-
11. Data: 2010-02-22 17:14:23
Temat: Re: Lanuchy na juz zakopany samochód?
Od: "085" <z...@g...pl>
Użytkownik " 666" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hltt5p$rio$1@inews.gazeta.pl...
> Klasyka:
>
> Zaparkowaliśmy, po jakimś czasie nie możemy ruszyć, koła wybuksowały w
> śniegu
> dziury prawie do asfaltu, niemal wisimy gdzieś na podwoziu.
kup tirfora, woz w bagazniku
p, zul
-
12. Data: 2010-02-22 18:09:07
Temat: Re: Lanuchy na juz zakopany samochód?
Od: to <t...@a...xyz>
666 wrote:
(...)
> Dwa warianty:
>
> * przedni napęd i kobieta;
>
> ** tylny napęd i facet.
*** napęd na cztery koła i słoń
Piłeś?
--
cokolwiek
-
13. Data: 2010-02-22 21:24:25
Temat: Re: Lanuchy na juz zakopany samochód?
Od: "rydzo" <r...@g...pl>
Po ciezkich przemysleniach, w pocie czola 666 napisal:
> Klasyka:
> Zaparkowaliśmy, po jakimś czasie nie możemy ruszyć, koła wybuksowały w
> śniegu dziury prawie do asfaltu, niemal wisimy gdzieś na podwoziu.
> Pytanie:
> Czy w takiej sytuacji da się założyć łańcuchy na koła (dostęp itp.)?
> Dwa warianty:
> * przedni napęd i kobieta;
> ** tylny napęd i facet.
hmm,
nie napisales o jaki samochód chodzi, więc może masz regulowane zawieszenie
(niektore Citroeny, audi, vw) - wystarczy uniesc samochod do najwyzszej
pozycji, zeby nie zaczepial podwoziem i operujac gazem i pchajac powinien
pojsc...
--
POzdrawiAM
rydzo
Citroen C5 ;)))
-
14. Data: 2010-02-23 22:43:31
Temat: Re: Lanuchy na juz zakopany samochód?
Od: "Jacek" <n...@w...pl>
Jeden koniec łańcucha do haka a drugi do traktora i jazda
Jacek