eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaLutownica ze Stonki
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 36

  • 31. Data: 2012-03-23 13:54:03
    Temat: Re: Lutownica ze Stonki
    Od: JDX <j...@o...pl>

    A może chodzi o taki model:
    http://allegro.pl/obudowa-lutownicy-transformatorowe
    j-maskownica-zdz-i2225943463.html?


  • 32. Data: 2012-03-23 13:57:04
    Temat: Re: Lutownica ze Stonki
    Od: JDX <j...@o...pl>

    On 2012-03-20 22:45, Kapec wrote:
    [.....]
    > A ile wazy ta lutownica ? Bo moze oplaca sie kupic i sprzedac miedz na
    > złom z tego wynalazku.
    >
    > :)
    >

    Hehe, gdy tylko przeczytałem pierwszy post to również od razu o tym
    pomyślałem. :-D


  • 33. Data: 2012-03-23 14:42:38
    Temat: Re: Lutownica ze Stonki
    Od: Grzegorz Brzęczyszczykiewicz <g...@o...pl>

    JDX nabazgrał(a):
    > A może chodzi o taki model:
    > http://allegro.pl/obudowa-lutownicy-transformatorowe
    j-maskownica-zdz-i2225943463.html?

    Nie - też zaokrąglona tyle że żarówka z wyprowadzeniami do grota
    zamieniona. Tą z linka też widziałęm - ale to jest do porządniej
    wykonanych lutownic ZDZ Łódź. Nawiasem mówiąc - mam w pracy taką jak na
    zdjęciu.

    G.B.


  • 34. Data: 2012-03-23 19:03:13
    Temat: Re: Lutownica ze Stonki
    Od: Grzegorz Brzęczyszczykiewicz <g...@o...pl>

    No i udało się:

    http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/fb3f3222482a89dc
    .html

    Lutownica po przekładce i stara obudowa.

    Gabarytu transformatora pasują idealnie (chyba nawet lepiej niż
    oryginalnie. Szyny wymagały tylko niewielkiego dogięcia i tak jak
    planowałem - i odwrócenia transformatora o 180 stopni.

    Jedyny problem to brak zacisku i przepustu na kabel. Wyciąłem go więc ze
    zdekompletowanego gniazda na przedłużacz

    http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/48819438eae869e3
    .html
    http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/da0ad4d6d7b4e3b3
    .html

    i wkleiłem wewnątrz na poxylinę :-), wycinając dodatkowo otwory w
    rękojeści, aby był dostęp do śrub. Zamiast odgiętki - podwójna koszulka
    termokurczliwa.

    http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ed8748fb17729d01
    .html.

    Nowa obudowa (a przynajmniej mój egzemplarz) ma raczej kiepskie
    wykończenie: sporo nadlewek i nierówności, które wymagały wygładzenia
    lub wycięcia, ale efekt końcowy jest zupełnie niezły. Może lutownica
    nie posłuży kolejnych 30 lat, ale jeszcze kilka, kilkanaście na pewno.


    Dzięki i pozdrawiam

    G.B.


  • 35. Data: 2012-03-23 23:29:57
    Temat: Re: Lutownica ze Stonki
    Od: "kogutek" <s...@g...pl>

    Mario <m...@p...onet.pl> napisał(a):

    > W dniu 2012-03-21 14:03, J.F pisze:
    > > Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" napisał w
    > >> Gruby drut w lutownicy transformatorowej to tylko obniżanie cos fi
    > >> instalacji bez produkcji wystarczającej ilości ciepła. Dlatego drut
    > >> musi być cienki, żeby miał duży opór.
    > >
    > > Tak by sie wydawalo ... ale za cienki tez nie moze byc, bo zle grzeje.
    > >
    > > I stalowy nie moze byc, mimo ze ma duzy opor ..
    >
    > Kiedyś były jakieś stalowe pokryte miedzią.
    >
    >
    Nigdy takich nie było bo sensu nie ma takie pokrycie. Jeśli już to miedziane
    pokryte galwanicznie czystym żelazem, tym co w tablicy Mendelejewa ma symbol Fe.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 36. Data: 2012-03-23 23:47:14
    Temat: Re: Lutownica ze Stonki
    Od: "kogutek" <s...@g...pl>

    JDX <j...@o...pl> napisał(a):

    > On 2012-03-20 22:45, Kapec wrote:
    > [.....]
    > > A ile wazy ta lutownica ? Bo moze oplaca sie kupic i sprzedac miedz na
    > > złom z tego wynalazku.
    > >
    > > :)
    > >
    >
    > Hehe, gdy tylko przeczytałem pierwszy post to również od razu o tym
    > pomyślałem. :-D
    Nie wiem jak ta z Biedronki ale moja kupiona w markecie na wyprzedaży ma
    uzwojenie wtórne aluminiowe. Ogólnie jestem z niej zadowolony. Jedyna wada to
    dedykowane groty. Przy cenie lutownicy w okolicach dychy są zajebiście drogie
    bo 3 sztuki kosztują 6 złotych. Inna sprawa że groty są bardzo porządne. Przy
    częstotliwości z jaką używałem lutownicy zużyłbym ze cztery groty jak by to
    była Lutola. A chiński grot jest jak sztuka nówka nie śmigana. Jedyna wada to
    że grzeje za mocno i trochę dłużej się rozgrzewa niż Lutola. Ale bez przesady,
    tak z dwa razy dłużej trzeba poczekać. Chiński grot nie boi się wypalania
    dziur w PCV i topienia izolacji na przewodach. No i nie gnie się jak mocniej
    docisnąć. Na wszelki wypadek pudełko i paragon zachowałem. Ale coś mi się
    widzi że niepotrzebnie miejsce zajmuje.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : 1 ... 3 . [ 4 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: