> tu jest obcierka drzwi i blotnika, byc moze gdzies tam blachy do wyrownania

W zeszlym roku mialem obcierke. Do malowania 2 drzwi, slupek (VW T4).
Ubezpieczenie chcialo wyplacic 1600zl, lakiernik wystawil im fakture na 3600.
Zaplacili. Oczywiscie jemu a nie mi.
Ubezpieczalnie zawsze zanizaja kosztorysy. Sam nic nie wywalczysz, chyba, ze
podeprzesz sie rachunkami za kupione elementy. Warsztat, ktory ma wprawe w
walce z ubezpieczalniami wie, gdzie chca go powiezc i ile za co mozna sobie
winszowac. Dla przykladu w moim t4 demontaz i montaz tapicerek w aucie (a ze to
multivan to troche tego tam jest) oszacowano na 0.4 rbh ;)
Drugi przyklad. Motocykl wart jakies 13 tys. Lekki szlif naprawiany z OC
sprawcy. Ubezpieczalnia robi kosztorys na 4 tysie, serwis na 11 tys. Wolalem
wziac kase niz moto naprawiac, walczylem z nimi ze 2 miesiace, w koncu
wyplacili 7 tys.
kapec


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl