eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyMartwię sięRe: Martwię się
  • Data: 2020-10-26 22:49:20
    Temat: Re: Martwię się
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    poniedziałek, 26 października 2020 o 22:00:01 UTC+1 Budzik napisał(a):
    > Użytkownik cef c...@i...pl ...
    >
    > >>>>>> Dlatego napisałem ze to nie jest kwestia celów rzadu tylko
    > >>>>>> celow wlascicieli stacji diagnostycznych.
    > >>>>>> Czyzbym nie zaznaczył tego wystarczajaco dokładnie?
    > >>>>>
    > >>>>> Tego akurat nie zauważyłem, założyłem, że to ironia,
    > >>>>> bo oni akurat niewiele zyskają.
    > >>>>> Dostali jeszcze dodatkowe obowiązki typu archiwum foto,
    > >>>>> więc pewnie zamiast zrobić ileś przeglądów, zrobią jakiś
    > >>>>> procent normy.
    > >>>>>
    > >>>> Zartujesz? Przeciez podwojenie opłaty przy spoznieniu to był
    > >>>> własnie jeden z postulatów włascicieli.
    > >>>> Pamietaj, ze to ze ludzie beda przyjezdzac na przeglada
    > >>>> wczesniej po to zeby nie przegapic daty to tez jest dla nich
    > >>>> zysk.
    > >>>
    > >>> Pamiętaj, że mniej więcej tylu przyjedzie wczesniej
    > >>> ilu nie przyjedzie wcale.
    > >>>
    > >> Ze jak? Ktos stwierdzi ze lepiej ryzykowac jezdzac bez przegladu
    > >> niz wydac troche wiecej kasy?
    > >
    > > A co w tym dziwnego?
    > > Teraz pełno jeździ bez badań, to jak trzeba będzie płacić
    > > podwójnie, to będa przyjeżdżać co trzy lata.
    > > Ja tym drugim autem, jak przegapię przegląd, to na pewno
    > > poczekam dwa lata. Mam akurat nowy dowód - starczy mi na 12 lat
    > > :-)
    > >
    > Nigdy nie trafiłem na informację - ile osób jezdzi bez badan.
    > Byc moze zdarzaja sie tacy ale czy jest ich wielu?
    > W koncu kwota niewielka a ewentualne konsekwencje moga byc ogromne.
    > Masz jakies dane na ten temat?
    > >
    > >>>>>> Rzadzacy stwierdzili tylko ze skoro jest grupa której zalezy
    > >>>>>> (sprawdzic czy nie wujek ojciec, dziadek) to czemu nie
    > >>>>>> przywalic obywatelom dodatkowej nic nie dajacej spolecznie
    > >>>>>> kary. Bo tak!
    > >>>>>>
    > >>>>>>> Ja np mam takie auto, którym rzadko jeżdżę i zdarzało mi się
    > >>>>>>> przegapić termin badań
    > >>>>>>> nawet o kilka miesięcy. To teraz przekalkuluję, że nie
    > >>>>>>> opłaca się przyjeżdżać
    > >>>>>>> na badania miesiąc po termine, tylko poczekam dwa lata.
    > >>>>>>> Kasa SKP straci a nie zyska, pośrednio budżet dostanie w
    > >>>>>>> d.... Czyli nie o tym myślał poseł jak uchwalał.
    > >>>>>>>
    > >>>>>> No mistrzostwo logiki watsonie.
    > >>>>>> Odniosłes swoje nie jezdzace auto do sytuacji wielu osób
    > >>>>>> ktore przyjada tydzien pozniej i zapłaca kare nie wiadomo za
    > >>>>>> co...
    > >>>>>
    > >>>>> No niezupełnie, bo mam inne auto, którego stale uzywam,
    > >>>>> a dodatkowo jeżdże nim po Europie i dbam o to, żeby kwity
    > >>>>> miało aktualne. Uważam, że nie trzeba nawet specjalnie nic
    > >>>>> robić, żeby utrzymać w terminie te badania, więc w przypadku
    > >>>>> tych wielu osób, o których piszesz będzie to jakiś bodziec
    > >>>>> (nie istotne czy to lobby SKP czy głupota posłów), żeby
    > >>>>> ten tydzień wcześniej przyjechać a dla tych, którym badanie
    > >>>>> nie jest potrzebne nic się nie zmieni, tylko SKP na tym
    > >>>>> stracą. Akurat SKP wg mnie stracą,
    > >>>>> bo nawet ci grzeczni obywatele szybko się dowiedzą, jak ominać
    > >>>>> te kary. No chyba że mają AC, to wtedy muszą zadbać..
    > >>>>
    > >>>> Załózmy ze 5% sie spozni.
    > >>>> Załózmy ze reszta przyjedzie srednio tydzien wczesniej zeby nie
    > >>>> przegapic, zeby w razie awarii miec czas na naprawe etc.
    > >>>> To daje ile? 7% dodatkowych zysków?
    > >>>> A jaka pokusa zeby odwalic przeglad pod byle pretekstem jak
    > >>>> gosc przyjezdza 1 dzien przed? Wec moze ten tydzien to
    > >>>> optymistycznie? Sam bedac pewny stanu technicznego swojego auta
    > >>>> pojade pewnie ze 2 tygodnie wczesniej.
    > >>>
    > >>> Sprawdź co przepisy przewidują jak się stawisz na przegląd
    > >>> w terminie a coś tam zostanie zakwestionowane.
    > >>
    > >> A ty nie mozesz powiedziec?
    > >
    > > Nie mogę, bo nie wiem.
    > > Ale spodziewam się prolongaty terminu.
    > >
    > >>> Zauważ też, że bardzo dużo jest SKP gdzie przyjeżdzają
    > >>> stali klienci. Ja jak wjeżdżam, to diagnosta juz pamięta
    > >>> moje auta. Diagnosta wie, że jak bez powodu albo
    > >>> złośliwie uwali przegląd, to klient się wyniesie
    > >>> gdzie indziej. Ostatnio parę lat temu cos tam źle wyszło
    > >>> z amortyzacją z tyłu, to od razu zostawiłem w tym warsztacie
    > >>> obok, żeby zrobili i zarejestrowali. A teoretycznie jakby SKP
    > >>> uwalała co drugie auto to ten warsztat by miał złotą zyłę
    > >>> a jednak nie uwalają (ten sam właściciel)
    > >>>
    > >> Hmm, podoba mi sie ta argumentacja: przeciez nie ma sie co
    > >> przejmowac dodatkowymi kosztami bo te całe przeglady to fikcja,
    > >> znajomkowanie etc.
    > >
    > > Niby skąd taki wniosek?
    > No przeciez sam napisałes powyzej ze diagnosci i tak podbijaja
    > przeglady bo po pierwsze znaja klinetów, po drugie boja sie ich utraty.
    > Zeby nie było - moje odczucia i obserwacje sa jednak inne.
    > Z jednego miejsca gdzie robiłem regularnie przeglady zrezygnowałem
    > własnie dlatego ze irytowało mnie dopierdalanie sie do wszystkiego co
    > sie da, jezdziłem tak srednio 6 autami rocznie a mimo to chyba nie było
    > im zal...
    > Tam gdzie jezdze obecnie atmosfera jest zupełnie inna, bardziej
    > partnerska ale nie liczyłbym na to ze ewidentnie niesprawne auto
    > dostanie pieczatke.
    > >
    > >>>> Nie sadze aby własciciele stacji nie uwazali ze to da im
    > >>>> dodatkowa kase skoro o to walczyli... Nie sadze tez aby ktos
    > >>>> inny lepiej policzył ich kase niz oni sami...
    > >>>
    > >>> Może się po prostu przeliczyli, albo
    > >>> czegoś nie doczytali.
    > >>
    > >> CZego nie doczytali? Własnych postulatów?
    > >
    > > Nie doczytali zasad działania rynku przeglądów.
    > Własciciele stacji diagnostycznych? :)
    > >
    > >>> Większość przepisów wymyślają ludzie, którzy nie bardzo wiedzą
    > >>> jak wygląda to w praktyce. Pewnie przewodniczący tej komisji
    > >>> nawet nie ma samochodu.
    > >>> Czołowym przykładem takich idiotyzmów był zamysł ustawodawcy w
    > >>> VAT, żeby coś tam było tańsze, to zrobili zwolnione - nie
    > >>> rozumiejąc kompletnie, że uniemożliwiając transparentne
    > >>> odliczenie podnoszą cenę
    > >>
    > >> Czyli ze własciciele stacji nie chcieli podnoszenia cen i dlatego
    > >> postulowali podniesienie cen? Ja juz nie rozumiem twojej
    > >> argumentacji...
    > >
    > > Właśnie widzę, że nie rozumiesz.
    > > Chodzi o to, że wymyślili niby mechanizm wymuszający przeglądy,
    > > ale nie przewidzieli, że mentalność Polaka jest taka, że jak się
    > > da obejść przepis, to się go obejdzie. Ja przewiduję, że nic
    > > więcej z tytułu tych dodatkowych wpłat nie zyskają.
    > >
    > widze ze masz gorsze zdanie o przecietnym Kowalskim niz ja.
    > Ja nie uwazam ludzi za debili którzy dla oszczedzenia 100zł beda
    > ryzykowali utrate całego majatku...
    > --
    > Pozdrawia... Budzik
    > b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    > "Istota, która przez całe życie tworzyła pewne określone wyobrażenie
    > swojej osoby, zginie raczej, niż stanie się antytezą tego wyobrażenia."
    > Frank Herbert
    Jaka utrata całego majątku z powodu braku przeglądu? Obok oszczędzania wody, badania
    powietrza przez amatorów teraz Ci na dekiel bije z przeglądem? Przegląd kierowcy jest
    potrzebny jak kurwie majtki. Jest potrzebny tym co rzadza zeby mogli ludziom obroże
    mocniej zaciskać. Z rok temu na grupie było jak w USA robili przegląd. Rurka w wydech
    i jak spaliny się mieszczą w normach to auto sprawne. Może nie mieć błotników, kół,
    szyby z przodu. Tego co robił przegląd to nie interesowało. Przegląd miałby sens jak
    diagnosta odpowiadał by za to że w czasie na który daje przegląd mechanizmy się nie
    uszkodzą w wyniku normalnej eksploatacji. Ale w takiej sytuacji nikt by nie chciał by
    być diagnosta. W Polsce za stan techniczny samochodu odpowiada kierowca. To w takiej
    sytuacji na chuj przegląd?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: