> A tak swoją drogą to te gumowe klawiatury nadają się do użytku, "biurowego"
> użytku?

Zapomnij o nich. Gdybym mógł, to wymieniłbym w laptopie te łamliwe i
strzelające plastiki na coś lepszego. Tak samo z gumowymi - miałem niemiłe
doświadczenia z budżetowymi notebookami i pisać nie dało się na tym.
NAjdziwniejsze jest to, że teraz mało kto z producentów i użytkowników
rozumie co to jest ergonomia:
- że nie może być odbić na ekranie (potrzebny matowy)
- że skok klawiszy musi być wyraźny i zadziałać nieważne gdzie nacisnę (lewy
górny róg też jest klawiszem, ale te klawiatury za 20 zł made in PRC tego
nie qmają
- że większy ekran wcale nie pomaga a przeszkadza - dlaczego nie robią
książek tak szerokich ?
- że lepiej czyta się na wąskich ekranach, lub w niezbyt szerokich kolumnach
(układ tekstu)
- że tandetne netbooki piszczą (chipsety, pamięci, matryce), powodują
dyskomfort i mniejszy poziom koncentracji i czytania ze zrozumieniem
- że mała mysz wcale nie jest taka dobra - musi być szeroka przy nadgarstku,
a nie wąska mała "trendy"
- że ekrany laptopów są do bani i często metaliczne i zbyt jasno ustawiane,
powodując (nie jestem specjalistą) szybkie męczenie wzroku
- że strzałki muszą być pełnych rozmiarów i odseparowane od reszty

Nie wiem jak wy, ale dla mnie obecne laptopy/netbooki są gorszej jakości
niż te sprzedawane 5-6 lat temu* :
- matowa matryca
- solidne klawiatury i ich materiał
- nic nie piszczy

...a jezeli wydasz 2-3 razy więcej niż za zwyklaka, to....dostaniesz to samo
g. ale w innym opakowaniu.

*Porównuję do Dell D630