Użytkownik "Mario" <M...@...pl> napisał w wiadomości
news:mqkoss$5ch$1@dont-email.me...
>> (2) chodzi w tym dilu o 200 megawatów.
>
> Miałoby sens. Że kupią brakującą moc, a na jak długo to się zobaczy w

Ano właśnie. Moc. W sensie zdolności do dostarczenia energii w czasie.

> zależności od pogody. Ale te 200 MW to jest 1 typowy blok w elektrowni
> węglowej. Łącznie mamy z 30 GW mocy w węglowych i z 6 GW w wiatrowych.
> Dziwne, że te 200 MW ma nas ratować przed blackloutem, zwłaszcza, że

Może tu chodzi bardziej o pogotowie, że gdy wzrośnie gdzieś gwałtownie pobór
mocy, albo nastąpi awaria w sytuacji, gdy wydolność "organizmu" będzie na
granicy, toi zastrzyk możliwości zawsze się przyda.

> Bełchatów (pewnie z 850 MW) chyba już ruszył. Wygląda na to że trochę
> pochopnie zaplanowano dużo remontów bloków w lecie i nie przewidziano
> wzrostu zużycia energii z powodu klimatyzacji.

Przewidywałbyś dwa miesiące temu, że będą takie upały? Bo ja się
spodziewałem, że lato może być gorące, ale nie aż tak. Choć i tak dzisiaj
mam jakoś lepiej, bo w pokoju zwykle mi wyskakuje ponad 30 stopni, a teraz
mam tylko 28.7, co wyraźnie czuć.

--
Spamerzy z telefonu: 814605413 222768000 616285002 845383900 224093185
896510439 896126048 222478125 222478457 814605444 717857100 222478205

do góry

Dnia Fri, 14 Aug 2015 15:39:39 +0200, ACMM-033 napisał(a):
>> Bełchatów (pewnie z 850 MW) chyba już ruszył. Wygląda na to że trochę
>> pochopnie zaplanowano dużo remontów bloków w lecie i nie przewidziano
>> wzrostu zużycia energii z powodu klimatyzacji.
>
> Przewidywałbyś dwa miesiące temu, że będą takie upały? Bo ja się
> spodziewałem, że lato może być gorące, ale nie aż tak.

Zuzycie mocy 10.08 bylo nawet nizsze niz 08.08.2014 (10.08.14 to byla
niedziela).

Nizszosc byc moze jest spowodowana ograniczeniami, ale widac zdolnosci
wytworcze byly nizsze niz zapotrzebowanie rok temu.

J.

do góry

Dnia Fri, 14 Aug 2015 15:39:39 +0200, ACMM-033 napisał(a):
> Użytkownik "Mario" <M...@...pl> napisał w wiadomości
>> zależności od pogody. Ale te 200 MW to jest 1 typowy blok w elektrowni
>> węglowej. Łącznie mamy z 30 GW mocy w węglowych i z 6 GW w wiatrowych.
>> Dziwne, że te 200 MW ma nas ratować przed blackloutem, zwłaszcza, że
>
> Może tu chodzi bardziej o pogotowie, że gdy wzrośnie gdzieś gwałtownie pobór
> mocy, albo nastąpi awaria w sytuacji, gdy wydolność "organizmu" będzie na
> granicy, toi zastrzyk możliwości zawsze się przyda.

Podobny przypadek kiedys tu linkowalem - praca na granicy,
zabezpieczenie zadzialalo, i kawalek kraju bez pradu.


J.

do góry

W dniu 2015-08-14 o 13:36, MiSter pisze:
>>> To może nam wyjść na dobre, może się w końcu ruszą i dokończą
>>> rozgrzebany temat zbiorników retencyjnych, co i na powódź
>>> i na suszę się przyda :>
>
> Tiaa.
>
> W latach wczesno dziewięćdziesiątych ogłoszono w sejmie narodowy plan
> walki z suszą. Coś to pomogło??
> Wystarczy, że budują atomówkę. Nic się nie dzieje. a prezes 90 tysięcy
> PLN kasuje.
>
>
>>
>> Minie lato, trochę popada, powodzi nie będzie, temat umilknie do ...
>> następnego lata.
>
> Przecież to jest temat zastępczy aby przykryć fiasko kontraktu na
> Jaguara. Piechociński od dłuższego czasu (szczególnie w kampanii
> prezydenckiej) chwalił się jaki to super kontrakt będzie i co? Nici.
>
> A żeby było choć trochę na temat: to w ministerstwie gospodarki od kilku
> lat przygotowują ustawę o OZE i co i nic.
> Wokół nas wszyscy już korzystają z OZE, a my nie. Bo lobby energetyczne
> nie pozwala, aby zwykli obywatele mogli wspomagać system.

Polska zobowiązała się do 2020 doprowadzić do 15% udziału OZE w całości
zużycia energii brutto. W tej chwili ma około 11% w skali całości a
około 13,6 % w sektorze energoelektrycznym i w ciepłowniczym. Nie jest
źle. Plan na rok 2020 zrealizowaliśmy w 80 procentach a takie kraje jak
Holandia czy GB w jakichś 35 % i mają udział OZE na poziomie 4-5 %.
Tak więc rozwijamy OZE zgodnie z planami, a główne opóźnienia za jakie
jesteśmy są krytykowani to opóźnienia we wdrażaniu dyrektywy do naszego
systemu prawnego.


--
pozdrawiam
MD

do góry

W dniu 2015-08-14 o 14:05, Zenek Kapelinder pisze:
> To sobie bądz zobowiązany. Użył właściwego określenia w stosunku do części ludzi
którzy zamieszkują sąsiedni kraj. Jak można w negatywnym znaczeniu używać ssmani,
kurwa hitler. To i można po imieniu nazywać tamtych skurwysynów. Poza tym może mieć
jakieś rodzinne negatywne doświadczenia i nie musi się z nimi kryć.Jak wrażliwy
jesteś to na kóło różańcowe się udaj.
>

Ale było wspomniane w tym wątku o eksporcie do/ imporcie z Niemiec. Nikt
nie użył w kontekście tych transfer energii określenia ss-syny czy
hitlersyny. Bo oznaczałoby to że piszący w ten sposób ma pierdolca. I
tak należy traktować tych co jadą takimi tekstami w dyskusji o kupowaniu
energii z Ukrainy.

--
pozdrawiam
MD

do góry

Dnia Fri, 14 Aug 2015 16:57:08 +0200, Mario napisał(a):
> Polska zobowiązała się do 2020 doprowadzić do 15% udziału OZE w całości
> zużycia energii brutto. W tej chwili ma około 11% w skali całości a
> około 13,6 % w sektorze energoelektrycznym i w ciepłowniczym. Nie jest
> źle. Plan na rok 2020 zrealizowaliśmy w 80 procentach a takie kraje jak

Biorac pod uwage ilosc wiatrakow i ogniw w kraju, to cos mi tu
smierdzi.
Jak my to zrealizowalismy ?
-import ekopradu z Niemiec ?
-sprzedawane drewno opalowe podliczylismy ?
-dodatek biopaliwa na stacjach ?
-wierzby energetyczne i trociny w elektrowniach ?

Przeciez nie hydroelektrownie ?

Tych wiatrakow widac jednak u nas coraz wiecej ...

J.

do góry

Dnia Fri, 14 Aug 2015 11:58:17 +0200, Akond ze Skwak napisał(a):
> Niemiecki prąd (z wiatru) jest zły.

Prad z wiatru jest zly, bo jak wiatru zabraknie, to i pradu zabraknie.

Ale widac, ze troche fotoogniw by sie przydalo.


J.

do góry

Hello J.F.,

Friday, August 14, 2015, 5:58:44 PM, you wrote:

>> Niemiecki prąd (z wiatru) jest zły.
> Prad z wiatru jest zly, bo jak wiatru zabraknie, to i pradu zabraknie.

Prąd z wiatru jest zły, bo nie jest stabilny. Zawodowi elektrycy
mówią, że wiatraki nadają się ledwie do kompensacji mocy biernej...

> Ale widac, ze troche fotoogniw by sie przydalo.

Drogie :(

--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

do góry

Dnia Fri, 14 Aug 2015 18:02:48 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
> Hello J.F.,
>>> Niemiecki prąd (z wiatru) jest zły.
>> Prad z wiatru jest zly, bo jak wiatru zabraknie, to i pradu zabraknie.
>
> Prąd z wiatru jest zły, bo nie jest stabilny. Zawodowi elektrycy
> mówią, że wiatraki nadają się ledwie do kompensacji mocy biernej...
>
>> Ale widac, ze troche fotoogniw by sie przydalo.
> Drogie :(

Brak pradu jeszcze drozszy, a weglowa grzana na okraglo bez potrzeby
widac jeszcze drozsza.

J.

do góry

Akond ze Skwak pisze:

> Ale zapytam :
> Ile w "sumie" kupiłeś ( czas przeszły dokonany zakończony) tych kilowatów ?
> Ile zamierzasz tych kilowatów jeszcze kupić ?

No dobra, mogę jeszcze raz, ale niczego nowego nie napiszę. Trudności
w zrozumieniu muszą mieć głębszą przyczynę. Nie zamierzam *jeszcze*
kupować kilowatów, ani ich nie kupowałem dotychczas "w sumie". Kupiłem
"internet dwadzieścia mega" -- i go mam. Te "mega" to są konkretnie
"magabity na sekundę", czyli informacyjny odpowiednik megawatów.
Jest kilka przypadków, gdzie sprzedawanie ma podobny charakter, inny
niż sprzedaweanie klikograma kitu albo pół litra czystej. Obok prądu
z Ukrainy i internetu tak się na przykład kupuje miejsce parkingowe
obok biura.

> Pytanie w kontekście doniesienia medialnego :
> "W sumie kupimy od Ukraińców 200 megawatów *energii*."

*Energii elektrycznej*. Albo *prądu*. To słowo jest tam tylko ze względu
na budowę zdania -- skoro jest powiedziane ile, musi być też czego.
A "kupowanie mocy" nie należy do codziennego języka (w takim znaczeniu),
więc lepiej tak nie pisać.

--
Jarek

do góry