-
151. Data: 2016-03-14 17:09:21
Temat: Re: Laptop dla nastolatki
Od: szemrany <s...@o...off>
On Mon, 14 Mar 2016 11:16:45 -0400, rs wrote:
>>> to by miało sens, jeśli by na takich lekcjach były omawiane również inne
>>> religie, czy mające znaczenie sekty i kulty, a nie tylko jedyna słuszna
>>> katolicka agenda.
>> Owszem, ale o innych religiach opowiada mu tato, więc ma świadomość
>> różnorodności. A on sam i tak jest mocno sceptyczny, twierdzi, że świat
>> powstał z wybuchu, bo oglądał o tym film i że coś tam ścimniają na religii
>> ;-)
>
> skoro mu tata opowiada, to może mu również opowiedzieć o tej szopce w
> Watykanie. dla mnie, szkoda czasu dzieciaka, który może spożytkować, na
> coś bardziej pożytecznego. choćby robienie na drutach czy krav maga.
> powiem szczerze, ze ja nie rozumiem, dlaczego w ogóle się rozmawia o
> takich zabobonach i dlaczego wywierają one ciągle tak poważny wpływ na
> nasze życie i to w wielu jego ważnych aspektach.
Myślę, że jednak w tych zabobonach chodzi o coś więcej. Warstwa
powierzchniowa jest ubrana w prosty przekaz, by lud to kumał, a symbolika i
metaforyka jest dużo niżej i dotyczy rzeczy fundamentalnych. Podchodzeznie
do tego dosłownie jest błędem. I nie mam tu na myśli KK tylko ogólnie
religie. Po prostu fakt, że trwa to od tysięcy lat już świadczy, że jest w
tym coś ponad zbiór legend o kosmicie. I to, że wielu ludzi może bez tego
być szczęśliwych i mieć swoją tożsamość nie przeczy temu, że inni mogą tego
potrzebować. Podobnie jak z psychoterapią... Ty nie chodzisz, ja nie
chodzę, ale są tacy, którym poukładała życie. I tylko dlatego warto to
docenić. A zło jakie za tym stało i nadal stoi... no cóż, to tylko ludzie,
a człowiek czy z religią czy bez niej, jest tylko człowiekiem.
>> Odpowiedzialny rodzic dba także o inne aspekty życia potomka, to chyba
>> oczywiste. Albo powinno być oczywiste... bo może rzeczywiście różnie z tym
>> bywa.
>
> owszem, ale życie rożnych ludzi, rodzin jest rożne i czasami, nawet
> odpowiedzialny rodzic, może nie dawać sobie rady z zadbaniem o wszystkie
> istotne aspekty życia potomka, mimo szczerych chęci. wtedy te role
> chętnie wypełniają, różnego rodzaju sekty, czy choćby koledzy/koleżanki
> z rogu ulicy. <rs>
Do tego etapu to jeszcze kilka lat, na razie 2 klasa ;-)
--
howgh
szemrany
"Zrozumienie umożliwia zastąpienie nieracjonalnych działań lub bezradności
przez działania racjonalne." M.Mazur, ojciec polskiej szkoły cybernetyki
-
153. Data: 2016-03-14 17:20:35
Temat: Re: Laptop dla nastolatki
Od: Przemysław Ryk <p...@g...com>
Dnia Mon, 14 Mar 2016 15:53:03 +0100, szemrany napisał(a):
> On Mon, 14 Mar 2016 15:30:35 +0100, Przemysław Ryk wrote:
>
>>>>> Albo inne instytucje, komisje, fundacje, instytuty...
>>>>
>>>> Fundacje to jednakowoż raczej przejrzystość finansową muszą zachowywać. Czyż
>>>> nie?
>>>
>>> Uhmm.. to poczytaj o fundacji Owsiaka albo Urszuli Jaworskiej.
>>
>> Masz jakieś kwity na fundację Owsiaka? To kicaj do prokuratury.
>
> Być może w Twoim otoczeniu donosicielstwo jest standardem, ale mnie jakoś
> osobiście obrzydza. Wybacz.
W moim otoczeniu kłapanie mordą bez przedstawienia dowodów skutkuje
wykluczeniem z towarzystwa. Ty dowodów najwyraźniej nie masz, ale po
człowieku będziesz jeździł. Masz dowody na nieprawidłowości i nie zgłaszasz
tego do organów ścigania? Cóż. Współudział.
--
[ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
[ - Men do things for women without expecting sex. ]
[ - Those would be men who just had sex. (The Big Bang Theory 01x02) ]
-
152. Data: 2016-03-14 17:20:35
Temat: Re: Laptop dla nastolatki
Od: Przemysław Ryk <p...@g...com>
Dnia Mon, 14 Mar 2016 15:54:36 +0100, szemrany napisał(a):
> On Mon, 14 Mar 2016 15:30:35 +0100, Przemysław Ryk wrote:
>
>>>> Dnia Mon, 14 Mar 2016 09:07:52 +0100, BaSk napisał(a):
>>>> Bogowie nie istnieją.
>>>
>>> Skąd wiesz? Może od innego ateisty?
>>
>> Udowodnij, że istnieją...
>
> Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia nie obwieszczają tego
> całemu światu.
I dlatego tak kłapiesz klawiaturą?
--
[ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
[ You only have to understand something if it needs an explanation. ]
[ ("House M.D. 5e01 Dying Changes Everything") ]
-
154. Data: 2016-03-14 17:57:31
Temat: Re: Laptop dla nastolatki
Od: szemrany <s...@o...off>
On Mon, 14 Mar 2016 17:20:35 +0100, Przemysław Ryk wrote:
>>>>> Bogowie nie istnieją.
>>>>
>>>> Skąd wiesz? Może od innego ateisty?
>>>
>>> Udowodnij, że istnieją...
>>
>> Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia nie obwieszczają tego
>> całemu światu.
>
> I dlatego tak kłapiesz klawiaturą?
Oj Przemuś :-) Ja naprawdę rozumiem, że cyberuzależnienie w przypadku
starego, samotnego kawalera może być kłopotliwe, ale naprawdę świat bez
Twoich mądrości nie upadnie na twarz :-) Ja rozumiem, że korci nieodparta
pokusa dawania porad rodzicom na temat wychowywania dzieci, pouczania
wierzących o nonsensie ich trudu i innych zbawiennych dla świata działań,
ale może znajdź sobie dziewczynę i pokombinuj, ufam, że dasz radę! :-)
Wszystkim ulży, szczególnie Tobie, gdy skupisz imperatyw twórczy na czymś
naprawdę pożytecznym, a nie biciu ...piany w necie :-)
--
howgh
szemrany
"Zrozumienie umożliwia zastąpienie nieracjonalnych działań lub bezradności
przez działania racjonalne." M.Mazur, ojciec polskiej szkoły cybernetyki
-
155. Data: 2016-03-14 17:58:48
Temat: Re: Laptop dla nastolatki
Od: szemrany <s...@o...off>
On Mon, 14 Mar 2016 17:20:35 +0100, Przemysław Ryk wrote:
>>>>>> Albo inne instytucje, komisje, fundacje, instytuty...
>>>>>
>>>>> Fundacje to jednakowoż raczej przejrzystość finansową muszą zachowywać. Czyż
>>>>> nie?
>>>>
>>>> Uhmm.. to poczytaj o fundacji Owsiaka albo Urszuli Jaworskiej.
>>>
>>> Masz jakieś kwity na fundację Owsiaka? To kicaj do prokuratury.
>>
>> Być może w Twoim otoczeniu donosicielstwo jest standardem, ale mnie jakoś
>> osobiście obrzydza. Wybacz.
>
> W moim otoczeniu kłapanie mordą bez przedstawienia dowodów skutkuje
> wykluczeniem z towarzystwa.
A więc to o to chodzi :-) Wykluczyło Cię towarzystwo i dlatego tutaj musisz
się uzewnętrzniać dając rady z nosa, bo spoko :-)
> Ty dowodów najwyraźniej nie masz, ale po
> człowieku będziesz jeździł. Masz dowody na nieprawidłowości i nie zgłaszasz
> tego do organów ścigania? Cóż. Współudział.
Donieś na mnie :-)
--
howgh
szemrany
"Zrozumienie umożliwia zastąpienie nieracjonalnych działań lub bezradności
przez działania racjonalne." M.Mazur, ojciec polskiej szkoły cybernetyki
-
158. Data: 2016-03-14 18:00:35
Temat: Re: Laptop dla nastolatki
Od: Przemysław Ryk <p...@g...com>
Dnia Mon, 14 Mar 2016 08:21:47 +0100, szemrany napisał(a):
> On Sun, 13 Mar 2016 22:00:35 +0100, Przemysław Ryk wrote:
>
>>>> Nie ogarnia przejścia dla pieszych?
>>>
>>> Poczekajmy, aż się Przemku dorobisz swojego dzieciaka... gwarantuję na
>>> 100%, że to pytanie osobiście uznasz za głupie.
>>
>> Jak ja qrfa lubię ten ,,argument" pt. ,,będziesz miał dziecko to
>> porozmawiamy".
>
> Co masz do argumentu poza tym, że gadanie z Tobą o tym to jak ze ślepym o
> kolorach?
> I nawet nie trzeba wielkiej bystrości umysłu tylko może odrobinę empatii by
> to pojąć.
O'rly? Znaczy się - skoro nie mam dzieci, to mam mordę w kubeł wsadzić i nie
bulgotać? Ciekaw jestem, czy proboszczowi ze swojej parafii też mówisz, że
ma zamknąć dziób odnośnie wychowywania dzieci...
--
[ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
[ Masz ochotę kupić sobie Nokię E52? Usiądź i poczekaj, aż Ci przejdzie. ]
[ Więcej na http://maverick.jogger.pl/2011/01/21/bez-tytulu/ ]
-
156. Data: 2016-03-14 18:00:35
Temat: Re: Laptop dla nastolatki
Od: Przemysław Ryk <p...@g...com>
Dnia Mon, 14 Mar 2016 09:07:52 +0100, BaSk napisał(a):
> W dniu 2016-03-14 o 08:21, szemrany pisze:
>> On Sun, 13 Mar 2016 22:00:35 +0100, Przemysław Ryk wrote:
>>
>>>>> Nie ogarnia przejścia dla pieszych?
>>>>
>>>> Poczekajmy, aż się Przemku dorobisz swojego dzieciaka...
>>>> gwarantuję na 100%, że to pytanie osobiście uznasz za głupie.
>>>
>>> Jak ja qrfa lubię ten ,,argument" pt. ,,będziesz miał dziecko to
>>> porozmawiamy".
>>
>
> Czyli denerwuje Cię Przemku to, że dzieci nie masz, czy to, że w żaden
> istotny sposób na ten argument nie jesteś w stanie odpowiedzieć?
Irytuje mnie podejście pt. nie masz dzieci, to się nie wypowiadaj. Bo
przecież ktoś nie odzieciony nie może mieć żadnych poglądów na dany temat.
> Myślę, że najbardziej to drugie, no i w dodatku tych, co tak mówią,
> uważasz za jakieś dinozaury, co tylko przez niedopatrzenie losu - nadal
> jeszcze żyją. No to pewnie do żeniaczki jeszcze sporo Ci brakuje, nie
> dziwota więc, żeś taki radykalny: jak to młodzież. W tym wieku ma się
> zakodowane przez naturę zarówno radykalizm, jak też i bunt przeciw
> tradycji. Jak dojrzejesz to zrozumiesz, iż życie jest dość...
> skomplikowane, i gdy się go nie pozna od podszewki, na różne strony - to
> wyciąga się naiwne, i baaardzo niebezpieczne wnioski.
Dziękować Ci serdecznie za tekst o młodzieży. Dawno się tak nie ucieszyłem.
:D A tak dla informacji - jestem rocznik 1979...
> Ale jeśli chodzi o wychowanie dzieci, to nieopierzony młodzieniec jet
> faktycznie "ślepy", wszak rodzic nie kieruje się jakąś tam "logiką",
> lecz bezwarunkową miłością, sięgającą nawet do nadopiekuńczości. Które
> są zaszyte w mózg każdego niemal ssaka, a już u tych, które baaardzo
> długo dziećmi się opiekują - jest to oczywiście najsilniejsze. Na
> marginesie warto zauważyć, że im bardziej inteligentny jest dany
> gatunek, tym dłużej niańczy potomstwo. Co skutkuje mniejszą dzietnością!
> Jednak gdyby nie długi okres wychowawczy, to potomstwo nie nabyłoby
> istotnych nauk co do niezbędnych w dalszym życiu umiejętności. A tu
> wracamy do sprawy "indoktrynacji": nawet zawiązywanie butów jest do
> mózgów małych dzieci "wtłaczane" siłą! Podobnie jak tysiące innych
> zachowań, działających najlepiej za sprawą _odruchu_:
> mów wyraźnie, nie dłub w nosie, jedz sztućcami a nie rękami. Może z tych
> elementów wdrukowywanych dziatkom na zasadzie tresury - należy
> zrezygnować, by nie krępować im "wolnego wyboru"?? Oczywiście bzdura!
>
> Przeważające powody ataków na Kościół są skrzętnie skrywane, aby
> skołowana gawiedź dała się łatwiej zmanipulować. Nie istnieje coś
> takiego, jak "neutralność światopoglądowa" wśród rasy rozumnej, bo taką
> to może mieć ciało nie ożywione, np. młotek. Jemu jest naprawdę wszystko
> jedno czy wbija gwoździe, czy roztrzaskać ma czyjąś czaszkę. Pod pozorem
> "neutralności" - jej promotorzy chcą zaszczepić zdezorientowanej publice
> zbiór lewackich, chorych idei. Przed czym chrześcijaństwo stanowi
> nieocenioną tamę. Ludzie atakujący Kościół walczą o rząd dusz, i nie
> przebierają w środkach. A gdy (co nie daj Bóg) zwyciężą - to zaczną
> budować "raj na Ziemi", wg receptury Mefistofelesa!
Po raz kolejny podziękuję szczerze za tego nieopierzonego młodzieńca.
Ubawiłem się przecudownie.
Drugą kwestią jest sama indoktrynacja. Zrozum - ja nie mam nic przeciwko
temu, żeby KRK wynajmowało od szkół sale do prowadzenia zajęć z religii. Nie
mam nic przeciwko temu, by dzieci Twoje, sąsiada czy czort wie jeszcze kogo
- na takowe zajęcia uczęszczały. Serio. Ale - jeżeli Ty, Twój sąsiad i paru
innych tego chce, to płaćcie sobie za takowe rzeczy z własnej kieszeni,
dobrze? I jaka ocena z religii na świadectwie ja się pytam? I - jak ja się
nie wpierdzielam w to, czy wierzysz w garbate aniołki, czy latające talerze,
tak Ty się nie wpierniczaj z butami w moje życie duchowe, OK?
--
[ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
[ Pomogę Ci... Pchaj mocniej nogami! Od czego masz nogi jak nie pchasz?! ]
[ (Król Julian, ,,Madagaskar") ]
-
157. Data: 2016-03-14 18:00:35
Temat: Re: Laptop dla nastolatki
Od: Przemysław Ryk <p...@g...com>
Dnia Mon, 14 Mar 2016 11:16:45 -0400, rs napisał(a):
>> Owszem, ale o innych religiach opowiada mu tato, więc ma świadomość
>> różnorodności. A on sam i tak jest mocno sceptyczny, twierdzi, że świat
>> powstał z wybuchu, bo oglądał o tym film i że coś tam ścimniają na religii
>> ;-)
>
> skoro mu tata opowiada, to może mu również opowiedzieć o tej szopce w
> Watykanie. dla mnie, szkoda czasu dzieciaka, który może spożytkować, na
> coś bardziej pożytecznego. choćby robienie na drutach czy krav maga.
> powiem szczerze, ze ja nie rozumiem, dlaczego w ogóle się rozmawia o
> takich zabobonach i dlaczego wywierają one ciągle tak poważny wpływ na
> nasze życie i to w wielu jego ważnych aspektach.
rs - ludzie tak mają, że jakąś siłę sprawczą sobie wyobrażają. Ja - choć
agnostyk - też mam dylemat. Skoro był wielki wybuch, to co go spowodowało?
Skąd się to wszystko wzięło? A jeżeli była jakaś siła sprawcza, to kto ową
siłę sprawczą uruchomił? :)
(ciach...)
--
[ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
[ Małżeństwo jest jak wizyta w restauracji. Wydaje się, że się zamówiło ]
[ najlepszą rzecz z karty, do momentu, kiedy się zobaczy, co dostał ]
[ sąsiad. (Bernd Stelter) ]
-
159. Data: 2016-03-14 18:08:15
Temat: Re: Laptop dla nastolatki
Od: szemrany <s...@o...off>
On Mon, 14 Mar 2016 18:00:35 +0100, Przemysław Ryk wrote:
>> Co masz do argumentu poza tym, że gadanie z Tobą o tym to jak ze ślepym o
>> kolorach?
>> I nawet nie trzeba wielkiej bystrości umysłu tylko może odrobinę empatii by
>> to pojąć.
>
> O'rly? Znaczy się - skoro nie mam dzieci, to mam mordę w kubeł wsadzić i nie
> bulgotać?
Bingo :-)
> Ciekaw jestem, czy proboszczowi ze swojej parafii też mówisz, że
> ma zamknąć dziób odnośnie wychowywania dzieci...
Nie praktykuję, jeśli jeszcze tego nie zakumałeś w emocjach :-)
Ale też nie pluję.
--
howgh
szemrany
"Zrozumienie umożliwia zastąpienie nieracjonalnych działań lub bezradności
przez działania racjonalne." M.Mazur, ojciec polskiej szkoły cybernetyki
-
160. Data: 2016-03-14 18:37:05
Temat: Re: Laptop dla nastolatki
Od: rs <n...@n...spam.info>
On 3/14/2016 1:00 PM, Przemysław Ryk wrote:
> Dnia Mon, 14 Mar 2016 11:16:45 -0400, rs napisał(a):
>
>>> Owszem, ale o innych religiach opowiada mu tato, więc ma świadomość
>>> różnorodności. A on sam i tak jest mocno sceptyczny, twierdzi, że świat
>>> powstał z wybuchu, bo oglądał o tym film i że coś tam ścimniają na religii
>>> ;-)
>>
>> skoro mu tata opowiada, to może mu również opowiedzieć o tej szopce w
>> Watykanie. dla mnie, szkoda czasu dzieciaka, który może spożytkować, na
>> coś bardziej pożytecznego. choćby robienie na drutach czy krav maga.
>> powiem szczerze, ze ja nie rozumiem, dlaczego w ogóle się rozmawia o
>> takich zabobonach i dlaczego wywierają one ciągle tak poważny wpływ na
>> nasze życie i to w wielu jego ważnych aspektach.
>
> rs - ludzie tak mają, że jakąś siłę sprawczą sobie wyobrażają. Ja - choć
> agnostyk - też mam dylemat. Skoro był wielki wybuch, to co go spowodowało?
> Skąd się to wszystko wzięło? A jeżeli była jakaś siła sprawcza, to kto ową
> siłę sprawczą uruchomił? :)
>
> (ciach...)
>
dlaczego od razu 'kto'. dla mnie niezaprzeczalnym, uniwersalnym bogiem
jest 'przypadek'. to ze czegoś nie wiemy, nie znaczy, ze należy
doszukiwać się 'kogoś', albo choćby bezpostaciowej siły sprawczej. jest
kilka teorii na temat tego co było przed wybuchem. są teorie które w
ogóle wykluczają czas w takiej sytuacji, wiec rozmowa co było przed
staje się bezpodstawna. itp. itd.
jak się popatrzy jakim zupełnie nieznaczącym ułamkiem, czasu jest nasza
nauka nowoczesna (raptem 200-300 lat), w porównaniu z istnieniem
wszechświata, to silenie się, na wymyślenie jakieś siły sprawczej, która
jest odpowiedzialna za kreacje jest, delikatnie mówiąc, przedwczesna. po
prostu nie wiemy jak to działa i już. czy to takie trudne zaakceptować?
być może nigdy nie będziemy wiedzieć.
ciekawe kiedy nas ukrzyżują w tym wątku, albo obedrą ze skóry i
poćwiartują, czy może będą kołem łamać, za obiecamy, ze będziemy się
trzymać tematu grupy. <rs>