-
11. Data: 2015-08-09 12:16:56
Temat: Re: Linia telekomunikacyjna pod dzia3k?
Od: "brum" <s...@n...berdyczow>
> Dodałbym jeszcze, że w ramach tego przesunięcia do granicy działki,
> żądałbym schowania kabla pod ziemię.
> A jak nie, to nie trzeba korników. Wystarczy grubsza gałąź, która zerwie
> wiszące kable (no co, wichury były, się złamała a teraz spadła). A potem
> nie wpuszczamy monterów, robimy zdjęcia, zawiadamiamy, że wpuścimy "pod
> warunkiem załatwienia zaległych spraw".
> I nawet jak się potem niespodziewanie kabel naprawi, to będzie to kolejnym
> dowodem, że weszli bezprawnie - kolejny paragraf.
> Można wynająć do tego prawnika. To są łatwe sprawy i niech prawnik sobie
> weźmie nawet 50% kwoty odszkodowania. Najcenniejszy efekt, to ten w
> postaci przesunięcia i skablowania linii biegnącej przez środek działki.
Przeciez ta linia JEST pod dzialka.
-
12. Data: 2015-08-09 22:08:53
Temat: Re: Linia telekomunikacyjna pod dzia3k?
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "brum" <s...@n...berdyczow> napisał w wiadomości
news:55c72894$0$8386$65785112@news.neostrada.pl...
>> Można wynająć do tego prawnika. To są łatwe sprawy i niech prawnik sobie
>> weźmie nawet 50% kwoty odszkodowania. Najcenniejszy efekt, to ten w
>> postaci przesunięcia i skablowania linii biegnącej przez środek działki.
>
> Przeciez ta linia JEST pod dzialka.
Zatem pytanie - w jaki sposób się tam znalazła, co tam robi, na jakiej
podstawie... Bo ja chcę sobie postawić akurat tam schowek na rowery, wierzę
w feng shui i akurat tam wyszło, że będzie dobrze...
--
Spamerzy z telefonu: 814605413 222768000 616285002 845383900 224093185
896510439 896126048 222478125 222478457 814605444 717857100 222478205
-
13. Data: 2015-08-09 22:36:01
Temat: Re: Linia telekomunikacyjna pod dzia3k?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
ACMM-033 napisało:
>>> Można wynająć do tego prawnika. To są łatwe sprawy i niech prawnik sobie
>>> weźmie nawet 50% kwoty odszkodowania. Najcenniejszy efekt, to ten w
>>> postaci przesunięcia i skablowania linii biegnącej przez środek działki.
>>
>> Przeciez ta linia JEST pod dzialka.
>
> Zatem pytanie - w jaki sposób się tam znalazła, co tam robi, na jakiej
> podstawie... Bo ja chcę sobie postawić akurat tam schowek na rowery,
> wierzę w feng shui i akurat tam wyszło, że będzie dobrze...
Przecież wyjaśniłem (no dobra, starałem się wyjaśnić), dlaczego kable
leżą pod prywatnymi działkami. Ta firma zrobi wszystko, żeby tak było,
nawet pięć stów zapłaci. I nie chodzi im o fenszuję, tylko o to, że
pod ulicą, to przy każdej okazji trzeba płacić choćby za zajęcie pasa
drogowego. A tak ma się bezpośredni kontakt z abonentem -- a to sobie
w firmie zawsze najwyżej ceniono. Nie można zapomnieć tego, jak oni się
miło uśmiechali gdy przynosili czekoladki, by przyśpieszyć "przydział
na telefon".
Jarek
--
-- Pójdziesz zatem na plac Zwycięstwa założyć do tej Kowalskiej, ona już
pół roku czeka.
-- To ta co nam czekoladki przynosiła, bilety do cyrku, a śniadanka...
-- No ta sama, tylko wyszła mnie ze łba, dopiero pan szanowny był łaskaw
mnie o niej przypomnieć.
-
14. Data: 2015-08-10 01:36:39
Temat: Re: Linia telekomunikacyjna pod dzia3k?
Od: Olek <o...@p...onet.pl>
On 09.08.2015 12:16, brum wrote:
>
> Przeciez ta linia JEST pod dzialka.
>
Kornikami ACMMa się zasugerowałem :)
Hmm, no to awaria wodociągu może podmyć i urwać ten kabel, albo korzenie
drzew, które powywracał wiatr. O tam leżą pnie tych drzew.
--
Olek
-
15. Data: 2015-08-10 13:09:29
Temat: Re: Linia telekomunikacyjna pod dzia3k?
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "Olek" <o...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:55c7e400$0$27508$65785112@news.neostrada.pl...
> On 09.08.2015 12:16, brum wrote:
>>
>> Przeciez ta linia JEST pod dzialka.
>>
>
> Kornikami ACMMa się zasugerowałem :)
> Hmm, no to awaria wodociągu może podmyć i urwać ten kabel, albo korzenie
> drzew, które powywracał wiatr. O tam leżą pnie tych drzew.
"Wisłę przybliżyć...? Tak jest, Jasiu!" :))
Wężykiem!
https://www.youtube.com/watch?v=gIC37RBq_8s
--
Spamerzy z telefonu: 814605413 222768000 616285002 845383900 224093185
896510439 896126048 222478125 222478457 814605444 717857100 222478205
-
16. Data: 2015-08-10 13:35:50
Temat: Re: Linia telekomunikacyjna pod dzia3k?
Od: MKi <e...@t...op.pl>
>>> Można wynająć do tego prawnika. To są łatwe sprawy i niech prawnik
>>> sobie weźmie nawet 50% kwoty odszkodowania. Najcenniejszy efekt, to
>>> ten w postaci przesunięcia i skablowania linii biegnącej przez środek
>>> działki.
>>
>> Przeciez ta linia JEST pod dzialka.
>
> Zatem pytanie - w jaki sposób się tam znalazła, co tam robi, na jakiej
> podstawie...
>
Żeby było ciekawiej, nikt ze służb fachowych (ani Orange, ani
podwykonawca) nie wie, czemu linia idzie przez teren prywatny.
To wiedzą tylko najstarsi górale, którzy tam mieszkali, gdy linia
była budowana. A były to czasy wczesnych lat dziewięćdziesiątych,
gdy TP świeżo była wydzielona z PPTiT i nie miała najmniejszej
ochoty samodzielnie inwestować. A potrzeba telefonów była.
Działał wtedy genialny (z punktu widzenia TP) model - wy sobie
wybudujecie osiedlową sieć telekomunikacyjną, a my ją
przejmiemy i łaskawie podłączymy do naszej sieci.
W ten sposób nasza mała spółdzielnia mieszkaniowa wybudowała
własnym sumptem sieć i ją oddała TP. O ile pamiętam, chyba
przez rok osiedle było zwolnione z abonamentu.
Spółdzielnia wybudowała własnym sumptem - czytaj zatrudniła
kogoś, żeby to zrobił. No i ten robił tak, jak mu było łatwiej,
a wtedy wszystko, ulice, chodniki, działki było własnością
spółdzielni. Wiadomo, łatwiej kopać w czystej ziemi, niż rozbierać
i układać chodnik. Dopiero później drogi i chodniki poszły
dla miasta, a pozostałe działki dla spółdzielców. No i nagle
sporo osób odkryło, że ma w działkach infrastrukturę.
Spółdzielni dawno nie ma, osiedle jest całkiem prywatne,
dokumentacja nie wiadomo gdzie. Ale sieć jest na planach
geodezyjnych.
Dzięki wszystkim za ciekawe uwagi i linki.
Pozdrowienia,
MKi
-
17. Data: 2015-08-10 14:34:34
Temat: Re: Linia telekomunikacyjna pod działką
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 7 Aug 2015 19:56:45 +0200, brum napisał(a):
>> Sprawa teraz wygląda tak, że Orange proponuje podpisanie umowy
>> za jednorazowym wynagrodzeniem 500 zł, w zamian mam godzić się
>> Do tego cesja praw wobec przyszłego właściciela działki z wpisem
>> do księgi wieczystej.
>
> Wszystko sie zgadza, za wyjatkiem kwoty. Jesli to ma byc jednorazowo, to
> dodalbym ze dwa zera i pomnozyl przez dwa. Raz, za ostatnie 5 lat
> korzystania, a dwa - to na przyszlosc.
> Faktem jest, ze jesli pojda do sadu, to moga uzyskac sluzebnosc przesyla za
> jednorazowym odszkodowaniem. Moze nie bedzie to kwota, ktora podalem, ale
> zasada liczenia podobna.
A nie bedzie tak, ze "wszystkim placilimy 500, to i tu nalezy sie
500"? I sad to zatwierdzi, no bo wszystkim placili po 500 ...
J.
-
18. Data: 2015-08-10 16:22:23
Temat: Re: Linia telekomunikacyjna pod dzia3k?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
MKi pisze:
> Działał wtedy genialny (z punktu widzenia TP) model - wy sobie
> wybudujecie osiedlową sieć telekomunikacyjną, a my ją przejmiemy
> i łaskawie podłączymy do naszej sieci. W ten sposób nasza mała
> spółdzielnia mieszkaniowa wybudowała własnym sumptem sieć i ją
> oddała TP. O ile pamiętam, chyba przez rok osiedle było zwolnione
> z abonamentu. Spółdzielnia wybudowała własnym sumptem - czytaj
> zatrudniła kogoś, żeby to zrobił.
To ja dodam, że ten model biznesowy wykorzystywano nie tylko na
styku ze spółdzielniami. U samego zarania lat dziewięćdziesiątych
w imieniu Miasta oprowadzałem takich po nieruchomościach miejskich.
Chcieli, żeby im jedną z nich DAĆ jako budynek centrali. Ale nic
nie było godnego, więc wpadli na pomysł, by ich tez oprowadzić
po działkach -- a oni wtedy pokażą co i gdzie im WYBUDOWAĆ.
Jarek
--
-- Nachalne są te kurwy i zuchwałe. Żeby jeszcze taka małpa była podobna
do ludzi! Ale suche to jak bocian, niczego na niej nie widać prócz tych
kulasów, gęba, jakby ją na męki brali, i jeszcze taka stara raszpla
bierze się do żołnierzy!
-
19. Data: 2015-08-10 17:21:29
Temat: Re: Linia telekomunikacyjna pod dzia3k?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 10 Aug 2015 16:22:23 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):
> MKi pisze:
>> Działał wtedy genialny (z punktu widzenia TP) model - wy sobie
>> wybudujecie osiedlową sieć telekomunikacyjną, a my ją przejmiemy
>> i łaskawie podłączymy do naszej sieci. W ten sposób nasza mała
>> spółdzielnia mieszkaniowa wybudowała własnym sumptem sieć i ją
>> oddała TP. O ile pamiętam, chyba przez rok osiedle było zwolnione
>> z abonamentu. Spółdzielnia wybudowała własnym sumptem - czytaj
>> zatrudniła kogoś, żeby to zrobił.
>
> To ja dodam, że ten model biznesowy wykorzystywano nie tylko na
> styku ze spółdzielniami. U samego zarania lat dziewięćdziesiątych
> w imieniu Miasta oprowadzałem takich po nieruchomościach miejskich.
> Chcieli, żeby im jedną z nich DAĆ jako budynek centrali. Ale nic
> nie było godnego, więc wpadli na pomysł, by ich tez oprowadzić
> po działkach -- a oni wtedy pokażą co i gdzie im WYBUDOWAĆ.
O ile pamietam, to zdarzalo sie tez z calymi centralami - wy
zbudujcie, my przejmiemy.
No ale co sie dziwic - chcecie miec telefon, to musicie zainwestowac
:-)
Czy to zreszta dalej nie obowiazuje ? Budynek i teren naleza do
developera/wspolnoty/spoldzielni, wiec operator sam tam wejsc nie
moze. Siec budynkowa jest wiec gotowa ... teraz TP jej nie przejmuje,
ale znizki lokatorom za przylaczenie nie daje :-)
J.
-
20. Data: 2015-08-10 18:12:09
Temat: Re: Linia telekomunikacyjna pod dzia3k?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
>>> Działał wtedy genialny (z punktu widzenia TP) model - wy sobie
>>> wybudujecie osiedlową sieć telekomunikacyjną, a my ją przejmiemy
>>> i łaskawie podłączymy do naszej sieci. W ten sposób nasza mała
>>> spółdzielnia mieszkaniowa wybudowała własnym sumptem sieć i ją
>>> oddała TP. O ile pamiętam, chyba przez rok osiedle było zwolnione
>>> z abonamentu. Spółdzielnia wybudowała własnym sumptem - czytaj
>>> zatrudniła kogoś, żeby to zrobił.
>>
>> To ja dodam, że ten model biznesowy wykorzystywano nie tylko na
>> styku ze spółdzielniami. U samego zarania lat dziewięćdziesiątych
>> w imieniu Miasta oprowadzałem takich po nieruchomościach miejskich.
>> Chcieli, żeby im jedną z nich DAĆ jako budynek centrali. Ale nic
>> nie było godnego, więc wpadli na pomysł, by ich tez oprowadzić
>> po działkach -- a oni wtedy pokażą co i gdzie im WYBUDOWAĆ.
>
> O ile pamietam, to zdarzalo sie tez z calymi centralami - wy
> zbudujcie, my przejmiemy.
No przecież w opisanym przeze mnie przypadku dokładnie tego chcieli.
I jeszcze jedno -- jeden ziomal od nich miał dla miasta znakomitą
propozycję biznesową. Jest do kupienia centrala na sto numerów --
więc kupcie ją i nam dajcie. Ale szybko, bo homologację ma tylko do
końca roku, jeśli przed w grudniu się jej nie uruchomi, to później
już nie będzie można. Tak, chciał opchnąć starego złoma (w sensie
technologii, bo wyprodukowany pewnie niedawno, jako przekroczenie
planu z okazji 1 Maja), w którego zainwestował jakiś jego koleś.
> No ale co sie dziwic - chcecie miec telefon, to musicie zainwestowac
> :-)
W tym systemie inaczej to działać nie może.
> Czy to zreszta dalej nie obowiazuje ? Budynek i teren naleza do
> developera/wspolnoty/spoldzielni, wiec operator sam tam wejsc nie
> moze. Siec budynkowa jest wiec gotowa ... teraz TP jej nie przejmuje,
> ale znizki lokatorom za przylaczenie nie daje :-)
Tak samo jest z gazem, wodą prądem. To się dobrze sprawdza.
--
Jarek