On Fri, 10 Feb 2023 11:09:55 +0100, Jarosław Sokołowski wrote:
> Pan J.F napisał:
>>> Modem. Słyszałeś o czymś takim? Na świecie znany od lat 60-tych, u nas
>>> wywarzane przez Telkom-Teletra chyba od połowy lat 70-tych, a może i
>>> wcześniej?
>>
>> Trzeba miec jeszcze telefon, lub linie .. ale ok, PPTT miala i bank
>> pewnie mial.
>> Dalej kwestia predkosci - bo mu tu chyba duzo danych chcemy,
>> a modem 1200
>
> Watro uzmysłowić sobie fakt, że BITNET korzystał z jednego rodzaju
> połączeń między węzłami -- linie 19200 bps. BITNET był ogólnoświatową
> siecią komputerów mainframe IBM. Dotarł do Polski w latach 90 jeszcze
> przed Internetem. Czasem był uważany za sieć bardziej "poważną" od
> Internetu.

Powazną, poważną, ale bardziej zamknietą.
Trzeba było miec "mainframe" IBM ... i chyba jeszcze VAX.

> Warszawę z Kopenhagą łączyły dwie takie linie, ale ta druga

Swoją drogą - czemu z Kopenhagą?
Mielismy jakis podmorski kabel, czy Niemcy byli zacofani?

> była rezerwową, bo nie było technicznych możliwości użycia równolegle
> dwóch. Od obsługi wiem, że to się nie zapychało, wciąż była rezerwa
> przepustowości.

Nie wiem kiedy, bo jak sie dorwalem do archiwum Simtela, to troche
sciągalem :-)

No ale moze bylo na tyle malo aktywnych uzytkownikow, albo programy
pod DOS byly male, ze 19k starczało.

J.

do góry

W dniu 10.02.2023 o 12:17, J.F pisze:
...
>> A ja dorobiłem się oszczędności nieco ponad 8 złotych.
>
> Mieszkaniowe podlegają/podlegały specjalnej rewaloryzacji.

To prawda, bo sam miałem taką.

Ale jak to propagandowo ładnie brzmi :)))

--
Wiesiaczek - dziś z DC
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)
Niech żyje POLEXIT! I salwa Ukrainie!

do góry

W dniu 10.02.2023 o 09:06, RoMan Mandziejewicz pisze:

> Modemy na normalnych liniach telefonicznych działały lepiej niż na
> dzierżawionych...

A to już różnie bywało i wiele czynników miało na to wpływ. Co do zasady
były to te same kable, tylko że linie dzierżawione nie podlegały
komutacji. W zasadzie wszystko ograniczało się do odległości i jakości
kabli/żył.

> Dokumenty i tak szły na papierze, bo tak było szybciej.

Pewnie, że szybciej, "wszytko" wtedy było na papierze, przez kalkę,
ewentualnie kopie ksero. Po co to przepisywać, żeby przesłać do jednej
czy ewentualnie dwóch instytucji cyfrowo skoro Poczta Polska i tak
dostarczała listy wszędzie.
Całkowicie odwrotnie jak dziś.

do góry

W dniu 10.02.2023 o 11:10, J.F pisze:

> No wlasnie troche osob mialo.
> I moglo np za telefon placic automatycznie - przez PZ.

Z naciskiem na trochę. Większość ludzi dostawała wypłaty pensji gotówką
w kasach zakładowych. Nawet jak ktoś miał konto w banku, to na ogół
zanosił tam gotówkę i potem mógł sobie robić polecenia zapłaty.

> Czy jakies stale zlecenie, bo czynsz za mieszkanie sie nie zmienial
> przez dwa lata ...

Spółdzielnie mieszkaniowe w sumie mogły być dogadane z większymi
zakładami pracy i czynsze mogły być potrącane z wypłaty. Tego to nie
jestem pewny.
Ale sporo było też mieszkań zakładowych i opłaty za nie mogły być już
potrącane przy wypłacie, tak to przynajmniej działało w znanych mi
przypadkach.

> We Wroclawiu i okolicach telefonow troche było..

Wrocław, Szczecin, w ogóle tereny odzyskane miały faktycznie lepszą
sytuację bo infrastrukturę pozostawili Niemcy, podobnie zresztą wygląda
mapa sieci kolejowej. Swoją drogą kolej miała w pewnym okresie lepiej
rozbudowaną sieć telefoniczną niż PPTiT.
Co nie zmienia faktu, że w przeciętnym polskim domu telefon był równie
egzotyczny jak rachunek bankowy.

do góry

On Fri, 10 Feb 2023 13:28:45 +0100, nadir wrote:
> W dniu 10.02.2023 o 11:10, J.F pisze:
>> No wlasnie troche osob mialo.
>> I moglo np za telefon placic automatycznie - przez PZ.
>
> Z naciskiem na trochę. Większość ludzi dostawała wypłaty pensji gotówką
> w kasach zakładowych. Nawet jak ktoś miał konto w banku, to na ogół
> zanosił tam gotówkę i potem mógł sobie robić polecenia zapłaty.
>
>> Czy jakies stale zlecenie, bo czynsz za mieszkanie sie nie zmienial
>> przez dwa lata ...
>
> Spółdzielnie mieszkaniowe w sumie mogły być dogadane z większymi
> zakładami pracy i czynsze mogły być potrącane z wypłaty. Tego to nie
> jestem pewny.
> Ale sporo było też mieszkań zakładowych i opłaty za nie mogły być już
> potrącane przy wypłacie, tak to przynajmniej działało w znanych mi
> przypadkach.

Część spoldzielni była "zakładowa" i tez mogło tak działać.
Ale byly tez niezalezne.

>> We Wroclawiu i okolicach telefonow troche było..
>
> Wrocław, Szczecin, w ogóle tereny odzyskane miały faktycznie lepszą
> sytuację bo infrastrukturę pozostawili Niemcy, podobnie zresztą wygląda

W telefonach nie tylko - byly tez nowe centrale i instalacje.
Niemcy sie mogli przydac w terenie, poza wiekszymi miastami.

Tym niemniej komisariaty, urzędy, komitety partii - telefony mialy,
nawet w malych miasteczkach.
To i banki mialy.

> mapa sieci kolejowej. Swoją drogą kolej miała w pewnym okresie lepiej
> rozbudowaną sieć telefoniczną niż PPTiT.
> Co nie zmienia faktu, że w przeciętnym polskim domu telefon był równie
> egzotyczny jak rachunek bankowy.

Az tak calkiem to nie, bo w liceum będąc ... chyba wsyscy w klasie
telefon mieli.

J.

do góry

Hello nadir,

Friday, February 10, 2023, 1:28:45 PM, you wrote:

>> No wlasnie troche osob mialo.
>> I moglo np za telefon placic automatycznie - przez PZ.
> Z naciskiem na trochę. Większość ludzi dostawała wypłaty pensji gotówką
> w kasach zakładowych. Nawet jak ktoś miał konto w banku, to na ogół
> zanosił tam gotówkę i potem mógł sobie robić polecenia zapłaty.

Dlaczego miałby tak robić? Zakład pracy był zobowiązany przelewać i to
w takim terminie, żeby w dniu wypłaty pieniądze były na koncie.
Rozporządzenie RM z 1972 roku to regulowało.

[...]

--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

do góry

On Fri, 10 Feb 2023 14:28:34 +0100, RoMan Mandziejewicz wrote:
> Hello nadir,
> Friday, February 10, 2023, 1:28:45 PM, you wrote:
>
>>> No wlasnie troche osob mialo.
>>> I moglo np za telefon placic automatycznie - przez PZ.
>> Z naciskiem na trochę. Większość ludzi dostawała wypłaty pensji gotówką
>> w kasach zakładowych. Nawet jak ktoś miał konto w banku, to na ogół
>> zanosił tam gotówkę i potem mógł sobie robić polecenia zapłaty.
>
> Dlaczego miałby tak robić? Zakład pracy był zobowiązany przelewać i to
> w takim terminie, żeby w dniu wypłaty pieniądze były na koncie.
> Rozporządzenie RM z 1972 roku to regulowało.

Dla wiekszosci ludzi to klopot byl, bo trzeba bylo jechac do banku po
pieniadze.

Ja sobie zalozyłem, zeby nie stac w kolejce do kasy po wyplate -
a wyplaty na uczelni byly 3 razy w miesiącu :-)

Bank mialem po drodze, w centrum, zaparkowac sie dało bez problemu,
potem sie bankomaty pojawily ...

J.

do góry

W dniu 10.02.2023 o 14:28, RoMan Mandziejewicz pisze:

> Dlaczego miałby tak robić? Zakład pracy był zobowiązany przelewać i to
> w takim terminie, żeby w dniu wypłaty pieniądze były na koncie.
> Rozporządzenie RM z 1972 roku to regulowało.

Rozporządzenie mogło sobie regulować, ale jak dostałeś pieniądze na
konto w banku, to i tak wiele nie mogłeś zdziałać, bo w sklepach
funkcjonowała w zasadzie tylko gotówka. Podobno czeki w Polsce były już
przed IIWŚ, ale nie pamiętam żeby powszechnie ich używano w latach 80'.
Może w dużych miastach to jakoś funkcjonowało, ale małych pipidówkach
jak moja, musiało to jakoś słabo wyglądać bo nie przypominam sobie, żeby
ktoś czekiem w sklepie płacił. Nawet za jakieś większe "gadżety" typu;
meble, pralka, telewizor płacono gotówką.
Ludzie woleli kasę w robocie odebrać niż jeszcze dodatkowo, do banku, po
nią latać.

do góry

On Thu, 9 Feb 2023 21:30:36 +0100, nadir <n...@h...org> wrote:
> Modem. Słyszałeś o czymś takim? Na świecie znany od lat 60-tych, u
> nas
> wywarzane przez Telkom-Teletra chyba od połowy lat 70-tych, a może
> i
> wcześniej?

I co z tymi modemami robili, podłączali pod megafony?
Wiesz jaka była jakość linii telefonicznej w owych czasach? Wątpię by
się nadawały do czegokolwiek poza jakimiś wyjątkami.

--
Marek

do góry

On Fri, 10 Feb 2023 17:55:54 +0100, Marek wrote:
> On Thu, 9 Feb 2023 21:30:36 +0100, nadir <n...@h...org> wrote:
>> Modem. Słyszałeś o czymś takim? Na świecie znany od lat 60-tych, u
>> nas
>> wywarzane przez Telkom-Teletra chyba od połowy lat 70-tych, a może
>> i wcześniej?
>
> I co z tymi modemami robili, podłączali pod megafony?
> Wiesz jaka była jakość linii telefonicznej w owych czasach? Wątpię by
> się nadawały do czegokolwiek poza jakimiś wyjątkami.

W miare nowe linie nie byly przeciez kladzione ponownie,
a od lat 90-tych modemy na nich chodzily.
A jak kogos bylo stac, to i o lat 80-tych.


Stare linie tez czesto nie były zmieniane, i tez działały.
Bo nacisk byl na kładzenie nowych linii i podłączanie nowych klientów.

Choc u mnie przyszła wielka woda, i wiele linii przestało dzialac,
ale to dopiero w 1997 ...

Tylko ja tu zwyklych telefonach w miescie, a chodzi nam chyba o cos
dalszego, jak juz mowa o bankach ...

J.

do góry