-
31. Data: 2017-03-03 11:23:32
Temat: Re: LiveCD vs pendrive
Od: s...@g...com
W dniu czwartek, 2 marca 2017 14:14:44 UTC+1 użytkownik Trybun napisał:
> W dniu 2017-03-01 o 16:15, s...@g...com pisze:
> > W dniu poniedziałek, 20 lutego 2017 09:35:30 UTC+1 użytkownik Trybun napisał:
> >> W dniu 2017-02-19 o 19:59, Jacek Maciejewski pisze:
> >>> Dnia Sun, 19 Feb 2017 19:32:18 +0100, Trybun napisał(a):
> >>>
> >>>> Ot tak kliknąłem na link zawarty na jakimś forum.
> >>> Mimo wszystko lepiej stąd:
> >>> http://dl.fedoraproject.org/pub/fedora/linux/release
s/25/Workstation/
> >>
> >> Z pewnością lepiej, ale w teorie o szkodliwych obrazach płyt z Linuksem
> >> live jakoś do mnie nie przemawiają..
> >>
> >> Sam system już wypróbowałem - no i żadna tam rewolucja - obowiązuje
> >> nadal stara zła Fedora. Dość powiedzieć że nie można ani znaleźć ani
> >> nawet wywołać konsoli..
> >>
> >> Wracając do problemów z uruchomieniem z DVD, może chodzi o to że obraz/y
> >> nagrany/e był/y na wersję płyty R-W, czyli wielokrotnego zapisu? Jakiś
> >> czas temu miałem problem z zainstalowaniem Opensuse z takiego nośnika.
> >> Instalacja ruszyła dopiero z normalnej płyty.
> > Nie potwierdzam. U siebie jade z fedora i jest całkiem ok.
> > Nawet fikuśne sprawy jak steam czy virtualbox działają bez problemu.
> >
> > Jade od 18-ki - teraz mam 24 i jest dalej ok, kiedyś musiałem downgradować
sterownik grafiki intela ale od paru releasów nie robi i działa ok.
> >
> > Ale jade z instalki na hdd...
>
>
> Wiem że sporo użytkowników chwali sobie Fedorę. Jednak u mnie mimo że od
> czasu pierwszej próby zmieniłem już parę komputerów Fedora nadaje się
> praktycznie tylko do wypróbowania. Tak czasem się zastanawiam czym to
> idzie, może specyfikacja sprzętu niezbyt współgra z tym systemem. Bo
> mimo że kompy były zmieniane to zawsze bazowały na procesorach Intela i
> grafice Nvidii.
>
> I taka sobie ciekawostka - wśród antywirusów na Window$, BitDefender to
> chyba dzisiaj numero uno. Ileś lat temu miałem go dołożonego gratis do
> nowego komputera, niestety więcej było z nim problemów niż korzyści..
> Ciekawostką jest to że podobnie jak w przypadku Fedory ten antywirus (
> właściwie jest to pakiet IS) nie chodzi/dził dobrze na żadnym z moich
> komputerów.
To mozliwe.
Akurat u mnie fedora okazała sie najmniej wymagająca grzebania.
Na innym kompie mam ubuntu i ono całkiem dobrze ogarnia nvidie i steama.
tez grzebania bylo niewiele.
Ale zgodze sie ze czasem cos nie dziala i za cholere nie wiadomo czemu...