-
11. Data: 2009-08-15 08:32:52
Temat: Re: Ładowanie baterii laptopa
Od: Radosław Sokół <r...@m...com.pl>
Adax pisze:
> Proponuje^ max. 20%, je?eli, chcesz, aby bateria mia^(3)a swoj? 100% pojemno??.
> Ja uwierzy^(3)em tym bzdurom (5%) i w dwóch laptopach 1 mc po zakupie mam kilka
> procent zu?ycia baterii.
Bo masz *wiarygodny* pomiar w ten sposób. Gdybyś nie rozła-
dowywał baterii do tych 5% to byś miał tak samo zużytą ba-
terię, ale byś o tym *nie wiedział*, bo elektronika baterii
przeprowadza kalibrację i ocenę zużycia jedynie przy peł-
nych cyklach rozładowania-ładowania.
--
|"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
"""""""|
| Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ |
| | Politechnika Śląska |
\................... Microsoft MVP ......................../
-
12. Data: 2009-08-15 09:44:03
Temat: Re: Ładowanie baterii laptopa
Od: "Zosia" <...@o...pl>
Podsumowanie.
Lenovo R61
Zainstalowałam program BatteryBar v.3.1 kompilacja 60.
Pokazuje:
Dostępna pojemność 48 500 mWh z 51 590 mWh.
Czas pracy (100%) 2.32 (godziny)
Zużycie baterii 0,5% z 51 830 mWh.
Czas pracy mnie zasmucił. Wiem, że jest to dosyć duży laptop
i dobrze wyposażony, jednak tak słabego wyniku się nie spodziewałam.
Nie sądzę, żeby BatteryBar źle pokazywał, bo starałam się dzisiaj
zanotować czas i stan naładowania i też mi wyszło 2,5 godziny.
A robiłam w tym czasie niewiele - zainstalowałam BatteryBar i
zaktualizowałam SpyDoctora. To chyba nie są zbyt wymagające
operacje.
Do tej pory używałam Plan Zasilania : Zrównoważony.
Teraz zmieniłam na Oszczędny i spodziewałam się, że wskazanie
BatteryBar co do czasu pracy baterii się zmieni, ale pozuje nadal
2.32 godziny.
Tego laptopa mam od 13 miesięcy i właściwie prawie zawsze podczas
używania jest podłączony do sieci.
Natomiast gdy go wyłączam, odłączam również sieć (przede wszystkim
dlatego, że zasilacz bardzo się grzeje).
Bateria była ładowana w sumie kilka razy, raz z powodu rozładowania
baterii laptop się wyłączył (zapomniałam, że nie podłączyłam go do sieci).
Teraz będę go używała częściej bez zasilania z sieci i stąd moje pytanie
o to co i jak wpływa na żywotność baterii.
Przeczytałam artykuł http://www.grush.one.pl/article.php?id=baterie,
ale przyznam się, że dla mnie nie jest łatwy. Jest tam kilka razy napisane
to samo, tylko trochę inaczej.
Jestem tym wszystkim skołowana. Może naiwnie, ale myślałam, że wskazówki
na temat odpowiedniego użytkowania baterii będą prostsze, a przede wszystkim
bardziej jednoznaczne.
Pozdrawiam
Z
-
13. Data: 2009-08-15 10:11:52
Temat: Re: Ładowanie baterii laptopa
Od: "Piotrek" <...@...ru>
> Bo masz *wiarygodny* pomiar w ten sposób. Gdybyś nie rozła-
> dowywał baterii do tych 5% to byś miał tak samo zużytą ba-
> terię, ale byś o tym *nie wiedział*, bo elektronika baterii
> przeprowadza kalibrację i ocenę zużycia jedynie przy peł-
> nych cyklach rozładowania-ładowania.
dlatego zaleca sie robienie co jakis czas resetu.
pelne naladowanie,rozladowanie i ponowne naladowanie, dzieki temu
elektronika sie kalibruje i wskazania sa blizsze prawdy.
kazdy soft zarzadzajacy bateria w notebookach powinien miec taka opcje wiec
wystarczy z niej skorzystac od czasu do czasu.
--
pzdr
piotrek
-
14. Data: 2009-08-15 10:15:24
Temat: Re: Ładowanie baterii laptopa
Od: "Piotrek" <...@...ru>
> W moim Lenovo T61 bateria padła całkowicie po 13 miesiącach. A notebook
> był używany raczej z głową.
moja obecna T61 po 18 mies pracy wskazuje jakies 80-85 % "pojemnosci",
trzyma od 2-3 godz przy wlaczonym oszczedzaniu energi i troche rozjasnionym
ekranie + najczesciej WiFi.
wynik moze nie jest jakis super ale malo wdzieczne warunki do pracy ma moja
bateria, 90% na zasialaczu, od czasu do czasu rozladowania do 60-70 % i
znowu pod zasilacz.
baterie w T60 padly po okolo 2,5- 3 latach uzytkownia ale to tak
definitywnie padly czyli przestaly trzymac wogole, cykli ladowania mialy
roznie od 300-450 jesli mnie pamiec nie myli
--
pzdr
piotrek
-
15. Data: 2009-08-15 11:19:04
Temat: Re: Ładowanie baterii laptopa
Od: "Zosia" <...@o...pl>
> kazdy soft zarzadzajacy bateria w notebookach powinien miec taka opcje wiec
wystarczy z niej skorzystac od czasu do czasu.
Piszesz, że używasz Lenovo. Możesz napisać jak uruchomić taki soft?
Pozdrawiam
Z
-
16. Data: 2009-08-15 14:33:37
Temat: Re: Ładowanie baterii laptopa
Od: "Piotrek" <...@...ru>
> Piszesz, że używasz Lenovo. Możesz napisać jak uruchomić taki soft?
standardowy jaki byl z Lenovo, kliknij na ikonie bateri na pasku(tej
zielonej ikonie od softu Lenovo a nie od standardowejwindowsowej) daj tryb
zaawansowany i znajdziesz gdzies tam info o resecie :)
--
pzdr
piotrek
-
17. Data: 2009-08-15 17:38:42
Temat: Re: Ładowanie baterii laptopa - do Adaxa
Od: "Zosia" <...@o...pl>
Adax, czy mógłbyś skomentować poniższe informacje, które podałam
we wcześniejszej wiadomości, szczególnie wyniki programu BatteryBar?
> Podsumowanie.
>
> Mam Lenovo R61
>
> Zainstalowałam program BatteryBar v.3.1 kompilacja 60.
> Pokazuje:
> Dostępna pojemność 48 500 mWh z 51 590 mWh.
> Czas pracy (100%) 2.32 (godziny)
> Zużycie baterii 0,5% z 51 830 mWh.
>
> Czas pracy mnie zasmucił. Wiem, że jest to dosyć duży laptop
> i dobrze wyposażony, jednak tak słabego wyniku się nie spodziewałam.
> Nie sądzę, żeby BatteryBar źle pokazywał, bo starałam się dzisiaj
> zanotować czas i stan naładowania i też mi wyszło 2,5 godziny.
> A robiłam w tym czasie niewiele - zainstalowałam BatteryBar i
> zaktualizowałam SpyDoctora. To chyba nie są zbyt wymagające
> operacje.
>
> Do tej pory używałam Plan Zasilania : Zrównoważony.
> Teraz zmieniłam na Oszczędny i spodziewałam się, że wskazanie
> BatteryBar co do czasu pracy baterii się zmieni, ale pozuje nadal
> 2.32 godziny.
>
> Tego laptopa mam od 13 miesięcy i właściwie prawie zawsze podczas
> używania jest podłączony do sieci.
> Natomiast gdy go wyłączam, odłączam również sieć (przede wszystkim
> dlatego, że zasilacz bardzo się grzeje).
> Bateria była ładowana w sumie kilka razy, raz z powodu rozładowania
> baterii laptop się wyłączył (zapomniałam, że nie podłączyłam go do sieci).
>
> Teraz będę go używała częściej bez zasilania z sieci i stąd moje pytanie
> o to co i jak wpływa na żywotność baterii.
>
> Przeczytałam artykuł http://www.grush.one.pl/article.php?id=baterie,
> ale przyznam się, że dla mnie nie jest łatwy. Jest tam kilka razy napisane
> to samo, tylko trochę inaczej.
> Jestem tym wszystkim skołowana. Może naiwnie, ale myślałam, że wskazówki
> na temat odpowiedniego użytkowania baterii będą prostsze, a przede wszystkim
> bardziej jednoznaczne.
>
> Pozdrawiam
> Z
-
18. Data: 2009-08-16 16:11:50
Temat: Re: Ładowanie baterii laptopa
Od: "AcePL" <a...@o...home.pl_smieciom_nie>
"Zosia" <...@o...pl> napisał(a):
Należy regularnie przeprowadzać kalibrację baterii. Jest to proces, w
którym bateria jest rozładowywana do "zera", ładowana do pełna i ponownie
rozładowywana i ładowana. Problem polega tylko na tym, że naprawdę dobrze
może to zrobić tylko specjalna aplikacja - na przykład w HP Omnibookach
była to dodatkowa zakładka w Zarządzaniu Energią, dodająca również wpis do
Harmonogramu Zadań automatycznie uruchamiającą kalibrację co 3 miesiące.
Metoda zastępcza, czyli doprowadzenie do dwukrotnego pełnego cyklu
ładowanie-rozładowanie może nie działać za dobrze, zwłaszcza gdy już doszło
do sytuacji kiedy wskazanie pojemności baterii jest nieprawdziwe.
Najczęstsze objawy wymagające kalibracji to:
- kiedy bateria jest naładowana do pełna ale wskaźnik pokazuje mniej niż
100 proc
- kiedy pojemność baterii w bardzo krótkim czasie spada o bardzo duży
procent
- kiedy laptop wyłącza się mimo iż wskaźnik pojemności baterii pokazuje
nawet i jeszcze 50 proc, co oczywiście oznacza również, że ustawienia
poziomu alarmowego i krytycznego baterii są bezużyteczne.
Kiedy występuje co najmniej jeden z powyższych - albo nawet jeśli
zaobserwujemy jedynie podejrzane zachowanie baterii - należy wykonać
kalibrację baterii.
Co istotne - jeśli się zaniedba regularnej kalibracji, zwłaszcza gdy używa
się laptopa zasilanego z baterii na krótkie okresy, można doprowadzić do
całkowitego uszkodzenia baterii.
Problem jednak polega na tym, że niektórzy producenci laptopów narzędzie to
lokują w BIOS, inni używają normalnej aplikacji windowsowej, a jeszcze inni
do laptopa dołączają jedynie bezużyteczną często ulotkę "Jak dbać o baterię
mojego laptopa"...
W tym trzecim przypadku jedyną możliwością jest "kalibracja manualna", jak
napisałem powyżej. Dla zainteresowanych sposób jej przeprowadzenia:
1. Odłączamy zasilanie laptopa
2. Przełączamy na schemat zasilania "Zasilanie prądem przemiennym" lub
"Pełna moc" lub podobnie (w różnych systemach operacyjnych różnie się to
nazywa)
3. Czekamy aż laptop się wyłączy...
4. podłączamy zasilanie zewnętrzne i ładujemy ponownie baterię
5. W RAZIE POTRZEBY powtórzyć kroki 1-5 raz jeszcze (dla blondynek:
powtarzamy proces tylko raz).
Kalibrację powinno się przeprowadzać średnio raz na 30 cykli ładowania.
Na stronach HP i Dell jest narzędzie do kalibracji uruchamiane z dyskietki,
ale nie wiem, czy będzie działało w przypadku innych marek laptopów -
informacje w Sieci mówią, że tak, ale są to zazwyczaj niepotwierdzone
plotki. Link do stron:
http://www.hp.com/sbso/wireless/tools-battery-test.h
tml
http://support.us.dell.com/support/downloads/downloa
d.aspx?c=us&l=en&s=gen&releaseid=R20614&formatcnt=1&
libid=0&fileid=20466
Za to na pewno nie załatwia problemów porada mówiąca, że nie można
rozładowywać zupełnie baterii litowo-jonowych, a jeśli się jej nie używa to
przechowywać ją w lodówce naładowaną do 40 proc. Owszem, przedłuża to jej
żywotność, ale nie zapobiega rozkalibrowaniu. Mówi się również, że
doprowadzenie do głębokiego rozładowania (na przykład kalibrując ręcznie)
baterii Li-Ion zmniejsza jej pojemność. Znów: owszem, zgadza się. Ale jeśli
wspomniana bateria pozwala po pół roku od zakupu na 15-minutową pracę to
wybór między utratą MOŻE 1 proc pojemności a czasem pracy baterii 2-3
godziny jest raczej prosty. Zresztą elektronika wbudowana w baterię ponoć
ma głębokiemu rozładowaniu zapobiegać...
No i na koniec: bateria Li-Ion w ciągu roku może utracić nawet do 10 proc
pojemności i jest to normalne. A czasem nawet i więcej (ponad 20 proc),
jeśli temperatura otoczenia w czasie pracy przekracza 40 stopni - o co, o
ironio, w przypadku laptopów raczej nietrudno.
Wnioski: jeśli ktoś kupił laptopa aby go używać również w trybie zasilania
bateryjnego to nie ma co sobie zawracać głowy różnymi poradami
zwiększającymi żywotność baterii, a jedynie zadbać o regularną kalibrację.
Bo po dwóch - trzech latach bateria i tak nadaje się jedynie do wymiany,
niezależnie od tego jak bardzo na nią chuchaliśmy i dmuchaliśmy...
-
19. Data: 2009-08-16 18:06:27
Temat: Re: Ładowanie baterii laptopa
Od: "Zosia" <...@o...pl>
Bardzo, bardzo Ci dziękuję.
Właściwie to takiej kalibracji w ogóle nie robiłam. Taka konieczność
była zupełnie poza moją świadomością.
Będę teraz robiła, ale chyba pozostaje mi tylko wariant "ręczny".
Na szczęście jestem brunetką, więc chyba sobie poradzę.
Jeszcze raz bardzo Ci dziękuję za wyjaśnienia i rady.
Pozdrawiam
Z
-
20. Data: 2009-08-16 22:24:54
Temat: Re: Ładowanie baterii laptopa
Od: "Adax" <A...@o...pl>
Użytkownik "AcePL" <a...@o...home.pl_smieciom_nie> napisał w wiadomości
news:9057b58d89854c4f4f3c45d7cdcf5a4e@news.home.net.
pl...
> "Zosia" <...@o...pl> napisał(a):
> Należy regularnie przeprowadzać kalibrację baterii. Jest to proces, w
> którym bateria jest rozładowywana do "zera", ładowana do pełna i ponownie
> rozładowywana i ładowana. Problem polega tylko na tym, że naprawdę dobrze
> może to zrobić tylko specjalna aplikacja - na przykład w HP Omnibookach
> była to dodatkowa zakładka w Zarządzaniu Energią, dodająca również wpis
> do Harmonogramu Zadań automatycznie uruchamiającą kalibrację co 3
> miesiące. Metoda zastępcza, czyli doprowadzenie do dwukrotnego pełnego
> cyklu ładowanie-rozładowanie może nie działać za dobrze, zwłaszcza gdy
> już doszło do sytuacji kiedy wskazanie pojemności baterii jest
> nieprawdziwe. Najczęstsze objawy wymagające kalibracji to:
> - kiedy bateria jest naładowana do pełna ale wskaźnik pokazuje mniej niż
> 100 proc
> - kiedy pojemność baterii w bardzo krótkim czasie spada o bardzo duży
> procent
> - kiedy laptop wyłącza się mimo iż wskaźnik pojemności baterii pokazuje
> nawet i jeszcze 50 proc, co oczywiście oznacza również, że ustawienia
> poziomu alarmowego i krytycznego baterii są bezużyteczne.
> Kiedy występuje co najmniej jeden z powyższych - albo nawet jeśli
> zaobserwujemy jedynie podejrzane zachowanie baterii - należy wykonać
> kalibrację baterii.
> Co istotne - jeśli się zaniedba regularnej kalibracji, zwłaszcza gdy
> używa się laptopa zasilanego z baterii na krótkie okresy, można
> doprowadzić do całkowitego uszkodzenia baterii.
> Problem jednak polega na tym, że niektórzy producenci laptopów narzędzie
> to lokują w BIOS, inni używają normalnej aplikacji windowsowej, a
> jeszcze inni do laptopa dołączają jedynie bezużyteczną często ulotkę
> "Jak dbać o baterię mojego laptopa"...
> W tym trzecim przypadku jedyną możliwością jest "kalibracja manualna",
> jak napisałem powyżej. Dla zainteresowanych sposób jej przeprowadzenia:
> 1. Odłączamy zasilanie laptopa
> 2. Przełączamy na schemat zasilania "Zasilanie prądem przemiennym" lub
> "Pełna moc" lub podobnie (w różnych systemach operacyjnych różnie się to
> nazywa)
> 3. Czekamy aż laptop się wyłączy...
> 4. podłączamy zasilanie zewnętrzne i ładujemy ponownie baterię
> 5. W RAZIE POTRZEBY powtórzyć kroki 1-5 raz jeszcze (dla blondynek:
> powtarzamy proces tylko raz).
> Kalibrację powinno się przeprowadzać średnio raz na 30 cykli ładowania.
> Na stronach HP i Dell jest narzędzie do kalibracji uruchamiane z
> dyskietki, ale nie wiem, czy będzie działało w przypadku innych marek
> laptopów - informacje w Sieci mówią, że tak, ale są to zazwyczaj
> niepotwierdzone plotki. Link do stron:
> http://www.hp.com/sbso/wireless/tools-battery-test.h
tml
> http://support.us.dell.com/support/downloads/downloa
d.aspx?c=us&l=en&s=gen
> &releaseid=R20614&formatcnt=1&libid=0&fileid=20466 Za to na pewno nie
> załatwia problemów porada mówiąca, że nie można rozładowywać zupełnie
> baterii litowo-jonowych, a jeśli się jej nie używa to przechowywać ją w
> lodówce naładowaną do 40 proc. Owszem, przedłuża to jej żywotność, ale
> nie zapobiega rozkalibrowaniu. Mówi się również, że doprowadzenie do
> głębokiego rozładowania (na przykład kalibrując ręcznie) baterii Li-Ion
> zmniejsza jej pojemność. Znów: owszem, zgadza się. Ale jeśli wspomniana
> bateria pozwala po pół roku od zakupu na 15-minutową pracę to wybór
> między utratą MOŻE 1 proc pojemności a czasem pracy baterii 2-3 godziny
> jest raczej prosty. Zresztą elektronika wbudowana w baterię ponoć ma
> głębokiemu rozładowaniu zapobiegać... No i na koniec: bateria Li-Ion w
> ciągu roku może utracić nawet do 10 proc pojemności i jest to normalne.
> A czasem nawet i więcej (ponad 20 proc), jeśli temperatura otoczenia w
> czasie pracy przekracza 40 stopni - o co, o ironio, w przypadku
> laptopów raczej nietrudno. Wnioski: jeśli ktoś kupił laptopa aby go
> używać również w trybie zasilania bateryjnego to nie ma co sobie
> zawracać głowy różnymi poradami zwiększającymi żywotność baterii, a
> jedynie zadbać o regularną kalibrację. Bo po dwóch - trzech latach
> bateria i tak nadaje się jedynie do wymiany, niezależnie od tego jak
> bardzo na nią chuchaliśmy i dmuchaliśmy...
O rety! Ile tu teorii! I Kolega tak zawsze postępuje z bateriami? Tzn. dla
Ciebie bateria jest ważniejsza niż praca na laptopie? Człowieku, nie
teoretyzuj, nie pisz tasiemców, tylko krótko powiedz dziewczynie o co
chodzi. Ponadto pochwal się, że robisz z bateriami tak, jak piszesz i masz
rzeczywiste czasy pracy na bateri b. długie. Wg moich spostrzeżeń, gdybym
tak co kilka miesięcy "męczył" baterie, to albo "chodowałbym" tylko baterie
(bez podłączenia do laptopa ;) , albo byłbym teoretykiem.
Przecież mówiłem, że swoją wiedzę opieram na faktach: 3 laptopy. Efekt:
Laptop 2,5-letni na oryginalnej baterii ciągnie 2 h! Jak zacząlem bawić się
w formowanie baterii DELLa to straciłem wyraźnie na pojemności baterii i
wcale nie chodzi mi o wskaźniki programów, ale weryfikuję metody
rzeczywistym czasem parcy na baterii. Zadzwonię do DELLa w tej sprawie i mam
nadzieję, że pogadam z praktykiem... Oczywiście chciałbym pracować zawsze do
5%, ale póki co już przy 20% podłączam ładowanie.
Nie chcę się więcej przekomarzać, bo nie jestem expertem, ale wiem, że to
formowanie baterii o której piszesz (do 5%)spowodowało u mnie, że straciłem
kilka procent żywotności, jak również odczułem wyraźnie krótszy czas pracy,
więc o jakim błędzie mówisz? Chyba, że uważasz, że rzeczywisty czas pracy na
tej baterii też był obarczony błędem? hihihihi śmieję się, bo "kocham"
teoretyków, bo niestety po tym co tu przedstawiłeś, takim Cię uważam. A od
teorii do praktyki daleka droga...