-
291. Data: 2012-06-28 16:40:13
Temat: Re: Mackintosh (czy można żyć bez oddychania?)
Od: Przemek <r...@o...pl>
> dzieki!
> dziala toto poprawnie z nowymi systemami? bo ostatnie wydanie jest
> sprzed 5iu lat...
> nie gryzie sie toto z aplikacjami?
Win7 Ultimate 64bit.
Biega aż miło.
Przem
-
292. Data: 2012-06-28 16:46:38
Temat: Re: Mackintosh (czy można żyć bez oddychania?)
Od: Przemek <r...@o...pl>
> Może nie dokładnie tak, ale wypiedzielić kogoś kto robi "krecią robotę"
> nie jest niczym dziwnym.
Niby nie, gdyby nie jeden fakt. Gościu pół roku wcześniej poinformował
ich o dziurze. Nie załatali jej, bo mieli go w poważaniu. O to chodzi.
Nie o to, że ta dziura jest czy jej nie ma. O politykę przekonywania, ze
najzajebistniejszy system świata dziur nie ma i będzie miał. Ma, część
już znaleziona...
>> Nie, prędzej: makówki są tak samo podatne na wirusy jak każdy inny
>> system i tylko apple jest w stanie wmówić wszystkim, że takiego
>> zagrożenia nie ma, choć powoli już zmienia semantykę.
> Zagrożenia są na kazdy system, ale nie każdy system jest tak samo
> odporny. Już o tym wiele razy pisałem i tłumaczyłem zasadę. To tak,
> jakbyś sie upierał że wszyscy ludzie mają taką samą odporność na
> opalanie się na słońcu. Zapominasz, że są Murzyni.
No i okazało się, że osx jest Mulatem i szybko się wybiela.
Przem
-
293. Data: 2012-06-28 16:47:10
Temat: Re: Mackintosh (czy można żyć bez oddychania?)
Od: Przemek <r...@o...pl>
W dniu 2012-06-28 00:29, Tom01 pisze:
> Nie chce mi sie juz odpowiadać na Pana posty. Tak zwyczajnie, na
> zasadzie gadał dziad do obrazu. Ale na powyższe muszę - kolejna BZDURA
> NA RESORACH!
Na szczęście resory nie z appla.
Przem
-
294. Data: 2012-06-28 16:49:37
Temat: Re: Mackintosh (czy można żyć bez oddychania?)
Od: Przemek <r...@o...pl>
> ale jak juz mowilismy. nie stac cie na applea,
Przemek, powiedz, że było Cię stać, jak nie to Ci dołożę, żeby mu
/pokazać/ ;)
Uwielbiam ten poziom argumentacji.
Przem
-
295. Data: 2012-06-28 17:52:47
Temat: Re: Mackintosh (czy można żyć bez oddychania?)
Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>
W dniu 28.06.2012 14:29, Przemysław Ryk pisze:
> - może być?
Nie. Obejrzyj sobie jaką budowę blokową ma wspomniana płyta.
--
Tomasz Jurgielewicz
Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastif
-
296. Data: 2012-06-28 17:53:40
Temat: Re: Mackintosh (czy można żyć bez oddychania?)
Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>
W dniu 28.06.2012 14:29, Przemysław Ryk pisze:
> I różnica polega na?
Na tym że w OSX kompletnie nie da sie wyczuć co pracuje na którym systemie.
--
Tomasz Jurgielewicz
Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastif
-
297. Data: 2012-06-28 17:54:14
Temat: Re: Mackintosh (czy można żyć bez oddychania?)
Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>
W dniu 28.06.2012 14:59, Przemysław Ryk pisze:
> Że co?
Ano. To że wygląda jak uprawnienia nie znaczy że działa jak uprawnienia.
--
Tomasz Jurgielewicz
Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastif
-
298. Data: 2012-06-28 18:55:06
Temat: Re: Mackintosh (czy można żyć bez oddychania?)
Od: rs <n...@n...spam.pl>
On Thu, 28 Jun 2012 11:31:41 +0200, Tom01
<n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc> wrote:
>W dniu 28.06.2012 07:50, Leszek K. pisze:
>> Ja przewinę. Używając darmowego KatMouse. A przy myszach od a4tech-a
>> wystarcza firmowe oprogramowanie.
>
>Tak, wiem że jest do tego program i czekałem kiedy ktoś z nim wyskoczy.
>Przemek dawał pytanie czy OSX otworzy docx bez Office'a. Pamiętajmy
>jednak, że w tej części wątki mówimy o cechach/zaletach/przewagach
>samego GUI a nie dodatkowych programów. Domyślnie w Win takiego
>przewijania nie ma i mało ludzi w ogóle wie że to ograniczenie można
>poprawić.
nie, no to jest raczej oczywiste. tez mialem dodac, ze OSX ma to na
dzien dobry, ale juz nie chcialem, dalej popadac w negatywizm. po
prostu cieszymy sie fajnym gadzetem, ktory nam wpadl w rece. tylko
tyle. potraktuj to jako dygresje w tym watku.
ale z drugiej strony, to moze byc ciekawa sprawa. uzywajac przez lata
makowek nie korzystalem (pewnie z wiekszosci) specyficznych
dobrodziejstw GUI ich systemow. mialem do zrobienia pewna prace,
robilem, dziekuje. jakos nie wiem dlaczego, nigdy mi sie nie chialo
grzebac w poszukiwaniu. jesli mi ktos podsunal jakas mozliwosc (tak
jak w tym wypadku o czesci nie wiedzialem, reszta byls mi zupelnie
zbedna, wiec sie nawet nie interesowalem, czesc robilem z nawykow
windowsowych. ale to ja. natomiast czesc uzytkownikow OSX i wczesniej
macOS, uwaza te gadzety za niezbedna czesc systemu i czesto widzialem,
u siebie w pracy, jak to sapali na windowsem, bo nie chcialo, cos tam
tak prosto dzialac jak na makowce. sadze, ze to moze byc powod, do
fomulowania przez nich tezy, ze windows jest takie toporne, niewygodne
i ze w zasadzie nic w nim nie mozna zrobic, bo sie np. nie da
przewinac okna nie bedacego w focusie. a windowsiarze patrza sie na
takiego klienta z szeroko otwartymi galami i mowia pod nosem: "no nie
da sie. mo i chuj z tego", i sadze, ze maja racje. ale taki demon
rosnie, a z drugiej stony mamy takiego Przemka, ktory wyznaje
dokladnie takie samo myslenie i swieta wojna applowo-msowa sie kreci.
<rs>
-
299. Data: 2012-06-28 19:00:47
Temat: Re: Mackintosh (czy można żyć bez oddychania?)
Od: rs <n...@n...spam.pl>
On Thu, 28 Jun 2012 11:31:41 +0200, Tom01
<n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc> wrote:
>W dniu 28.06.2012 07:50, Leszek K. pisze:
>> Ja przewinę. Używając darmowego KatMouse. A przy myszach od a4tech-a
>> wystarcza firmowe oprogramowanie.
>
>Tak, wiem że jest do tego program i czekałem kiedy ktoś z nim wyskoczy.
>Przemek dawał pytanie czy OSX otworzy docx bez Office'a. Pamiętajmy
>jednak, że w tej części wątki mówimy o cechach/zaletach/przewagach
>samego GUI a nie dodatkowych programów. Domyślnie w Win takiego
>przewijania nie ma i mało ludzi w ogóle wie że to ograniczenie można
>poprawić.
nie, no to jest raczej oczywiste. tez mialem dodac, ze OSX ma to na
dzien dobry, ale juz nie chcialem, dalej popadac w negatywizm. po
prostu cieszymy sie fajnym gadzetem, ktory nam wpadl w rece. tylko
tyle. potraktuj to jako dygresje w tym watku.
ale z drugiej strony, to moze byc ciekawa sprawa. uzywajac przez lata
makowek nie korzystalem (pewnie z wiekszosci) specyficznych
dobrodziejstw GUI ich systemow. mialem do zrobienia pewna prace,
robilem, dziekuje. jakos nie wiem dlaczego, nigdy mi sie nie chcialo
grzebac w poszukiwaniu udogodnien, a to pewnie znaczy, ze nie byly mi
az tak bardzo potrzebne. jesli mi ktos podsunal jakas funkcje/program
(tak jak w tym wypadku Leszek K) to czasami uzywalem, reszta byla mi
zupelnie zbedna, wiec sie nawet nie interesowalem. ale to ja.
natomiast czesc uzytkownikow OSX i wczesniej macOS, uwaza te gadzety
za niezbedna czesc systemu i czesto widzialem, u siebie w pracy, jak
to sapali na windowsem, bo nie chcialo, cos tam tak prosto dzialac jak
na makowce. sadze, ze to moze byc powod, do fomulowania przez nich
tezy, ze windows jest takie toporne, niewygodne i ze w zasadzie nic w
nim nie mozna zrobic, bo sie np. nie da przewinac okna nie bedacego w
focusie. a windziarze patrza na takiego klienta z szeroko otwartymi
galami i mowia pod nosem: "no nie da sie. mo i chuj ze sie nie da", i
sadze, ze maja racje. jednak taki demon rosnie. a z drugiej stony mamy
takiego Przemka, ktory wyznaje dokladnie takie samo myslenie, tylko z
drugiej storny barykady i dzieki nim swieta wojna applowo-msowa,
bedzie sie krecic do konca internetu. <rs>
-
300. Data: 2012-06-28 20:45:32
Temat: Re: Mackintosh (czy można żyć bez oddychania?)
Od: Przemek <r...@o...pl>
> Ano. To że wygląda jak uprawnienia nie znaczy że działa jak uprawnienia.
działa, działa. Jak się wie jak używać to działa zdecydowanie.
Przem