eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.pecetŁyso wam, niedowiarki?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 57

  • 21. Data: 2010-09-06 22:02:48
    Temat: Odp: Łyso wam, niedowiarki?
    Od: "m4rkiz" <a...@b...cpl>

    Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <n...@s...pl> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:i63ft3$9ev$...@n...onet.pl...
    >> byle porzadna pluskwa bije to wszystko na glowe
    >
    > Może bije. Ale trzeba ją jakoś wyprodukować (koszt), zasadzić w pacjenta
    > (chyba bardziej skomplikowane niż zasadzić szpiega w system)

    dalej nie rozumiesz... zalozmy ze ktos mnie nagrywa moim komputerem, jezeli
    mam to byc wlasnie ja to przejrzy wszystko co sie dzieje, inaczej nie ma
    szans wylowic z tego nic waznego

    zalozmy jednak ze przerabia wszystko jak leci, co udalo mu sie osiagnac za
    pomoca kamerki i mikrofonu? bardzo niewiele

    znacznie wiecej wartosci maja moje maile, konto na allegro, ebayu, payapalu,
    bankach, historia przegladarki, itd itp.

    co z tego ze ktos zobaczy jak jem obiad i uslyszy ze bekne?
    jezeli to 'bylekto' to mam go gdzies, jezeli to ktos komu zalezy, pewnie
    latwo moze znalezc gorsze rzeczy


  • 22. Data: 2010-09-06 22:04:42
    Temat: Re: Łyso wam, niedowiarki?
    Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>

    Dnia Mon, 06 Sep 2010 23:32:19 +0200, ToMasz napisał(a):

    > Andrzej Libiszewski pisze:
    >> Niestety
    >> większość użytkowników poświęci bezpieczeństwo w imię wygody, tak jak
    >> wielokrotnie wcześniej - wyłączając choćby windowsowy UAC, albo ustawiając
    >> antywirusa/zaporę tak by jak najmniej się odzywał. Żaden mechaniczny
    >> przełącznik nie doleje nikomu oleju do głowy.
    > ale mechaniczny jest zrozumiały dla każdego.

    Uwierz mi, że nie jest.

    > Ma jeszcze jedną cechc. nie
    > mozna go w żaden, ale to w żaden sposób "odbepieczyć" (załączyć) zdalnie.

    Ależ można. Wystarczy odpowiednią socjotechniką przekonać delikwenta żeby
    włączył co trzeba. Skoro można odpowiednim atakiem przekonać do podania
    pinu albo do wpłaty na konto (przekręt nigeryjski, żeby daleko nie szukać),
    to można też przekonać do przełączenia przełącznika. To też swego rodzaju
    "zdalne" włączenie.

    >>
    >> a pewnie sam
    >> nie jesteś odporny na jakiś rodzaj ataku i jakby się wokoło ciebie
    >> zakręcić, też byś poległ.
    > chyba ze będze miał mechaniczny wyłącznik. wtedy nikt nie da rady

    Mechaniczny wyłącznik nie zabezpieczy przed atakiem socjotechnicznym.

    --
    Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
    A world is supported by four things ... the learning of the wise,
    the justice of the great, the prayers of the righteous and the valor
    of the brave. But all of these are as nothing ... without a ruler
    who knows the art of ruling. Make that the science of your tradition!


  • 23. Data: 2010-09-07 06:25:54
    Temat: Re: Łyso wam, niedowiarki?
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 2010-09-07 00:04, Andrzej Libiszewski pisze:
    > Dnia Mon, 06 Sep 2010 23:32:19 +0200, ToMasz napisał(a):
    >> ale mechaniczny jest zrozumiały dla każdego.
    > Uwierz mi, że nie jest.

    No to dla sporej części. Na pewno większej niż zawodne zabezpieczenia
    programowe, co do których ja nie mam pewności, a jestem lekko z branży.
    Więc tym bardziej nie zwykli śmiertelnicy.

    >> Ma jeszcze jedną cechc. nie
    >> mozna go w żaden, ale to w żaden sposób "odbepieczyć" (załączyć) zdalnie.
    > Ależ można. Wystarczy odpowiednią socjotechniką przekonać delikwenta żeby
    > włączył co trzeba.

    Ale jest to trudniejsze niż atak na soft czy socjotechniczny atak z
    softem. Poza tym, zauważ, że samo przekonanie do włączenia nic nie da,
    jeśli się właśnie nie zastosowało wcześniej tego ataku na soft. Czyli
    jest to DODATKOWE zabezpieczenie.

    >>> a pewnie sam
    >>> nie jesteś odporny na jakiś rodzaj ataku i jakby się wokoło ciebie
    >>> zakręcić, też byś poległ.
    >> chyba ze będze miał mechaniczny wyłącznik. wtedy nikt nie da rady
    >
    > Mechaniczny wyłącznik nie zabezpieczy przed atakiem socjotechnicznym.

    Nie ma 100% zabezpieczeń, co nie znaczy, że 80% jest gorsze niż 60%.


    --
    Przemysław Adam Śmiejek


  • 24. Data: 2010-09-07 06:41:25
    Temat: Re: Łyso wam, niedowiarki?
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 2010-09-06 22:49, Andrzej Libiszewski pisze:
    > Ty jako jednostka to jesteś co najwyżej błędem statystycznym.

    Jakbym chciał być złośliwy, to bym odbił piłeczkę i powiedział, że ty
    jako jednostka jesteś błędem genetycznym :D

    Ale nie o to chodzi, żeby się inwektywami obrzucać, ale o to żebyś
    zrozumiał, że dodatkowe zabezpieczenie nie jest złe, o ile oczywiście
    nie wprowadza bardzo skomplikowanych utrudnień.


    > Niestety
    > większość użytkowników poświęci bezpieczeństwo w imię wygody,


    Nie sądzę, bo przesunięcie przełączniczka nie jest niewygodne. A nawet
    jeśli, to będzie ich wybór, najczęściej wybór ludzi nie mających wiele
    do ukrycia. Natomiast osoby ceniące swoją prywatność lub mające w
    zasięgu sprawy tajne wyłączniczek przesuną.

    Słowem: Jego istnienie nikomu nie zaszkodzi (ci co nie chcą, nie będą
    używali), a chyba nie rzucisz kwantyfikatorem, że NIKOMU się to nie przyda.

    > tak jak
    > wielokrotnie wcześniej - wyłączając choćby windowsowy UAC,


    A to jest inna bajka. Wiele osób nie czaiło i do dzisiaj nie czai o co
    chodzi. Wprowadzono inwazyjny (w przeciwieństwie do przełączniczka)
    mechanizm bez edukacji userów i bez zapewnienia kompatybilnego softu (w
    wielu miejscach musiałem powyłączać to, bo oprogramowanie nie chciało
    działać z zabezpieczeniami, a np. u mnie w moim kompie każde odpalenie
    WinAmpa generowało taki wyskok, bo winamp próbował się odwołać do
    demontulsa i Windows to uważał za Złe i faktycznie było to wkurwiające
    na maksa)

    > albo ustawiając
    > antywirusa/zaporę tak by jak najmniej się odzywał.


    No jak się człowiek nie zna, co to do niego pisze, to tryb Idioten może
    jest niefajny, bo za dużo pousuwa czy poblokuje, ale nie wymagaj od
    każdego takiej wiedzy. Jak siada mój teść, który komputer dostał w wieku
    55 lat i używa go do zaglądania na różne gazety, to chyba nie uważasz,
    że nagle powinien zrozumieć stada komunikatów giczych.

    Zawsze mnie dziwią wypowiadający się ze stołka specjalisty. A ja akurat
    obracam się wyłącznie wśród ,,lamerów'' i rozumiem te mechanizmy.
    Zresztą każdy z nas jest tak naprawdę lamerem w nieswojej dziedzinie.

    > Żaden mechaniczny
    > przełącznik nie doleje nikomu oleju do głowy.

    To nie ma nic wspólnego z olejem. Widziałem naprawdę mądrych, rozsądnych
    i zdolnych prawników czy lekarzy, którzy z komputera rozumieli głównie
    podstawy podstaw i zbliżali się do niego bardzo opornie. Świat
    komputerów jest światem zupełnie innym. Pojawił się nagle około 15 lat
    temu, stał się powszechny około 10 lat temu. Do tego gicze naleciałości
    są wciąż silne.

    >> Jak na razie to ty się nadymasz bekając i szydząc z ludzi, a pewnie sam
    >> nie jesteś odporny na jakiś rodzaj ataku i jakby się wokoło ciebie
    >> zakręcić, też byś poległ.
    > Jesteś przewrażliwiony.

    Może jestem, może nie. Nie byłbym taki pewny na twoim miejscu, że byś
    nie poległ.

    >>> Możesz nie odpisywać, chyba szkoda czasu na dyskusję.
    >> No oczywiście, że szkoda, jeżeli rozmówca nie przyjmuje argumentów tylko
    >> zwala wszystko bekaniem na pozorną niższość innych wobec siebie.
    > Co ty masz z tym bekaniem? Wątroba ci dolega?

    Nie mi, tylko tobie, ty mówiłeś, że sprzętowa metoda na bekanie nie
    pomoże próbując w ten sposób obrazić użytkowników, którzy nie wyczuwają
    ataków na soft na 3 dni przed.

    --
    Przemysław Adam Śmiejek


  • 25. Data: 2010-09-07 07:01:43
    Temat: Re: Łyso wam, niedowiarki?
    Od: Lisciasty <l...@g...com>

    On 6 Wrz, 17:47, Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl> wrote:
    > dedykuję tym, co w maju szydzili ze mnie, gdy pisałem o możliwości
    > szpiegowania kogoś w ten sposób.

    Zaklej sobie tą kamerę i mikrofon taśmą izolacyjną i masz
    zabezpieczenie sprzętowe, robota na 30s.

    Pzdr.
    L.


  • 26. Data: 2010-09-07 08:47:13
    Temat: Re: Łyso wam, niedowiarki?
    Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>

    Dnia Tue, 07 Sep 2010 08:25:54 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):

    > W dniu 2010-09-07 00:04, Andrzej Libiszewski pisze:
    >> Dnia Mon, 06 Sep 2010 23:32:19 +0200, ToMasz napisał(a):
    >>> ale mechaniczny jest zrozumiały dla każdego.
    >> Uwierz mi, że nie jest.
    >
    > No to dla sporej części. Na pewno większej niż zawodne zabezpieczenia
    > programowe, co do których ja nie mam pewności, a jestem lekko z branży.
    > Więc tym bardziej nie zwykli śmiertelnicy.

    Ale takie zabezpieczenie sprzętowe nic nie znaczy, jeśli z lenistwa
    użytkownik go nie użyje. A lenistwo to potężna siła.


    >
    >>> Ma jeszcze jedną cechc. nie
    >>> mozna go w żaden, ale to w żaden sposób "odbepieczyć" (załączyć) zdalnie.
    >> Ależ można. Wystarczy odpowiednią socjotechniką przekonać delikwenta żeby
    >> włączył co trzeba.
    >
    > Ale jest to trudniejsze niż atak na soft czy socjotechniczny atak z
    > softem.


    Teoretycznie. Bo lenistwo to potężna siła, a "komu by się chciało kamerkę
    wyłączać" po skończonej rozmowie. Takiej normalnej rozmowie z kimś z
    rodziny albo z przyjaciół.
    Wiesz jaka jest w tej sytuacji szansa, że w ogóle trzeba będzie użytkownika
    przekonywać do zabawy włącznikiem?



    > Poza tym, zauważ, że samo przekonanie do włączenia nic nie da,
    > jeśli się właśnie nie zastosowało wcześniej tego ataku na soft. Czyli
    > jest to DODATKOWE zabezpieczenie.

    Nie. To ten sam PEBKAC. Jak pokonasz przy pomocy użytkownika zabezpieczenie
    programowe to pokonasz i sprzętowe. Pewnie nawet tym samym atakiem.



    >>
    >> Mechaniczny wyłącznik nie zabezpieczy przed atakiem socjotechnicznym.
    >
    > Nie ma 100% zabezpieczeń, co nie znaczy, że 80% jest gorsze niż 60%.

    Wiara w zbytnią skuteczność zabezpieczeń jest pewnie jedną z pierwszych
    przyczyn ich zawodności.


    --
    Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
    "It is not always the majestic concerns of Imperial ministers which
    dictate the course of history, nor is it necessarily the
    pontifications of priests which move the hands of God."


  • 27. Data: 2010-09-07 09:12:21
    Temat: Re: Łyso wam, niedowiarki?
    Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>

    Dnia Tue, 07 Sep 2010 08:41:25 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):

    > W dniu 2010-09-06 22:49, Andrzej Libiszewski pisze:
    >> Ty jako jednostka to jesteś co najwyżej błędem statystycznym.
    >
    > Jakbym chciał być złośliwy, to bym odbił piłeczkę i powiedział, że ty
    > jako jednostka jesteś błędem genetycznym :D
    >
    > Ale nie o to chodzi, żeby się inwektywami obrzucać, ale o to żebyś
    > zrozumiał, że dodatkowe zabezpieczenie nie jest złe, o ile oczywiście
    > nie wprowadza bardzo skomplikowanych utrudnień.
    >

    To nie była inwektywa (ponownie: chyba jesteś mocno przewrażliwony), to
    była szczera prawda. To samo z punktu widzenia statystyki mogę oczywiście
    powiedzieć o sobie.

    >
    >> Niestety
    >> większość użytkowników poświęci bezpieczeństwo w imię wygody,
    >
    >
    > Nie sądzę, bo przesunięcie przełączniczka nie jest niewygodne.

    Wymagane jest podjęcie jakiejś *dodatkowej* akcji i to wystarczy. Większość
    sobie ułatwi życie nie podejmując tejże.

    > A nawet
    > jeśli, to będzie ich wybór, najczęściej wybór ludzi nie mających wiele
    > do ukrycia. Natomiast osoby ceniące swoją prywatność lub mające w
    > zasięgu sprawy tajne wyłączniczek przesuną.

    W zasięgu spraw tajnych w ogóle nie powinno być sprzętu spiętego z
    internetem, mam nadzieję że sobie z tego zdajesz sprawę.


    >
    > Słowem: Jego istnienie nikomu nie zaszkodzi (ci co nie chcą, nie będą
    > używali), a chyba nie rzucisz kwantyfikatorem, że NIKOMU się to nie przyda.

    Nigdzie tego nie napisałem, moja teza jest taka, że przeceniasz skuteczność
    tego rozwiązania.

    >
    >> tak jak
    >> wielokrotnie wcześniej - wyłączając choćby windowsowy UAC,
    >
    >
    > A to jest inna bajka. Wiele osób nie czaiło i do dzisiaj nie czai o co
    > chodzi.

    No i dochodzimy do sedna. Uważasz, że jak wiele osób się przejmie
    mechanicznym przełącznikiem?

    > Wprowadzono inwazyjny (w przeciwieństwie do przełączniczka)
    > mechanizm bez edukacji userów i bez zapewnienia kompatybilnego softu

    Kto miał niby zapewniać ten kompatybilny soft? Chyba nie producent systemu?
    Jego wymagania były pod tym względem znane dużo wcześniej, producenci
    oprogramowania mieli czas żeby się dostosować. Że z niego często nie
    skorzystali, to inna sprawa.



    > (w
    > wielu miejscach musiałem powyłączać to, bo oprogramowanie nie chciało
    > działać z zabezpieczeniami, a np. u mnie w moim kompie każde odpalenie
    > WinAmpa generowało taki wyskok, bo winamp próbował się odwołać do
    > demontulsa i Windows to uważał za Złe i faktycznie było to wkurwiające
    > na maksa)

    Biedactwo, zamęczone przez UAC. No ale lepiej wyłączyć UAC, niż dostosować
    lepiej konfigurację oprogramowania, czyż nie?

    I ty uczysz w szkole, tak? Tych złych nawyków również?

    >
    >> albo ustawiając
    >> antywirusa/zaporę tak by jak najmniej się odzywał.
    >
    >
    > No jak się człowiek nie zna, co to do niego pisze, to tryb Idioten może
    > jest niefajny, bo za dużo pousuwa czy poblokuje, ale nie wymagaj od
    > każdego takiej wiedzy. Jak siada mój teść, który komputer dostał w wieku
    > 55 lat i używa go do zaglądania na różne gazety, to chyba nie uważasz,
    > że nagle powinien zrozumieć stada komunikatów giczych.

    Dokładnie o to chodzi. Tego typu osobie nie pomoże żadne zabezpieczenie,
    również sprzętowe. Jak dostanie polecenie włączenia kamerki to zapewne
    grzecznie ją włączy.

    >
    > Zawsze mnie dziwią wypowiadający się ze stołka specjalisty. A ja akurat
    > obracam się wyłącznie wśród ,,lamerów'' i rozumiem te mechanizmy.
    > Zresztą każdy z nas jest tak naprawdę lamerem w nieswojej dziedzinie.

    A ja tym lamerom często muszę wyjaśniać niektóre rzeczy przy zakupie
    sprzętu albo później bo "panie, to nie działa". Mam dzięki temu chyba
    niezłą orientację w tym jak działa początkujący - albo i niepoczątkujący,
    ale niezorientowany - użytkownik.

    >
    >> Żaden mechaniczny
    >> przełącznik nie doleje nikomu oleju do głowy.
    >
    > To nie ma nic wspólnego z olejem. Widziałem naprawdę mądrych, rozsądnych
    > i zdolnych prawników czy lekarzy, którzy z komputera rozumieli głównie
    > podstawy podstaw i zbliżali się do niego bardzo opornie.

    I u takich ludzi atak socjotechniczny sieje największe spustoszenie. Bo
    mimo całej swojej inteligencji nie są w żaden przygotowani żeby rozpoznać,
    że są atakowani. To typ, który widząc w poczcie załącznik faktura.zip z
    plikiem wykonywalnym w środku najprawdopodobniej go kliknie.


    >
    >>> Jak na razie to ty się nadymasz bekając i szydząc z ludzi, a pewnie sam
    >>> nie jesteś odporny na jakiś rodzaj ataku i jakby się wokoło ciebie
    >>> zakręcić, też byś poległ.
    >> Jesteś przewrażliwiony.
    >
    > Może jestem, może nie. Nie byłbym taki pewny na twoim miejscu, że byś
    > nie poległ.

    Ale ja zupełnie nie o tym pisałem. Tylko o twoim przewrażliwieniu. Wbrew
    twoim wyobrażeniom nie każdy chce cię obrazić, upokorzyć, wyszydzić i tak
    dalej.

    >
    >>>> Możesz nie odpisywać, chyba szkoda czasu na dyskusję.
    >>> No oczywiście, że szkoda, jeżeli rozmówca nie przyjmuje argumentów tylko
    >>> zwala wszystko bekaniem na pozorną niższość innych wobec siebie.
    >> Co ty masz z tym bekaniem? Wątroba ci dolega?
    >
    > Nie mi, tylko tobie, ty mówiłeś, że sprzętowa metoda na bekanie nie
    > pomoże próbując w ten sposób obrazić użytkowników, którzy nie wyczuwają
    > ataków na soft na 3 dni przed.

    Masz zwidy.

    --
    Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
    "I felt vaguely uneasy, though I couldn't say why. It did not seem
    all that unusual to be drinking with a White Rabbit, a short guy who
    resembled Bertrand Russell, a grinning Cat, and my old friend Luke
    Raynard, who was singing Irish ballads while a peculiar landscape
    shifted from mural to reality at his back."


  • 28. Data: 2010-09-07 09:46:10
    Temat: Re: Łyso wam, niedowiarki?
    Od: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org>

    epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Andrzej Libiszewski"
    >Biedactwo, zamęczone przez UAC. No ale lepiej wyłączyć UAC, niż dostosować
    >lepiej konfigurację oprogramowania, czyż nie?
    >
    >I ty uczysz w szkole, tak? Tych złych nawyków również?

    Uważaj, zaraz się dowiesz, że jesteś prostakiem, chamem i to nie kwestia
    tristanowego lenistwa/ignorancji, tylko twoja wina.
    I plonk oczywiście.


    --
    \------------------------/
    | K...@e...eu.org |
    | http://epsilon.eu.org/ |
    /------------------------\


  • 29. Data: 2010-09-07 09:49:13
    Temat: Re: Łyso wam, niedowiarki?
    Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>

    Dnia Tue, 07 Sep 2010 11:46:10 +0200, Mariusz Kruk napisał(a):

    > epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Andrzej Libiszewski"
    >>Biedactwo, zamęczone przez UAC. No ale lepiej wyłączyć UAC, niż dostosować
    >>lepiej konfigurację oprogramowania, czyż nie?
    >>
    >>I ty uczysz w szkole, tak? Tych złych nawyków również?
    >
    > Uważaj, zaraz się dowiesz, że jesteś prostakiem, chamem i to nie kwestia
    > tristanowego lenistwa/ignorancji, tylko twoja wina.
    > I plonk oczywiście.

    Nie sądzę, żebym miał nie sypiać po nocach ze zgryzoty z tego powodu :)

    --
    Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
    God created Arrakis to train the faithful.


  • 30. Data: 2010-09-07 11:52:16
    Temat: Re: Łyso wam, niedowiarki?
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 2010-09-07 11:12, Andrzej Libiszewski pisze:
    > Dnia Tue, 07 Sep 2010 08:41:25 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):
    >> Nie sądzę, bo przesunięcie przełączniczka nie jest niewygodne.
    > Wymagane jest podjęcie jakiejś *dodatkowej* akcji i to wystarczy. Większość
    > sobie ułatwi życie nie podejmując tejże.


    No i co z tego? Jak nie chcą, niech nie korzystają. Mam wrażenie, że
    jesteś gnomiarzem, bo prezentujesz właśnie takie podejście ,,usuńmy
    wszystkie możliwości, bo ktoś może nie chcieć skorzystać''

    >> A nawet
    >> jeśli, to będzie ich wybór, najczęściej wybór ludzi nie mających wiele
    >> do ukrycia. Natomiast osoby ceniące swoją prywatność lub mające w
    >> zasięgu sprawy tajne wyłączniczek przesuną.
    > W zasięgu spraw tajnych w ogóle nie powinno być sprzętu spiętego z
    > internetem, mam nadzieję że sobie z tego zdajesz sprawę.

    Dlaczego? Jak jest Zebranie Zarządu i prezes korzysta na zebraniu z
    danych, to co przeszkadza internet?

    Albo jak ja se latam z majtkach po domu?

    >> Słowem: Jego istnienie nikomu nie zaszkodzi (ci co nie chcą, nie będą
    >> używali), a chyba nie rzucisz kwantyfikatorem, że NIKOMU się to nie przyda.
    > Nigdzie tego nie napisałem, moja teza jest taka, że przeceniasz skuteczność
    > tego rozwiązania.

    Nie twierdzę, że to jest pacaneum na alles problemos.

    >>> tak jak
    >>> wielokrotnie wcześniej - wyłączając choćby windowsowy UAC,
    >> A to jest inna bajka. Wiele osób nie czaiło i do dzisiaj nie czai o co
    >> chodzi.
    > No i dochodzimy do sedna. Uważasz, że jak wiele osób się przejmie
    > mechanicznym przełącznikiem?

    Uważam, że przełącznik mechaniczny jest logiczny nawet dla osób zupełnie
    zielonych komputerowo, bo mają przełączniki w dowolnym urządzeniu AGD
    albo nawet w lampie na suficie.

    >> Wprowadzono inwazyjny (w przeciwieństwie do przełączniczka)
    >> mechanizm bez edukacji userów i bez zapewnienia kompatybilnego softu
    > Kto miał niby zapewniać ten kompatybilny soft? Chyba nie producent systemu?

    Twórcy oprogramowania. Niestety producent systemu przez 15 lat promował
    wersję ,,zero ograniczeń'', nie przeprowadził wystarczającej akcji
    ,,uwaga, za 2 lata będzie UAC no i efekt jest jaki jest.

    Tak czy siak, UAC zaskoczył wielu, nieistotne z czyjej winy. Na pewno
    nie mojej.

    > Jego wymagania były pod tym względem znane dużo wcześniej, producenci
    > oprogramowania mieli czas żeby się dostosować. Że z niego często nie
    > skorzystali, to inna sprawa.

    OK, nawet jeśli, to nie ma to najmniejszego wpływu na rozważany temat.
    Nie ważne czemu, ważne, że userzy dostali nagle stado UACOwych ataków
    wynikających z niedostosowania aplikacji.

    >> (w
    >> wielu miejscach musiałem powyłączać to, bo oprogramowanie nie chciało
    >> działać z zabezpieczeniami, a np. u mnie w moim kompie każde odpalenie
    >> WinAmpa generowało taki wyskok, bo winamp próbował się odwołać do
    >> demontulsa i Windows to uważał za Złe i faktycznie było to wkurwiające
    >> na maksa)
    > Biedactwo, zamęczone przez UAC. No ale lepiej wyłączyć UAC, niż dostosować
    > lepiej konfigurację oprogramowania, czyż nie?

    Co ty bredzisz? Nie działały systemy konieczne do prowadzenia szkoły czy
    przedszkola, a producent na infolinii stwierdzał, że się nie da z
    UAkiem, bo tak i żeby wyłączyć albo dawać Uruchom jako administrator.

    Albo że infolinia gry, jaką sobie kupiłem, kazała we właściwościach
    skrótu odpalającego wybrać uruchamianie jako administrator.

    Co ja jestem? Hakier, żeby rozwiązać takie problemy? To nie moja półka.

    > I ty uczysz w szkole, tak? Tych złych nawyków również?

    Jakich złych? Że jak producent spierdolił, to ja muszę być hakierem i
    naprawić to, co spierdolił, bo jak nie, to mnie jeden czy drugi
    usenetowicz z przerostem poczucia własnej wielkości wykpi?

    >>> albo ustawiając
    >>> antywirusa/zaporę tak by jak najmniej się odzywał.
    >> No jak się człowiek nie zna, co to do niego pisze, to tryb Idioten może
    >> jest niefajny, bo za dużo pousuwa czy poblokuje, ale nie wymagaj od
    >> każdego takiej wiedzy. Jak siada mój teść, który komputer dostał w wieku
    >> 55 lat i używa go do zaglądania na różne gazety, to chyba nie uważasz,
    >> że nagle powinien zrozumieć stada komunikatów giczych.
    >
    > Dokładnie o to chodzi. Tego typu osobie nie pomoże żadne zabezpieczenie,
    > również sprzętowe. Jak dostanie polecenie włączenia kamerki to zapewne
    > grzecznie ją włączy.

    Ale są jeszcze osoby pośrednie. Takie jak ja, które nie wierzą w 100%
    odporność systemu na ataki, które nie są w 100% pewne zainstalowanego
    oprogramowania, a które potrafią przełączyć przełącznik.

    >> Zawsze mnie dziwią wypowiadający się ze stołka specjalisty. A ja akurat
    >> obracam się wyłącznie wśród ,,lamerów'' i rozumiem te mechanizmy.
    >> Zresztą każdy z nas jest tak naprawdę lamerem w nieswojej dziedzinie.
    > A ja tym lamerom często muszę wyjaśniać niektóre rzeczy przy zakupie
    > sprzętu albo później bo "panie, to nie działa". Mam dzięki temu chyba
    > niezłą orientację w tym jak działa początkujący - albo i niepoczątkujący,
    > ale niezorientowany - użytkownik.

    No i uważasz, że jestem jedynym, co umie włączyć przełącznik sprzętowy?

    >>> Żaden mechaniczny
    >>> przełącznik nie doleje nikomu oleju do głowy.
    >> To nie ma nic wspólnego z olejem. Widziałem naprawdę mądrych, rozsądnych
    >> i zdolnych prawników czy lekarzy, którzy z komputera rozumieli głównie
    >> podstawy podstaw i zbliżali się do niego bardzo opornie.
    > I u takich ludzi atak socjotechniczny sieje największe spustoszenie. Bo
    > mimo całej swojej inteligencji nie są w żaden przygotowani żeby rozpoznać,
    > że są atakowani. To typ, który widząc w poczcie załącznik faktura.zip z
    > plikiem wykonywalnym w środku najprawdopodobniej go kliknie.


    No właśnie. A przełącznik mechaniczny jest dla takiego ataku nie do
    ruszenia. Gość może klikać jak szalony, ale raczej zrozumie polecenie
    ,,jak nie chcesz, żeby cię podsłuchiwali, nie włączaj przesuwaczka na
    tryb ATAK''.

    >>>> Jak na razie to ty się nadymasz bekając i szydząc z ludzi, a pewnie sam
    >>>> nie jesteś odporny na jakiś rodzaj ataku i jakby się wokoło ciebie
    >>>> zakręcić, też byś poległ.
    >>> Jesteś przewrażliwiony.
    >> Może jestem, może nie. Nie byłbym taki pewny na twoim miejscu, że byś
    >> nie poległ.
    > Ale ja zupełnie nie o tym pisałem. Tylko o twoim przewrażliwieniu. Wbrew
    > twoim wyobrażeniom nie każdy chce cię obrazić, upokorzyć, wyszydzić i tak
    > dalej.

    Wcale nie twierdzę, że każdy, ale jak rozmówca sprowadza argumenty do
    bekania albo pisze hasełka w stylu ,,I ty uczysz w szkole?'' (następne w
    kolejce jest ,,dam znać dyrektorowi, żeby zwolnił takiego nieuka'' bo
    już takie też słyszałem), to nie odbieram tego jako głaskania i pochwał.

    >>>>> Możesz nie odpisywać, chyba szkoda czasu na dyskusję.
    >>>> No oczywiście, że szkoda, jeżeli rozmówca nie przyjmuje argumentów tylko
    >>>> zwala wszystko bekaniem na pozorną niższość innych wobec siebie.
    >>> Co ty masz z tym bekaniem? Wątroba ci dolega?
    >> Nie mi, tylko tobie, ty mówiłeś, że sprzętowa metoda na bekanie nie
    >> pomoże próbując w ten sposób obrazić użytkowników, którzy nie wyczuwają
    >> ataków na soft na 3 dni przed.
    > Masz zwidy.

    Nie mam.

    --
    Przemysław Adam Śmiejek

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: