eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.pecetŁamanie tajników liczb przeklętych...Re: Lamanie tajniki liczb przekletych
  • Data: 2019-10-16 01:23:15
    Temat: Re: Lamanie tajniki liczb przekletych
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2019-10-15, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    > Dnia Mon, 14 Oct 2019 21:20:54 GMT, Marcin Debowski napisał(a):
    >> On 2019-10-14, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    >>> IMO - hashowanie hasla to bylo cos oczywistego w Unixie od ... w 1975
    >>> tez nie wiedzialem co to komputer. wiec nie napisze dokladnie od
    >>> kiedy.
    >>> Ale od dawna. Na dlugo przed shadow.
    >>> I kazdy mogl sobie passwd z haszami hasel przeczytac ... i jakos nikt
    >>> nie uwazal tego za zagrozenie, przynajmniej przez kilkanascie lat ...
    >>
    >> Sieć była w powijakach, dostęp do tych maszyn miała garstka wybranych i
    >> zapewne zaufanych użytkowników. Zupełnie inne warunki niż nastały z
    >> początkiem lat 90.
    >
    > Studenci, pracownicy - czasem tysiacami.
    > A oprocz sieci byly modemy.

    Proporcjonalność środków do zagrożeń. Przecież i teraz wpuszczasz na
    teren uczelni tysiące osób, dajesz im dostęp do sprzętu wartego często
    setki tysięcy zł, czy takiego, który się daje wynieść. Nie zabezpieczasz
    tego jakoś bardzo szczególnie bo nie ma takiej potrzeby. Tam MZ też jej
    wtedy nie było.

    > Jakos "hacker" to slowo sprzed internetu ... no nie - internet tez
    > stare slowo, ale nie zawsze tak popularne - bo poczatkowo tez tylko
    > dla wybranych.

    Dodakowo, to nie był przeciez sprzęt popularny i powszechnie obeznany,
    co też ograniczało liczbę potencjalnych zamachów. MZ do pewnego momentu
    nikt po prostu takich rzeczy nie analizował, właśnie ze względu na brak
    potrzeby i ograniczoną liczbę spraw związanych z jakimiś nadużyciami.

    Mielismy na laborce z chemii fizycznej komputer, do którego wprowadzało
    się otrzymane w trakcie ćwiczeń wyniki i na podstawie stopnia
    spieprzenia zadania dostawało się ocenę. Nie pamiętam już co to była za
    maszyna, coś ze wszystkim zintegrowanym w jednej obudowie, ale sam
    program to był jakiś basic. Mało nie skończyło się to dla mnie akcją
    dyscyplinarną jak zademonstrowałem prowadzącym co z tym można w kwestii
    tych ocen zrobić.
    Nikt nie myślał po prostu o takich rzeczach, i dwa, niewiele osób znało
    nawet taki basic. Historia uczy, że problemy na ogół rozwiązuje się w
    miarę ich pojawiania bo co tu rozwiązywać jak problemu nie ma?

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: