-
61. Data: 2009-11-19 17:45:24
Temat: Re: Międzyfazowe w USA
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Marek Lewandowski" <l...@p...onet.pl> wrote in message
news:029849ba-85ac-4c19-8769-64599a91deeb@v30g2000yq
m.googlegroups.com...
> On Nov 18, 10:47 pm, "nazgul" <x...@w...pl> wrote:
>
>> > Myślę, że w Polsce jest jednak więcej jak 40 osób które chcą wiedzieć
>> > jaka
>> > jest moc kupowanego urządzenia i należy się z tego cieszyć.
>
>> a dlaczego?
>
> Ponieważ jest to jeden z istotnych jego parametrów eksploatacyjnych i
> powinien wpływać na wybór urządzenia - jeśli nawet nie ze względu na
> tzw. ochronę środowiska, to ze względu na to, że nie każde urządzenie
> można do każdej sieci podłączyć, że nie wspomnę o kosztach
> eksploatacji, które użytkownik musi ponieść.
Koszty użytkowania właśnie były na nalepce...
Nie było mocy.
A co Ci moc grzałki mówi o kosztach używania suszarki?
Sądzisz że jest jakaś różnica gdy używasz grzałki 1000W
przez godzinę lub 2000W przez pół godziny?
Tak czy inaczej jestem pewny że nalepka UL z podaną mocą
urządzenia na 100% tam była.
-
62. Data: 2009-11-19 19:21:58
Temat: Re: Międzyfazowe w USA
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Thu, 19 Nov 2009 11:42:54 -0600, Pszemol wrote:
>Ty rozumiem wolałbyś system prawny w którym jakiś urzędnik
>zza biurka mógłby decydować o tym czy Ci się stała krzywda i masz
>"prawo" się skarżyć czy też powinieneś iść do domu sobie popłakać?
>Ten kloszard, jeśli ma prawdziwą sprawę, będzie bardzo szybko
>reprezentowany przez prawnika który chce sobie zrobić reklamę
>jakąś sprawą którą wygra - pełno takich ludzi.
Co sie w sumie sprowadza do tego samego - jakis sedzia zza biurka
decyduje.
Nie, to USA - decyduje 12 przysieglych .. lepiej to czy gorzej ?
J.
-
63. Data: 2009-11-19 19:42:01
Temat: Re: Międzyfazowe w USA
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
news:he3avu.61k.0@poczta.onet.pl...
> "DJ" <j...@p...onet.pl> wrote in message
> news:he35di$r3t$1@news.dialog.net.pl...
>> On 2009-11-18 22:24:25 +0100, "Pszemol" <P...@P...com> said:
>>
>> I to właśnie też jest chore... choć naturalnie zależy od punktu
>> siedzenia, i posiadanej kabzy. Kloszard nie oskarży nikogo nawet jak
>> zostanie pobity, biznezman oskarży o to że wdepnął w psią kupę, i
>> pobrudził botki.
>
> Ty rozumiem wolałbyś system prawny w którym jakiś urzędnik
> zza biurka mógłby decydować o tym czy Ci się stała krzywda i masz
> "prawo" się skarżyć czy też powinieneś iść do domu sobie popłakać?
Nie, ale powinno byc ryzyko - jesli probujesz cos ugrac, powinines miec
swiadomosc, ze sam mozesz wpasc.
> Ten kloszard, jeśli ma prawdziwą sprawę, będzie bardzo szybko
> reprezentowany przez prawnika który chce sobie zrobić reklamę
> jakąś sprawą którą wygra - pełno takich ludzi.
Ile znasz takich spraw?
-
64. Data: 2009-11-19 19:53:33
Temat: Re: Międzyfazowe w USA
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Thu, 19 Nov 2009 15:50:56 +0100, T.M.F. wrote:
>A chodzilo o to, ze pewna kobieta sie mocno poparzyla korzystajac z
>McDrive, nie dlatego, ze nie wiedziala, ze w kubku jest wrzatek, tylko
>dlatego, ze kubek nie byl dostosowany do wrzatku, byl miekki i sie
>wyginal.
A tu akurat tego nie pisza
http://en.wikipedia.org/wiki/Liebeck_v._McDonald%27s
_Restaurants
>Ubczna kwestia jest to, ze woda
>wcale nie musi miec 100 stopni, zeby zaparzyc herbate, czy kawe, a nawet
>nie powinna miec.
Tak czy inaczej sa to napoje gorace, i kazdy chyba wie ze powinien
uwazac.
Z drugiej strony gdzies tam czytalem prywatna wypowiedz prawnika ze
kawa w McD byla rzeczywiscie goraca i tylko czekal kiedy ich ktos
zaskarzy.
>A efektem tego procesu nie jest
>kuriozalny napis, zeby uwazac na wrzatek, co jak widac dostrzega kazdy,
>tylko zmiana form kubkow, na spieniony polistyren, ktore sa sztywne i da
>sie je trzymac bo nie przewodza tal dobrze ciepla jak cienki kubek
>polietylenowy.
I kawa czy herbata w nich nie stygnie i trzeba czekac 10 minut zanim
da sie pierwszy lyk wykonac. No ale sadzac z opisu wiki - wielu
klientom wolne stygniecie odpowiada.
Gwoli scislosci to te cienkie mi wygladaja na PVC, moze jaki kopolimer
PVC-PS, natomiast niektore spienione na PE lub polipropylen.
A PS do wrzatku tak sobie sie nadaje, bo mieknie w 90C.
>ale dzieki tej karze cos sie zmienilo
>na lepsze, w Polsce po latach w najlepszym wypadku jakas inspekcja
>nalozylaby kare 100zl i dalej wszyscy mieliby wszystko w dupie.
A jednak te kubki sie upowszechnily i u nas, co powoduje u mnie
mieszane uczucia - w reke nie parzy, ale pic sie chce :-)
J.
-
65. Data: 2009-11-19 19:54:11
Temat: Re: Międzyfazowe w USA
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Thu, 19 Nov 2009 15:28:10 +0100, RoMan Mandziejewicz wrote:
>W kwestii formalnej: masz rację w przypadku kawy (95-98 stopni) ale
>absolutnie nie w przypadku _czarnej_ herbaty. Tu musi być bulgoczący
>wrzątek i każdy stopień mniej ma znaczenie dla jakości naparu. Dlatego
>czarna herbata parzona w górach jest po prostu niesmaczna.
Z uwagi na temperature, czy twarda wode ?
J.
-
66. Data: 2009-11-19 19:57:41
Temat: Re: Międzyfazowe w USA
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Pszemol napisał:
> Ten kloszard, jeśli ma prawdziwą sprawę, będzie bardzo szybko
> reprezentowany przez prawnika który chce sobie zrobić reklamę
> jakąś sprawą którą wygra - pełno takich ludzi.
U nas też jeden kloszard zwrócił się ze swoją sprawą do znanego
profesora prawa, ale usłyszał "spieprzaj dziadu".
--
Jarek
-
67. Data: 2009-11-19 20:01:03
Temat: Re: Międzyfazowe w USA
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F napisał:
>> W kwestii formalnej: masz rację w przypadku kawy (95-98 stopni) ale
>> absolutnie nie w przypadku _czarnej_ herbaty. Tu musi być bulgoczący
>> wrzątek i każdy stopień mniej ma znaczenie dla jakości naparu. Dlatego
>> czarna herbata parzona w górach jest po prostu niesmaczna.
>
> Z uwagi na temperature, czy twarda wode ?
Temperaturę. Woda z roztopionego śniegu, to ona twarda nie jest.
--
Jarek
-
68. Data: 2009-11-19 20:22:46
Temat: Re: Międzyfazowe w USA
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello J,
Thursday, November 19, 2009, 8:54:11 PM, you wrote:
>>W kwestii formalnej: masz rację w przypadku kawy (95-98 stopni) ale
>>absolutnie nie w przypadku _czarnej_ herbaty. Tu musi być bulgoczący
>>wrzątek i każdy stopień mniej ma znaczenie dla jakości naparu. Dlatego
>>czarna herbata parzona w górach jest po prostu niesmaczna.
> Z uwagi na temperature, czy twarda wode ?
Twarda woda akurat robi dobrze na smak ale gorzej na wygląd. Chodzi o
to, że w górach herbata nie chce się zaparzać i wychodzą siki :(
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)
-
69. Data: 2009-11-19 21:17:58
Temat: Re: Międzyfazowe w USA
Od: Mikołaj Tutak <mtutak(a)nixz*net@nospam.com>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl> napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:1...@p...pl...
> Twarda woda akurat robi dobrze na smak ale gorzej na wygląd. Chodzi o
> to, że w górach herbata nie chce się zaparzać i wychodzą siki :(
Może trzeba ją parzyć w ekspresie ciśnieniowym ;-)
--
pozdrawiam
Mikołaj
-
70. Data: 2009-11-19 22:33:30
Temat: Re: Międzyfazowe w USA
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Mikołaj Tutak napisał:
>> Twarda woda akurat robi dobrze na smak ale gorzej na wygląd. Chodzi
>> o to, że w górach herbata nie chce się zaparzać i wychodzą siki :(
>
> Może trzeba ją parzyć w ekspresie ciśnieniowym ;-)
Niektórzy stosują naczynia ciśnieniowe do gotowania wysoko w górach.
Jarek
--
Nikogo mi nie żal
Jeno Mikołaja
Odcedzał pierogi
Poparzył se nogi