.. 3 km od Wrocławia, na autostradzie.
Tam właśnie dopadła mnie burza.
Musiałem się zatrzymać na pasie awaryjnym [dobrze że był w tamtym miejscu] bo
miałem wrażenie [uzasadnione!!!], że mnie zdmuchnie z jezdni.
Musiałem się zatrzymać.
Nie byłem zresztą sam.
Pozdrawiam przy okazji sympatyczną parę z Legnicy na Gold Wingu, którzy
podobnie jak ja czekali na pasie awaryjnym na przejście nawałnicy i podobnie
jak ja byli cali mokrzy.
Wiatr był na tyle silny że stojąc na poboczu ledwie utrzymywałem motocykl w
pionie :-)
Masakreza :-)
Pozdrawiam
mixokret

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik " mixokret" <m...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:h4aps2$juf$1@inews.gazeta.pl...
> .. 3 km od Wrocławia, na autostradzie.
> Tam właśnie dopadła mnie burza.
> Musiałem się zatrzymać na pasie awaryjnym [dobrze że był w tamtym miejscu]
> bo
> miałem wrażenie [uzasadnione!!!], że mnie zdmuchnie z jezdni.
> Musiałem się zatrzymać.
> Nie byłem zresztą sam.
> Pozdrawiam przy okazji sympatyczną parę z Legnicy na Gold Wingu, którzy
> podobnie jak ja czekali na pasie awaryjnym na przejście nawałnicy i
> podobnie
> jak ja byli cali mokrzy.
> Wiatr był na tyle silny że stojąc na poboczu ledwie utrzymywałem motocykl
> w
> pionie :-)



jechałem wówczas, ale autkiem, faktycznie było smiesznie :/




b.

do góry