W dniu 2018-11-05 o 15:29, marfi pisze:

> Jakie noże polecasz do cięcia żółtych kabli?

Tylko i wyłącznie ostre.

do góry

Oczywiście, ponieważ w ogóle nie potrzebujesz laptopa (po co klawiatura czy porty
usb/esata do oglądania filmów??), wystarczy Ci
telefon z antkiem (już masz) + chromecast (za jakieś drobne) + telewizor/monitor z
hdmi (już masz).
Za zaoszczędzoną resztę pojedź na wakacje do Londynu / Berlina / Paryża / Rzymu ;-)
I nie zapomnij przywieźć mi butelki :-)


-----
> cokolwiek bym nie kupił i tak będzie to bardzo szybko nieadekwatne do potrzeb

do góry

Dnia 05.11.2018 Mateusz Viste <m...@n...pamietam> napisał/a:

> Instrukcje jednak trzeba przesłać, rozkodować, wykonać, a wyniki zwrócić.

Trzeba. Ale to narzut znacznie mniejszy, niż taki na przykład
antywirus.

> się da, i wszystko może działać. Ja twierdzę tylko że hasłowanie SSD
> ogranicza się do "ustaw hasło i zapomnij", czego w żaden sposób nie można
> powiedzieć o alternatywach programowych.

Alternatywa w postaci szyfrowanego LVM przy instalacji takiego np. Debiana
(i nie tylko) sprowadza się do "wybierz stosowną opcję, wpisz hasło
i zapomnij".

>>> - w razie cyrku z hardware, przekładka do innego PC jest mało
>>> oczywista
>>
>> Bo? Jakoś nie mogę dostrzec problemu. Wyjmuję, wkładam, pvscan, vgchange
>> -a, lvscan, mount...
>
> Nie potrzeba żadnej dodatkowej wiedzy technicznej mówisz? hmm.

Było "jest mało oczywista". I to wszystko tylko jeśli OS sam z siebie
nie zauważy LVMa.

> Poza tym, twoje wyjmujesz/wkładasz/pvscan działa wyłącznie pod warunkiem
> że system na którym działasz wie czym jest LVM, wie jak wygląda jego
> szyfrowanie w danej wersji FSa itd. Jak ratujesz się jakimś liveCD to
> różnie to może wyglądać.

Chyba tylko w przypadku jeśli ktoś bawi się w archeologa
i zapoda jakieś liveCD sprzed dekady.

>>> - nie szyfruje wszystkiego, działa albo tylko na wybranych katalogach,
>>> albo na wybranych partycjach (nawet w przypadku tzw. rozwiązań "FDE")
>>
>> A to już zależy, co kto sobie wybierze i jak zaimplementuje.
>
> Nie zależy, bo nie ma opcji aby BIOS (a tym bardziej UEFI) wystartował z
> czegoś zaszyfrowanego. Ten obszar może być malutki i np. ograniczać się

Zgoda. Ja się odnosiłem bardziej do tego, że "wybrane katalogi lub partycje".
Można wybrać co, z tym, że nie można wybrać absolutnie wszystkiego.

> musi być. A potem przy każdym update GRUBa należy się modlić by nic się
> nie rozleciało. :)

Co ma się rozlatywać? Przecież sam pisałeś, że partycja /boot jest
nieszyfrowana, więc co ma do tego update GRUBa? :-)

>> Ale co to za siłowanie? Włączasz przy instalacji systemu i zapominasz,
>> że masz (no, hasło trzeba wpisywać).
>
> Kolega żyje, zdaje się, w idealnym świecie. Szczerze zazdroszczę.

Pewnie mój system nie wie, że powinien się sypać, więc się nie sypie.
Może dlatego, że nie jest to Windows ;-)

>> No właśnie dla mnie niekoniecznie. Jaką masz pewność, że producent dysku
>> stosownych tylnych furtek nie zaimplementował?
>
> Algorytmy szyfrowania LVMa też mogą być dziurawe, historia zna takie
> przypadki. No ale pisałem - jak komuś zależy, niech się siłuje. Ja tu

Oczywiście. Ale są jawne, więc jest bardzo duża szansa, że ktoś to odkryje,
opisze, załata. W przypadku hardware musisz ufać producentowi sprzętu.

I czemuż to opcja w BIOS nie jest "siłowaniem", a opcja przy instalacji
systemu jest? Przecież w obu przypadkach średnio inteligentny szympans
(byle tylko czytać umiał) sobie poradzi ;-)

> tylko wyrażam moje bardzo prywatne zdanie w temacie.

Ja też (patrz stopka). Ale wg mnie jeśli dba się o prywatność
(w końcu po coś to szyfrowanie), to powinno się używać otwartego kodu.

Choć oczywiście wolna wola każdemu postępować jak ma życzenie.


--
Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
"W życiu piękne są tylko chwile..." (Ryszard Riedel)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
Pisząc na priv zmień domenę na gmail.

do góry

W dniu 2018-11-05 o 15:32, Adam pisze:
> W dniu 2018-11-05 o 08:37, Mateusz Viste pisze:
>> On Sun, 04 Nov 2018 23:09:25 +0100, nadir wrote:
>>
>>> W dniu 2018-11-04 o 21:03, Animka pisze:
>>>> W dniu 2018-11-04 o 19:48, nadir pisze:
>>>>> W dniu 2018-11-04 o 16:40, Animka pisze:
>>>>>
>>>>>> Możesz podać jakiegoś linka do tego czerwonego kabla? Zdjęcie powinno
>>>>>> być w kolorze :-)
>>>>>
>>>>> To nie może być jakiś link, to musi być konkretna czerwień.
>>>>> Tak na szybko znalazłem taką stronę:
>>>>> https://www.fs.com/de/en/products/70597.html
>>>>
>>>> To nie jest kabel do internetu. Jakiś sieciowy.
>>>> Dziękuję za fatygę.
>>>
>>> Mateusz! HELP!
>>
>> Faktycznie, to jest kabel do E-ternetu a nie IN-ternetu. Sam nie
>> zauważyłem za pierwszym razem. Stąd ta czerwień taka podpadająca.
>>
>
> O qrde, za późno mnie uświadomiłeś. Niedawno zeszyłem w szafie krosy ze
> switchami pomarańczowymi E-ternetami, a do routerów dałem żółte E-ternety.
>
> Nie mogłeś tego wcześniej napisać???

Ja miałam w routerze żółty, niebieski, biały i czarny kabel :-)
Jeśli ktoś nie wierzy to mam 2 zdjęcia :P

--
animka

do góry

W dniu 2018-11-05 o 15:53, Mateusz Viste pisze:
> On Mon, 05 Nov 2018 14:32:30 +0100, Adam wrote:
>> O qrde, za późno mnie uświadomiłeś. Niedawno zeszyłem w szafie krosy ze
>> switchami pomarańczowymi E-ternetami, a do routerów dałem żółte
>> E-ternety.
>>
>> Nie mogłeś tego wcześniej napisać???
>
> Było pytać. Nawet gdyby mnie akurat tego dnia w internecie nie było, to
> dyżurna Animka by poratowała.

Nie mogła poratować, bo walczyła z wirusem o nazwie "chello" (z UPC).
Wszystko w poczcie mi bydlak pokasował.


--
animka

do góry

W dniu 2018-11-05 o 16:07, nadir pisze:
> W dniu 2018-11-05 o 14:53, Mateusz Viste pisze:
>> On Mon, 05 Nov 2018 14:32:30 +0100, Adam wrote:
>>> O qrde, za późno mnie uświadomiłeś. Niedawno zeszyłem w szafie krosy ze
>>> switchami pomarańczowymi E-ternetami, a do routerów dałem żółte
>>> E-ternety.
>>>
>>> Nie mogłeś tego wcześniej napisać???
>>
>> Było pytać. Nawet gdyby mnie akurat tego dnia w internecie nie było, to
>> dyżurna Animka by poratowała.
>
> Będziecie się w piekle smażyć!
> A Animka będzie jeszcze drewienka podkładać.

Nie będę, bo was lubię. "Dworujcie" sobie dalej :-)

--
animka

do góry

On 2018-11-04, Adam <...@d...com.pl> wrote:
> Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...zoho.com> napisał
>> Lenovo jest MZ dobrą firmą jeśli chodzi o trwałośc i jakość sprzetu, ale parę lat
temu zaliczyli
>> olbrzymią wpadkę instalując w biosie swoich laptopów kod (rootkit) umozliwiające
potem
>> instalowanie oprogramowanie bardzo wątpliwej reputacji (klasy spyware, malware).
Zdarzyło się to
>> im więcej niż raz.
>> Potwierdzę, że przynajmniej jedno się nie zmieniło: dyski nadal padaja i to nawet
bardziej
>> zpektakularnie. Zaliczyłe katastrofalne pady 2ch
>> 2TB dysków Toshiby zaledwie po kilku godzinach pracy. Jedyna taka firma w mojej
kolekcji.
>
> W ostatnich rozważaniach właśnie celowałem w Toshibę i Lenovo, ale teraz
> już nie wiem.

Jak nie pracujesz w służbach i nie jesteś nastawiony do świata
paranoidalnie to myślę, że da się z tym żyć :) Sam w służbach nie
pracuję ale lekkie nastawienie mam. Poza tym nie chcę wspierać firmy,
która odwala takie numery.

> O moich moich potrzebach pisalem w poście zaczynającym ten wątek:
> Laptop będzie używany do korzystania z:
> - Internet (strony, poczta, grupy itp.)
> - Office
> - Skype lub tp.
> - nauka języków, w tym do wyświetlania filmów z Youtube i nie tylko.
> Z dwóch ostatnich powodów zależy mi na dobrej jakości dźwięku,
> głośników i mikrofonu.

Ale ta dobra jakość dźwięku to musi być wprost z laptopa, czy może być
przez zewnętrzne głośniki? Laptopy nie miewają dobrej jakości
wbudowanych głośniczków.

> Ponadto mam sporo materiału językowego zapisanego na DVD,
> więc odtwarzacz/nagrywarka DVD byłaby mile widziana. Jeśli
> jednak to miałoby zawężać wybór, to poradzę sobie bez tego.
> Nigdy nie używałem i nie zamierzam używać gier. Nie mam na to czasu.
><<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<
<<<<<<<

Czy tylko ja mam silne dejavu, że parę łądnych miesięcy temu był tu
dyskutowany prawie identyczny temat z bardzo podobnymi wymaganiami?

> Co do korzystania z benchmarków, to podawane tam wartości przeważnie
> nic mi nie mówią. Jedynie ten z "passmark" pokazuje graficznie porównanie
> i coś z tego wiem, z naciskiem na "coś".

Sam korzystam zwykle z Passmarka. Nic więcej MZ do szczęście nie
potrzeba. Dłuższy słupek, lub większa liczba - lepiej. Są oczywiście
niuanse, ale dla Twoich zastosowań MZ pomijalne.

> W tej chwili mam ograniczony dostęp do cudzych laptopów, szczególnie
> nowych, więc metoda zachwycenia się cudzym modelem i kupna takiego
> samego odpada.

Ale możesz pójść do sklepu i pooglądać. Ja kupuję laptopy w ten sposób,
że ustalam pewną cechę, która jest dla mnie najbardziej istotna. Np.
ostatnio był to rozmiar 13" i podświetlana klawiatura. Potem szukam
konkretnych modeli i patrzę, które mi się wizualnie podobają. Dalej
sprawdzam, czy na tym będzie mi chodził Linuks obsługując wszystkie
wbudowane urządzenia. Dopiero na końcu patrzę na cpu, ram, dysk twardy,
bo to są elementy, które są najbardziej zunifikowane, w sensie, że
wspólne i mozna sobie powybierać. No i na końcu jest cena :)

Ale do sklepu powinieneś pójść. Ja tak nie kupiłem Asusa Zenbooka.
Byłem już prawie nastawiony i chlernie nie podeszło mi wykonanie.

W Twoim przypadku, może być trudniej, bo de facto nie masz
specyficznych wymagań, ale możesz zacząć np. od wielkości, np. 15" (czy
ile uważasz) i maksymalnej ceny. Odfiltruje Ci to kupę ofert. Ptotem
znajdź taki, co Ci sie wizualnie podoba i dopiero wtedy zacznik drążyć
:)

--
Marcin

do góry

On 2018-11-04, nadir <n...@h...org> wrote:
> W dniu 2018-11-04 o 10:48, Animka pisze:
>
>> Gdzie kupić.jak zrobić taki kabel? Kabel łączący komputer z
>> routerem.modemem.
>> Jeszcze o gigowym kablu nie słyszałam.
>
> Bo tylko czerwone są gigabitowe, reszta to chłam.
> Ale tego nie powiedzą ci w żadnym stacjonarnym sklepie, bo po prostu nie
> mają pojęcia.

Są poprostu ostrożni i nie chcą wprowadzać w błąd. Sprawdzięłm w domu
dwa czerwone i nie były gigowe. Dopiero pomarańczowy był.

--
Marcin

do góry

On 2018-11-04, nadir <n...@h...org> wrote:
> W dniu 2018-11-04 o 16:40, Animka pisze:
>
>> Możesz podać jakiegoś linka do tego czerwonego kabla? Zdjęcie powinno
>> być w kolorze :-)
>
> To nie może być jakiś link, to musi być konkretna czerwień.
> Tak na szybko znalazłem taką stronę:
> https://www.fs.com/de/en/products/70597.html

Ukręciłeś właśnie na siebie bicz. Osłonka jest tu wykonana z PCV. PCV
spokonie pomalujesz. To nie jest prawdziwy czerwony kabel.

--
Marcin

do góry

On 2018-11-04, Mateusz Viste <m...@n...pamietam> wrote:
> On Sun, 04 Nov 2018 08:23:07 +0000, Marcin Debowski wrote:
>
>> On 2018-11-04, Mateusz Viste <m...@n...pamietam> wrote:
>>> On Sat, 03 Nov 2018 23:22:02 +0000, Marcin Debowski wrote:
>>>> Poza tym jak jest paru użytkowników w sieci to faktycznie przy
>>>> oglądaniu filmów o wyższych bitrate 100base może się zapchac.
>>>
>>> To oni wszyscy oglądają jednocześnie kilka filmów na tym samym
>>> laptopie?
>>
>> Dlaczego na tym samym? Ci "oni" to u mnie ogólnie ja sam. Przy 100b
>> wystarczyłoby abym robił zdalnie backup lub trzy, albo przesyłał jakiś
>> obraz dysku i to już wysyciłoby łącze na tyle, że film mający np.
>> 35-45mbps by się rwał.
>
> A, to rozumiem już. Czyli nie "filmów" tylko "filmu", i nie "paru
> użytkowników" tylko "ja sam", i nie "przy oglądaniu" tylko "podczas
> trzech backupów". No to faktycznie, wszystko się zgadza :)

Dziękuję za komplement, ale wierze, że nie tylko ja robię backupy w tym
zdalnie :)

--
Marcin

do góry