eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyMitsubishi i-MiEV i Cross EclipseRe: Mitsubishi i-MiEV i Cross Eclipse
  • Data: 2018-01-15 14:15:14
    Temat: Re: Mitsubishi i-MiEV i Cross Eclipse
    Od: Myjk <m...@n...op.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Mon, 15 Jan 2018 12:51:07 +0100, Trybun

    > Właśnie podobno że nie. Po to właśnie wprowadzili takie rozwiązanie aby
    > nie zmuszać kierowców do jednorazowego i tym samym, dużego obciążania
    > kieszeni.

    Ale tak realnie to przeciętny kierowca przejezdża w dzień powszedni nie
    więcej niż 60km. Od bidy nawet ten miev z uszkodzonymi bateriami (albo może
    po prostu w trybie serwisowym :P) by większość zadowolił. Inna sprawa,
    muszę przyznać, że to pilnowanie poziomu energii nie było niestety
    komfortowe -- ale to pewnie dlatego że nie znałem realnych możliwości,
    wszystko było zagadką.

    > Ja niestety tego "kopa" nie odczuwałem, przypuszczalnie powodem był brak
    > wrażeń akustycznych związanych z przyspieszaniem.

    U mnie wręcz przeciwnie -- brak hałasu potęgował wrażenia przyśpieszenia do
    tego stopnia, że nie potrafiłem ocenić jak szybko jadę (znaczy włąśnie
    myślałem że jadę znacznie wolniej). Zresztą to nie tylko wrażenie, bo
    moment obrotowy było czuć, do 60 większość aut zostawała w tyle. Znaczy ja
    wiem że nikt się nie ścigał, ale to tym bardziej pokazuje że przeciętny
    kierowca nie potrzebuje wyjątkowych parametrów i taka taczka by w
    zupełności wystarczyła, szczególnie do miasta i na krótkie odcinki.

    Jednak najbardziej podobał mi się tryb regeneracji, nie że to jakaś
    ekologia -- ale przejechanie 30km bez dotykania pedału hamulca to genialna
    sprawa. ;)

    > Zresztą autko z którym
    > miałem styczność w taki czy inny sposób wyścigówka nie jest. Ale potrafi
    > zaskoczyć, szoferowi może się wydawać że dopiero rusza a na wskaźniku
    > prędkości info że właśnie przekroczone zostało 120km/h. W sumie aby
    > zająć jakieś bardziej zdecydowane stanowisko względem elektryków,
    > musiałbym takie auto mieć trochę dłużej do dyspozycji.

    Czym jeździłeś, przypomnisz?

    > Także moim zdaniem hybryda to jakaś - pomyłka. Jakoś nie widzę
    > zapotrzebowania w swoich autach na na elektryczny silnik..

    Ja jak najbardziej widzę zapotrzebowanie na elektryczny silnik -- znacznie
    ponad 90% bym jeździł na prądzie. Podobnie moja żona. Realnie to jedyną
    przeszkodą jest abstrakcyjnie wysoka cena. Jeśli taki nowy Outlander PHEV
    kosztuje ponad 200 tys. zł... a dobrze utrzymany po 4 latach ponad 90 tys.
    to już masakra deczko.

    Wracając jednak do mieva -- pierwszy wypust kosztował abstrakcyjne
    pieniądze, bo około 160 tys. zł. Obecnie mogą ściągnąć to samo auto za 120.
    Ceny zatem, niemrawo, ale jednak spadają. W zachodnich państwach nie
    dopłacają do górników tylko do elektryków, to ceny niższe i za 90 można
    kupić taką taczkę wraz z przywilejami. Czekam co tam Tesla 3, i najbliższe
    prace w temacie akumulatorów, pokażą.

    --
    Pozdor
    Myjk

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: