-
11. Data: 2023-04-19 21:21:53
Temat: Re: Lutownica, ciąg dalszy
Od: Ceat <c...@a...net>
W dniu 19.04.2023 o 20:16, LordBluzg(R)?? pisze:
> W dniu 19.04.2023 o 19:51, Piotr Gałka pisze:
>
>>> Ja sobie z drutu porobiłem nawet groty typ "żądło" i
>>> transformatorówką lutuję smd :) jak mi kaprys przyjdzie, kiedy mi się
>>> nie chce stacji odpalać.
>>>
>>
>> Ja mam (mało używaną) kolekcję grotów do wylutowywania.
>> Chodzi np. o grot (trochę dłuższy drut niż normalnie) w kształcie
>> saneczek do jednoczesnego rozgrzania wszystkich pinów SO8, SO14.
>> Do SOT23 jest nieco niesymetryczny bo jedna strona nagrzewa 2 piny a
>> druga jeden.
>> Inny rozstaw jest potrzebny do 0603, 0805 i 1206.
>> Nawet kiedyś zrobiłem kwadratową ramkę do TQFP48 i chyba raz
>> skutecznie użyłem ale było ciężko i płytka się zrobiła brązowa.
>
> Zaiste, ciekawe kompozycje grotów idzie robić z drutu :)
>>
>> Używam też transformatorówki do magnesowania i rozmagnesowywania
>> pincety, czy śrubokręta.
>
> Jeszcze jak były kineskopy, używałem transformatorówki
> do...rozmnagnesowania kineskopu :D Przy odpowiedniej wprawie można było
> uzyskać żądany efekt. Ktoś napisze, że pewnie termistor nie działał.
> Czasem nie działał a czasem działał wadliwie, szczególnie jak ktoś miał
> kaprys stawiać kineskopowca obok sporego głośnika :)
>
Pozystor. Cewka rozmagnesowująca mogła nie dać rady jeśli ktoś uczciwie
namagnesował maskę. Jeden taki chciał kiedyś sprawdzić czy magnes
rzeczywiście odchyla... com się wtedy namachał transformatorówką to
moje, ale udało się, więc potwierdzam skuteczność metody.
-
12. Data: 2023-04-23 11:19:47
Temat: Re: Lutownica, ciąg dalszy
Od: Mirek <m...@n...dev>
On 19.04.2023 21:21, Ceat wrote:
> Pozystor. Cewka rozmagnesowująca mogła nie dać rady jeśli ktoś uczciwie
> namagnesował maskę. Jeden taki chciał kiedyś sprawdzić czy magnes
> rzeczywiście odchyla... com się wtedy namachał transformatorówką to
> moje, ale udało się, więc potwierdzam skuteczność metody.
Mi piorun tak namagnesował maskę, że odwróciło kolory, a że przy okazji
wyleciał główny procek, to po wymianie kombinowałem co jest grane.
Próbowałem zamieniać sygnały RGB - podejrzewałem, że nowy ma inny
program i inny układ wyprowadzeń. Trochę minęło zanim się połapałem, że
to wina namagnesowania maski. Cewkami machałem chyba z pół dnia z
przerwami na chłodzenie, bo śmierdziały i nie dało się w rękach
utrzymać. Transformatorówką to sobie mogłem...
Mirek.