-
211. Data: 2017-12-12 22:06:29
Temat: Re: Metoda fotochemiczna - wywolywacz
Od: Maciek <n...@x...pl>
> Przypatrz się tej płytce jest przynajmniej 100% większa od oryginału.
Nie wiem co masz na myśli, mógłbyś coś więcej napisać?
> Jeszcze jedno jeden frez na jedną płytkę. Bardzo tanio to wyjdzie.
V-ką kilka płytek zrobiłem, w tym była też konkretna formatu 1/2 A4.
Jest pogorszenie krawędzi ścieżek i trzeba je "zjechać" papierem
ściernym. No ale one nigdy "od kopa" nie były idealne przy tym frezie.
Zobaczymy jak będzie z nowym.
Na razie nie mam aż tak złych doświadczeń jak Ty.
-
212. Data: 2017-12-12 22:16:39
Temat: Re: Metoda fotochemiczna - wywolywacz
Od: Maciek <n...@x...pl>
> Gdzie kupiłeś takie frezy i po ile?
Alle.. coś tam ;-)
Frez grawerski spiralny od Bit-Techa 34,30zł za szt.
Kupiłem 2 sztuki, do szpica i z czołem płaskim. Tak wyglądają:
https://zapodaj.net/5a8e66856a054.jpg.html
Przy czym na aukcji mieli opis, że do uchwytu 3,175 a opis na frezie, że
3ka. Uchwyt taki na szczęście mam, ale trzeba się liczyć z tym, że
raczej mają błąd w opisie.
-
213. Data: 2017-12-12 22:44:00
Temat: Re: Metoda fotochemiczna - wywolywacz
Od: Maciek <n...@x...pl>
> Moment moment... mimo, że wyraźnie o minutach napisałeś, to podświadomie
> przyjąłem, że o sekundy chodzi, bo to typowe czasy naświetleń. To czym
> to naświetlałeś tak długo? Bo... jakoś nie chce mi się wierzyć, że w/w
> kartka zaolejona aż tak bardzo UV tłumi, że z sekund robią się długie
> minuty. Tzn. nie przeczę, że w ten sposób zrobiłeś całkiem skuteczny
> filtr UV :-)
Popatrz z innej strony, może zaczernienie na papierze przy tej "plujce"
jest całkiem niezłe, stąd zasłonięte obszary nie naświetlają się.
Naświetlarka nic specjalnego:
https://zapodaj.net/64c313f6a5ce2.jpg.html
Starałem się dobrać ledy pod laminat. Ogólnie coś koło 18W.
> Szkoda czasu na to :-)
Też tak myślę, bardziej traktuje to jako ciekawostkę ;-)
>
>> ...byłaby bajka z tym, że znowu zabawy aby taki sprzęt sobie zrobić.
>
> Owszem. Ale skoro lubisz się bawić, to ten temat można by spróbować w
> biznes przekuć - o ile to faktycznie działa. To może być całkiem fajny
> temat.
>
Faktycznie fajny i faktycznie może chwycić ;-)
> Znalazłem ten film:
> https://www.youtube.com/watch?v=JPva4kMxmpg
>
> Swoją drogą mam drukarkę, która może drukować bezpośrednio na PCB więc
> sam może w wolnej chwili sprawdzę metodę :-) Oczywiście będzie docelowo
> mało przydatna z uwagi na druk jednostronny. Trzeba by zastosować metodę
> mocowania PCB znaną z maszyn CNC rzeźbiących w nich obwody.
>
Niezłe. No to czekam na wyniki ;-)
>
> I to jest bajka :-) W dodatku łatwo dwustronnie pracować. Minusem jest
> jednak precyzja, przynajmniej przy tradycyjnej Vce. 10 mils to granica
> nie do przeskoczenia. Nie wiem jak z tym frezem będzie. Daj znać.
>
Wrzuciłem wcześniej zdjęcie jak te frezy wyglądają.
...aż boje się ich użyć, mam nadzieję, że ich nie połamię :)
Jeden jest praktycznie do totalnego szpica. Ciekawy jestem jakie są
parametry wymagane do frezowania czymś takim, dopuszczalne bicie
wrzeciona itp.
Chyba muszę trochę łyknąć wiedzy. Dam znać co z tego wyszło na razie mi
to leży i czeka.
-
214. Data: 2017-12-13 16:03:11
Temat: Re: Metoda fotochemiczna - wywolywacz
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2017-12-12 o 22:44, Maciek pisze:
> Popatrz z innej strony, może zaczernienie na papierze przy tej "plujce"
> jest całkiem niezłe, stąd zasłonięte obszary nie naświetlają się.
Nawet jeśli, to osobiście raczej nie skłaniałbym się ku tej metodzie.
Kontakt tłustego papieru z laminatem trochę mnie zniechęca. Praktycznie
w każdym tutoriualu wszelkich metod #1 to "odtłuść". Po drugie trudno
zrobić z tego kopertę bo kle się nie będzie trzymał.
Bykiem na to patrzę. Nie, to nie jest fajne...
> Wrzuciłem wcześniej zdjęcie jak te frezy wyglądają.
> ...aż boje się ich użyć, mam nadzieję, że ich nie połamię :)
No i jeszcze jeden aspekt: ostry frez bardzo szybko się zużywa. Może to
się okazać bardzo drogą metodą. Ten, który kupiłeś wygląda na trwalszą
konstrukcję. Sam ciekaw jestem żywotności tego cuda.
> Jeden jest praktycznie do totalnego szpica. Ciekawy jestem jakie są
> parametry wymagane do frezowania czymś takim, dopuszczalne bicie
> wrzeciona itp.
Nie wierzę w kalkulatory posuwu. Trzeba eksperymentować.
--
Pozdrawiam,
Marek