-
11. Data: 2016-11-10 18:56:37
Temat: Re: Lekko OT: ogrzanie kanału - piecyk katalityczny?
Od: Lewis <"lewisa[tnij]"@poczta.onet.pl>
W dniu 2016-11-10 o 13:26, sirapacz pisze:
> Mam nieco offtopiczny temat bo tyczy się ogrzewania....
>
> Czym ogrzać w miare tanio kanał podczas prac w zimie aby się nie zabić
> czy to tlenkiem węgla czy gazem (jest cięższy od powietrza?) z butli.
>
> Garaż mam niestety jeszcze bez ocieplenia i wiatr pod dachem może hulać
> jak chce:) dlatego kombinuje z jakimś promiennikiem na butle gazową. Nie
> byłoby problemu, gdyby nie fakt chęci użycia jej w środku kanału aby
> ogrzać łapy i podwozie cobym do niego nie przymarzał jak przyjdą
> niefajne temperatury:)
>
> jakieś podpowiedzi?
>
> mogę od biedy postawić kozę (mam przewód kominowy do którego mogę się
> przebić) ale całe powietrze ogrzane będzie sobie radośnie ulatywać górą
> a ja dalej będę marznąć.
>
>
> sir
Hmm ja rozumiem że ktoś może mieć smykałkę i zamiłowanie do dłubania we
własnym samochodzie ale naprawdę nie ryzykowałbym własnego życia, żeby
raz czy 2 w okresie zimowym coś podłubac w samochodzie i zlecił to
warsztatowi... Ewentualnie są tzw warsztaty na godziny, wynajmujesz,
ciepełko, pełne wyposażenie itd dłubiesz do oporu.
--
Pozdrawiam
Lewis
-
12. Data: 2016-11-15 18:55:40
Temat: Re: Lekko OT: ogrzanie kanału - piecyk katalityczny?
Od: sirapacz <n...@s...pl>
>> Czym ogrzać w miare tanio kanał podczas prac w zimie
> Farelką. Kanał jest tak mały, że 2 kW to aż nadto do ogrzania i nie ma
> obawy, że zostaniesz już na zawsze w kanale ogrzewanym piecykiem na
> propan-butan.
> Jacek
niby tak, ale powietrze gorące będzie spierniczać do góry i obawiam się,
że się ciepłem nie nacieeszę. Dlatego nie kombinuję z nagrzewnicami (mam
nagrzewnicę gazową 25kW).
-
13. Data: 2016-11-15 18:56:55
Temat: Re: Lekko OT: ogrzanie kanału - piecyk katalityczny?
Od: sirapacz <n...@s...pl>
>> promiennik na podczerwień
> czyli w najtańszej wersji żarówka "kwoka". 150W z metra grzeje jak
> słońce na plaży. z 3 metrów jeszcze czuć, ale ogrzewaniem bym tego nie
kwok mam jeszcze z 10 sztuk ale boję się, że jak coś na nie upuszczę to
srogo się porażę prądem (jakby nie patrzeć to cienkie i delikatne szkło).
-
14. Data: 2016-11-15 18:59:18
Temat: Re: Lekko OT: ogrzanie kanału - piecyk katalityczny?
Od: sirapacz <n...@s...pl>
W dniu 2016-11-10 o 16:03, Zenek Kapelinder pisze:
> Termowentylator ale trzeba uwazac na wode albo bezpieczniejszy grzejnik olejowy.
Bezpieczniejszy pod warunkiem ze to w co
bedzie podlaczona wtyczka bedzie mialo dzialajacy bolec od zerowania,
chociaz do kanalu lepsze by bylo lokalne uziemienie.
olejak byłby fajny tylko patrz powietrze uciekające przez przewiewny
dach - zanim się to rozgrzeje to też mija czas. Gdybym dach miał
ocieplony albo zrobiony szczelnie to nagrzałbym nagrzewnicą gazową i cześć.
-
15. Data: 2016-11-15 19:03:18
Temat: Re: Lekko OT: ogrzanie kanału - piecyk katalityczny?
Od: sirapacz <n...@s...pl>
> Tak apropos - zszedl chlopak do kanalu zajrzec pod auto, co tam robil to
> nie wiadomo, jedni mowia ze cos spawal, inni ze absolutnie nie.
> W kazdym badz razie auto sie nad nim zapalilo.
dlatego zawsze mam w kanale gaśnicę 2kg - tak na wszelki:)
> Zanim rodzina auto auto zepchnela, to byl caly poparzony i mimo, ze z
> kanalu wyszedl o wlasnych silach, to po tygodniu pobytu w Siemianowicach
> zmarl.
> W aucie bylo LPG, ale zbiornik pozar przetrwal, wszystko spalone
> dokumentnie, ale zbiornik jakby w calosci.
u mnie co najwyżej eksplozja oparów lakierniczych z malowania podwozia
mogłaby kuku zrobić - ale jak maluje w kanale to źródła iskier wliczając
kompresor - mam daleko. Poza tym kanał mam na tyle długi, że mieści się
samochód i mam jeszcze dużo miejsca na wyjście:)
> Przypadek jeden na milion, moze nawet na miliard,
> Wiec radze uwazac z tym ogrzewaniem ...
i dlatego właśnie się pytam - a nuż trafię kogoś bardziej doświadczonego
kto mi pomysł podrzuci albo naprowadzi
> To, ze gaz ciezszy od powietrza w zasadzie nie przeszkadza - chyba, ze
> zawor bedzie niedokrecony, albo palnik zgasnie, i sie zgromadzi na dnie
tylko ze gaz przestajesz czuć po jakimś czasie - nie wiem jak lpg ale
ziemny tak ma.
-
16. Data: 2016-11-15 21:07:39
Temat: Re: Lekko OT: ogrzanie kanału - piecyk katalityczny?
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "sirapacz"
> Tak apropos - zszedl chlopak do kanalu zajrzec pod auto, co tam robil to
> nie wiadomo, jedni mowia ze cos spawal, inni ze absolutnie nie.
> W kazdym badz razie auto sie nad nim zapalilo.
dlatego zawsze mam w kanale gaśnicę 2kg - tak na wszelki:)
---
Potęga :-)
-
17. Data: 2016-11-16 11:09:49
Temat: Re: Lekko OT: ogrzanie kanału - piecyk katalityczny?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Lewis" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:o02ccp$mu6$...@n...news.atman.pl...
W dniu 2016-11-10 o 13:26, sirapacz pisze:
>> Czym ogrzać w miare tanio kanał podczas prac w zimie aby się nie
>> zabić
>> czy to tlenkiem węgla czy gazem (jest cięższy od powietrza?) z
>> butli.
>> Garaż mam niestety jeszcze bez ocieplenia i wiatr pod dachem może
>> hulać
>Hmm ja rozumiem że ktoś może mieć smykałkę i zamiłowanie do dłubania
>we własnym samochodzie ale naprawdę nie ryzykowałbym własnego życia,
>żeby raz czy 2 w okresie zimowym coś podłubac w samochodzie i zlecił
>to warsztatowi...
Ogolnie - bez przesady. W koncu mechanicy w tych warsztatach jakos nie
umieraja masowo.
Mnie tez juz sie nie chce (i nie mam warunkow), ale korzystanie z
warsztatu to tez nie takie proste - blisko jest partacz, daleko -
trzeba jakos dojechac, i to w godzinach korka :-)
>Ewentualnie są tzw warsztaty na godziny, wynajmujesz, ciepełko, pełne
>wyposażenie itd dłubiesz do oporu.
A potem sie okazuje, ze czegos brakuje, i dobrze byloby zostawic do
poniedzialku.
J.
-
18. Data: 2016-11-16 18:04:44
Temat: Re: Lekko OT: ogrzanie kanału - piecyk katalityczny?
Od: Lewis <"lewisa[tnij]"@poczta.onet.pl>
W dniu 2016-11-16 o 11:09, J.F. pisze:
> Użytkownik "Lewis" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:o02ccp$mu6$...@n...news.atman.pl...
> W dniu 2016-11-10 o 13:26, sirapacz pisze:
>>> Czym ogrzać w miare tanio kanał podczas prac w zimie aby się nie zabić
>>> czy to tlenkiem węgla czy gazem (jest cięższy od powietrza?) z butli.
>>> Garaż mam niestety jeszcze bez ocieplenia i wiatr pod dachem może hulać
>
>> Hmm ja rozumiem że ktoś może mieć smykałkę i zamiłowanie do dłubania
>> we własnym samochodzie ale naprawdę nie ryzykowałbym własnego życia,
>> żeby raz czy 2 w okresie zimowym coś podłubac w samochodzie i zlecił
>> to warsztatowi...
>
> Ogolnie - bez przesady. W koncu mechanicy w tych warsztatach jakos nie
> umieraja masowo.
>
> Mnie tez juz sie nie chce (i nie mam warunkow), ale korzystanie z
> warsztatu to tez nie takie proste - blisko jest partacz, daleko - trzeba
> jakos dojechac, i to w godzinach korka :-)
>
>> Ewentualnie są tzw warsztaty na godziny, wynajmujesz, ciepełko, pełne
>> wyposażenie itd dłubiesz do oporu.
>
> A potem sie okazuje, ze czegos brakuje, i dobrze byloby zostawic do
> poniedzialku.
>
> J.
>
U siebie mam palnik na olej przepracowany (dysza ciśnieniowa a nie
kociołek do smażenia frytek) i piec nadmuchowy na powietrze. Nie ma z
tego praktycznie żadnych widocznych spalin i wydajność pod 40-50kW.
Spokojnie w 20min nagrzewam 120mkw halę o wysokości 5m.
Czujnik CO2 też mam i z powodu pieca nigdy nie alarmował. Całość takiego
ogrzewania to z 10kzł - opłaci się? ;)
Możesz kupić sobie ogrzewacz na propan butan (do 500zł) i czujnik CO2
dla bezpieczeństwa. Całosć w 700zł się zamknie na miękko a kanał
nagrzejesz bardzo szybko i efektywnie.
--
Pozdrawiam
Lewis
-
19. Data: 2016-11-17 19:38:57
Temat: Re: Lekko OT: ogrzanie kanału - piecyk katalityczny?
Od: PiteR <e...@f...pl>
na ** p.m.s ** Lewis pisze tak:
> U siebie mam palnik na olej przepracowany (dysza ciśnieniowa a nie
> kociołek do smażenia frytek) i piec nadmuchowy na powietrze. Nie
> ma z tego praktycznie żadnych widocznych spalin
Nie chciałbym być twoim sąsiadem ;)
Idzie rak nieborak jak ugryzie będzie znak.
--
Piter
Kia ma 7 lat gwarancji ale jak będzie jeździć po 29 latach?
-
20. Data: 2016-11-18 08:27:17
Temat: Re: Lekko OT: ogrzanie kanału - piecyk katalityczny?
Od: Lewis <"lewisa[tnij]"@poczta.onet.pl>
W dniu 2016-11-17 o 19:38, PiteR pisze:
> na ** p.m.s ** Lewis pisze tak:
>
>> U siebie mam palnik na olej przepracowany (dysza ciśnieniowa a nie
>> kociołek do smażenia frytek) i piec nadmuchowy na powietrze. Nie
>> ma z tego praktycznie żadnych widocznych spalin
>
> Nie chciałbym być twoim sąsiadem ;)
>
> Idzie rak nieborak jak ugryzie będzie znak.
>
Myślę że mniejsze ryzyko niż stanie w korkach za dieselkami ;)
--
Pozdrawiam
Lewis