Przed takimi zjadami zazwyczaj jest ograniczenie predkosci do 80-90km/h. Ten
motocyklista zapier.... przynajmniej dwa razy tyle. Sytuacja jest prosta.
Subaru przed zjazdem chcial ominac wjezdzajacego tira wiec zjechal na lewy
pas. Zle ocenil predkosc jakiegos wariata jadacego z tylu pewnie z 200km/h i
zajechal mu droge. A moze go nie widzial, motocyklistow to jakos super
dobrze nie widac jak się z tylu zblizaja z nadswietlna.
Wariat ostro zahamowal i wladowal sie w barierki tak ze az strzepy motocykla
wyprzedzily subaru.
Na koniec filmu widac jak kurz i pyl jest ewidentnie przed samochodem, wiec
kierowca nie mogl tego nie widziec. Nawet mocno zwolnil. A potem spierdolil
bez udzielania pomocy.

O ile za czesc pierwsza nie powinno byc odpowiedzialnosci, bo motocyklista
sam sobie nagrabil, to juz za nieudzielenie pomocy w ewidentnej katastrofie,
ktorej bylo sie sprawca to juz powinno byc wiezienie. A przypadku kogos
takiego jak sedzia wyrok powinien byc maksymalny. O utracie immunitetu i
dozywotniego prawa wykonywania zawodu juz nawet nie wspomne. Ale zyje na tym
swiecie juz kupe lat i wiem ze nie ma opcji, zeby sedzia poszedl do paki czy
poniosl jakiekolwiej konsekwencje. Tak bylo zawsze i bedzie w tym
Bantustanie.


--
Ta wiadomość e-mail została sprawdzona pod kątem wirusów przez oprogramowanie AVG.
http://www.avg.com