat?
> JA zauwazylem tylko, ze numery sie wydluzyly.
> Koncepcja zostala bez zmian.
> Wybieram numer i dzwonie do kogos, kto ma ten numer.
> Nie wiedze tu nieczego, co mogloby sie skomplikowac.
co cie zatem powstrzymuje przed zakupem nokii 100 skoro nic wiecej ci
nie trzeba, ale jednak tego 'wiecej' uzywasz, tylko nie zamierzasz
przeczytac instrukcji i skonfigurowac swojego aparatu wg wlasnych
upodoban?
-
255. Data: 2013-02-10 00:53:43
Temat: Re: Moj pierwszy smartfon z androidem...
Od: "Mr. Misio" <m...@g...pl>
Użytkownik m4rkiz napisał:
> "Mr Misio" <m...@g...pl> wrote in message
> news:kec0n5$uhg$1@node1.news.atman.pl...
>> yyyy, dzwonie telefonem. Osobiscie "wali mnie" to co tam jest w nim i
>> co za co odpowiada.
> [...]
>> A co takiego sie zmienilo w dzownieniu i esemesowaniu przez ostatnie
>> 10 lat?
>> JA zauwazylem tylko, ze numery sie wydluzyly.
>> Koncepcja zostala bez zmian.
>> Wybieram numer i dzwonie do kogos, kto ma ten numer.
>> Nie wiedze tu nieczego, co mogloby sie skomplikowac.
>
> co cie zatem powstrzymuje przed zakupem nokii 100
jakosc wykonania obudowy
> skoro nic wiecej ci
> nie trzeba, ale jednak tego 'wiecej' uzywasz, tylko nie zamierzasz
> przeczytac instrukcji i skonfigurowac swojego aparatu wg wlasnych
> upodoban?
nie wiedzialem, ze jezyk kraju w ktorym kupuje telefon nie jest w
standardzie.
to tak jak sprzedawanie aut z kierownica nie po tej stronie co powinna byc.
-
256. Data: 2013-02-10 01:22:18
Temat: Re: Moj pierwszy smartfon z androidem...
Od: "m4rkiz" <m...@m...od.wujka.na.g.com>
"Mr. Misio" <m...@g...pl> wrote in message
news:kf6nhk$14u$1@node1.news.atman.pl...
>> co cie zatem powstrzymuje przed zakupem nokii 100
> jakosc wykonania obudowy
>> skoro nic wiecej ci
>> nie trzeba, ale jednak tego 'wiecej' uzywasz, tylko nie zamierzasz
>> przeczytac instrukcji i skonfigurowac swojego aparatu wg wlasnych
>> upodoban?
> nie wiedzialem, ze jezyk kraju w ktorym kupuje telefon nie jest w standardzie.
> to tak jak sprzedawanie aut z kierownica nie po tej stronie co powinna byc.
kolejny raz - kieruj pretensje do producenta pojazdu a nie do huty
-
257. Data: 2013-02-10 01:56:17
Temat: Re: Moj pierwszy smartfon z androidem...
Od: "Mr. Misio" <m...@g...pl>
Użytkownik m4rkiz napisał:
> "Mr. Misio" <m...@g...pl> wrote in message
> news:kf6nhk$14u$1@node1.news.atman.pl...
>>> co cie zatem powstrzymuje przed zakupem nokii 100
>> jakosc wykonania obudowy
>>> skoro nic wiecej ci
>>> nie trzeba, ale jednak tego 'wiecej' uzywasz, tylko nie zamierzasz
>>> przeczytac instrukcji i skonfigurowac swojego aparatu wg wlasnych
>>> upodoban?
>> nie wiedzialem, ze jezyk kraju w ktorym kupuje telefon nie jest w
>> standardzie.
>> to tak jak sprzedawanie aut z kierownica nie po tej stronie co powinna
>> byc.
>
> kolejny raz - kieruj pretensje do producenta pojazdu a nie do huty
gdy w samochodzie rozpadnie mi sie felga, nie kieruje pretensji do huty
gdy w samochodzie rdzewieje mi karoseria, nie kieruje pretensji do
producenta lakieru
gdyw samochodzie zepsuje się elektronika, nie kieruję pretencji do
producenta elektroniki
samochod jako calosc mnie interesuje, i ma dzialac, i producent
samochodu jest od tego, zeby sprzedawal pelnowartosciowy produkt
jesli rozpadaja sie felgi, rdzewieje karoseria i pada elektronika, to
pretensje kieruje w jedno miejsce
-
258. Data: 2013-02-10 13:38:44
Temat: Re: Moj pierwszy smartfon z androidem...
Od: "m4rkiz" <m...@m...od.wujka.na.g.com>
"Mr. Misio" <m...@g...pl> wrote in message
news:kf6r7h$4ms$1@node1.news.atman.pl...
> jesli rozpadaja sie felgi, rdzewieje karoseria i pada elektronika, to
> pretensje kieruje w jedno miejsce
niewlasciwe - google to huta dostarczajaca kod zrodlowy,
producent auta to producent twojego telefonu i softu do niego
z uporem godnym lepszej sprawy usilujesz wmowic czytajacym ze
kazdy android jest taki sam, kiedy jest to oczywista nieprawda
gdybys ograniczyl sie do stwierdzenia ze android z nakldakmi od sony
w twojej xperii podoba ci sie mniej niz 3 lub wiecej sluchawki z
symbianem ktore uzywales przedtem to bym sie nie odezwal, niestety
usilujesz wyciagac opinie na podstawie kompletnie niemiarodajnej probki
to raz, a dwa to nie jest nokia 100 w ktorej praktycznie nic nie mozna
zmienic, nie podoba ci sie obecna funkcjonalnosc to ja zmien a nie
marudz ze e52 byla lepsza
moje poprzednie dwa telefony to e71 i e72 jednak nigdy nie pokusilbym sie
o stwierdzenie ze byly lepsze - dlatego ze poswiecilem godzine
na wybor i skonfigurowanie launchera, klawiatury i kilku opcji
systemowych zamiast zalozyc ze sprzedajacy sie w milionach sztuk
telefon udalo sie producentowi dokladnie dostosowac akurat do
moich potrzeb i gustu
-
259. Data: 2013-02-10 16:55:20
Temat: Re: Moj pierwszy smartfon z androidem...
Od: "Mr. Misio" <m...@g...pl>
Użytkownik m4rkiz napisał:
> "Mr. Misio" <m...@g...pl> wrote in message
> news:kf6r7h$4ms$1@node1.news.atman.pl...
>> jesli rozpadaja sie felgi, rdzewieje karoseria i pada elektronika, to
>> pretensje kieruje w jedno miejsce
>
>
> niewlasciwe - google to huta dostarczajaca kod zrodlowy,
> producent auta to producent twojego telefonu i softu do niego
Jednak "nalepka" na produkcie to Sony Xperia z Androidem. Producent
wskazuje "hute". "NAsze blachy sa najlepsze bo pochdza z tej huty".
W takim wypadku, jak mi blacha rdzewieje - mysle sobie "huta Android,
zeby ich tam surowka zalala".
> z uporem godnym lepszej sprawy usilujesz wmowic czytajacym ze
> kazdy android jest taki sam, kiedy jest to oczywista nieprawda
Nie, nie staram sie wmowic tego co powyzej. Jedynie dziwie sie, ze
"jeden wspolny system taki doskonaly" rozni sie w zaleznosci od
urzadzenia. Zwracam tez uwagę, ze kiedys robiono jednak coś lepiej.
> gdybys ograniczyl sie do stwierdzenia ze android z nakldakmi od sony
> w twojej xperii podoba ci sie mniej niz 3 lub wiecej sluchawki z
> symbianem ktore uzywales przedtem to bym sie nie odezwal, niestety
> usilujesz wyciagac opinie na podstawie kompletnie niemiarodajnej probki
Nie jestem testerm. Tester powinienien byc zatrudniony przy produkcji.
JEstem userem. A jak user dostaje finalny produkt, to user o tym wlasnie
finalnym produkcie pisze.
> to raz, a dwa to nie jest nokia 100 w ktorej praktycznie nic nie mozna
> zmienic, nie podoba ci sie obecna funkcjonalnosc to ja zmien
I caly czas powtarzam, ergonomia uzytkowania byla po stronie badan
producenta nad ergonomia. A nie po stronie usera. W E52 niewiele sie
dalo zmienic, ale tez nie bylo wlasciwie potrzeb, zeby cos zmieniac.
Soft dostany byl tak dopracowany, ze Andek to si emoze chowac po kątach.
Glupi przyklad - pole cyfrowe, klawiatura sama sie przelacza na
wprowadzanie cyfr. Pole tekstowe - na alfanumeryczny. JAk przy
wprowadzaniu tekstow w kontaktach wylaczylem słownik (bo slownik nie zna
polskich nazwisk i nazw wlasnych), to byl wylaczony. JEdnoiczesnie nie
wplywalo to na slownik w SMS-ach gdzie pozostawal wlaczony.
I to byl soft, ktory rozumial potrzeby usera. Android jedyne co rozumie
to "jak si enie podoba, to sciagnij se kolejna setna apke do tego
samego, moze tym razem bedzie dzialac".
> a nie
> marudz ze e52 byla lepsza
Pod wzgledem ergonomii dostepnych funkcji byla kilka lat temu o trzy
poziomy wyzej niz andek jest teraz.
> moje poprzednie dwa telefony to e71 i e72 jednak nigdy nie pokusilbym sie
> o stwierdzenie ze byly lepsze - dlatego ze poswiecilem godzine
> na wybor i skonfigurowanie launchera, klawiatury i kilku opcji
> systemowych zamiast zalozyc ze sprzedajacy sie w milionach sztuk
> telefon udalo sie producentowi dokladnie dostosowac akurat do
> moich potrzeb i gustu
>
I tapetke, tapetke zmieniles? :)
-
260. Data: 2013-02-10 19:42:12
Temat: Re: Moj pierwszy smartfon z androidem...
Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...USUNTO.pl>
W dniu 2013-02-10 16:55, Mr. Misio pisze:
> Użytkownik m4rkiz napisał:
>> "Mr. Misio" <m...@g...pl> wrote in message
>> news:kf6r7h$4ms$1@node1.news.atman.pl...
>>> jesli rozpadaja sie felgi, rdzewieje karoseria i pada elektronika, to
>>> pretensje kieruje w jedno miejsce
>>
>>
>> niewlasciwe - google to huta dostarczajaca kod zrodlowy,
>> producent auta to producent twojego telefonu i softu do niego
>
> Jednak "nalepka" na produkcie to Sony Xperia z Androidem. Producent
> wskazuje "hute". "NAsze blachy sa najlepsze bo pochdza z tej huty".
>
> W takim wypadku, jak mi blacha rdzewieje - mysle sobie "huta Android,
> zeby ich tam surowka zalala".
Czemu winisz hutę, jak można kopalnię rudy? Równie wielki sens by to miało.
Ciekawe, że jak samochód rdza wcina aż trzeszczy to huty nikt nie wini,
tylko producenta autka...
>
>> z uporem godnym lepszej sprawy usilujesz wmowic czytajacym ze
>> kazdy android jest taki sam, kiedy jest to oczywista nieprawda
>
> Nie, nie staram sie wmowic tego co powyzej. Jedynie dziwie sie, ze
> "jeden wspolny system taki doskonaly" rozni sie w zaleznosci od
> urzadzenia. Zwracam tez uwagę, ze kiedys robiono jednak coś lepiej.
>
Pomyliłeś Androida z Koreą Północną.
>
>> to raz, a dwa to nie jest nokia 100 w ktorej praktycznie nic nie mozna
>> zmienic, nie podoba ci sie obecna funkcjonalnosc to ja zmien
>
> I caly czas powtarzam, ergonomia uzytkowania byla po stronie badan
> producenta nad ergonomia. A nie po stronie usera. W E52 niewiele sie
> dalo zmienic, ale tez nie bylo wlasciwie potrzeb, zeby cos zmieniac.
> Soft dostany byl tak dopracowany, ze Andek to si emoze chowac po kątach.
A soft niedostany?
>
> Glupi przyklad - pole cyfrowe, klawiatura sama sie przelacza na
> wprowadzanie cyfr. Pole tekstowe - na alfanumeryczny. JAk przy
> wprowadzaniu tekstow w kontaktach wylaczylem słownik (bo slownik nie zna
> polskich nazwisk i nazw wlasnych), to byl wylaczony. JEdnoiczesnie nie
> wplywalo to na slownik w SMS-ach gdzie pozostawal wlaczony.
Ale wiesz, że w Androidzie nie ma jedynie słusznej klawiatury i jak ci
się pobłogosławiona przez producenta nie podoba to ją zmieniasz?
>
> I to byl soft, ktory rozumial potrzeby usera. Android jedyne co rozumie
> to "jak si enie podoba, to sciagnij se kolejna setna apke do tego
> samego, moze tym razem bedzie dzialac".
>
To się nazywa uniwersalność i działa tak samo jak w zwykłym komputerze.
--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
"It is not always the majestic concerns of Imperial ministers which
dictate the course of history, nor is it necessarily the
pontifications of priests which move the hands of God."