Ma ktoś może jakieś doświadczenia w temacie nadzór nad urządzeniami
pomiarowymi w warunkach ISO 9001? Jak to ma k*** wyglądać?! Kierownictwo
firmy zażyczyło sobie dokonania wzorcowania wszelkich urządzeń
pomiarowych. Czy ktoś gdzieś coś takiego robi w Polsce? Gdzie na
przykład zrobić wzorcowanie czy też kalibrację miernika grubości lakieru
jakiejś firmy-krzak albo chińskiej suwmiarki? Albo wagi kuchennej,
których miesięcznie się tu zużywa kilka? Czy np. mogę sam wzorcować za
pomocą np. kalibrowanych odważników? Czy ktoś kalibruje
wilgotnościomierze? A miarki zwijane - mam ich tu z pół tysiąca, czy na
każdej mam przylepiać etykietkę z terminem następnej kalibracji? Czy
ktoś zwariował, czy ja?
--
Grzexs

do góry

Dnia Wed, 02 Feb 2011 21:54:10 +0100, Grzexs napisał(a):


> wilgotnościomierze? A miarki zwijane - mam ich tu z pół tysiąca, czy na
> każdej mam przylepiać etykietkę z terminem następnej kalibracji? Czy
> ktoś zwariował, czy ja?

Ktoś zwariował, a teraz Cię wkręca. No pocieszenie powiem Ci, że sam za
tą działkę u mnie odpowiadam... :)

Więcej wraz z adresami napiszę jutro.

P.S. tak, każda miarka musi mieć numer :)

--
pzdr
meping

do góry

On Wed, 02 Feb 2011 21:54:10 +0100, Grzexs wrote:
>Ma ktoś może jakieś doświadczenia w temacie nadzór nad urządzeniami
>pomiarowymi w warunkach ISO 9001? Jak to ma k*** wyglądać?! Kierownictwo
>firmy zażyczyło sobie dokonania wzorcowania wszelkich urządzeń
>pomiarowych. Czy ktoś gdzieś coś takiego robi w Polsce? Gdzie na
>przykład zrobić wzorcowanie czy też kalibrację miernika grubości lakieru
>jakiejś firmy-krzak albo chińskiej suwmiarki? Albo wagi kuchennej,

(Glowny) Urzad Miar. Plus prywatne, plus unijne - nie musisz sie
ograniczac.

>A miarki zwijane - mam ich tu z pół tysiąca, czy na
>każdej mam przylepiać etykietkę z terminem następnej kalibracji?

Ano masz. Przy czym miarke to sprawdzic mozesz we wlasnym zakresie.

>Czy ktoś zwariował, czy ja?

A ten miernik grubosci lakieru firmy krzak to jak myslisz - o ile sie
myli ? Nie masz pojecia ? No to po co taki przyrzad "pomiarowy" ktory
nie wiadomo co mierzy ?

J.

do góry

W dniu 2011-02-02 21:54, Grzexs pisze:
> Ma ktoś może jakieś doświadczenia w temacie nadzór nad urządzeniami
> pomiarowymi w warunkach ISO 9001? Jak to ma k*** wyglądać?!

Normalnie. Procedura obejmująca zakup, przyjęcie na stan sprzętu, jego
oznakowanie, częstotliwość sprawdzania i kto to ma robić itd. Do tego
wyspecjalizowana komórka zajmująca się dbaniem o wyławianie ze stada
przyrządów tych z kończącymi się papierami i mająca kontakty na
zewnątrz. Czasem też opłaca się utrzymywać komórkę wyposażoną w sprzęt
do wzorcowania na miejscu. Tak jest na przykład w firmach używających
setek czy tysięcy manometrów.

> Kierownictwo
> firmy zażyczyło sobie dokonania wzorcowania wszelkich urządzeń
> pomiarowych.

Wszelkich ? Jak kierownictwo dostanie stos faktur za wzorcowanie
*wszelkich* urządzeń to się zacznie po głowie skrobać, czy to ma sens;
ostatecznie nie wszystko *musi* być nadzorowane. Ale tak to jest na
początku.

> Czy ktoś gdzieś coś takiego robi w Polsce?

Wszelakiej maści GUMy. Ścieżki trzeba wydeptać, ale potem jest z górki.

> Gdzie na
> przykład zrobić wzorcowanie czy też kalibrację miernika grubości lakieru
> jakiejś firmy-krzak albo chińskiej suwmiarki? Albo wagi kuchennej,
> których miesięcznie się tu zużywa kilka?

To nie lepiej kupić jedną a porządną, taką co na "dzień dobry" ma
certyfikat od producenta ?

> Czy np. mogę sam wzorcować za
> pomocą np. kalibrowanych odważników?

O ile odważniki będą miały stosowne atesty :)

> Czy ktoś kalibruje
> wilgotnościomierze?

OIDP do wilgotnościomierzy są gotowe zestawy do kalibracji, ale kto i
jak je nadzoruje to nie wiem.

> A miarki zwijane - mam ich tu z pół tysiąca, czy na
> każdej mam przylepiać etykietkę z terminem następnej kalibracji?

O ile mają wpływ na jakość produkcji zgodnie z ISO, to tak.

> Czy
> ktoś zwariował, czy ja?

Tak to wygląda na początku, kiedy pod nadzór bierze się *wszystko*. Po
jakimś czasie dochodzi się do wniosku że np. linijki na biurkach nie
muszą mieć papierów :)


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

do góry

Dnia Thu, 03 Feb 2011 07:20:14 +0100, PeJot napisał(a):

> W dniu 2011-02-02 21:54, Grzexs pisze:
>> Ma ktoś może jakieś doświadczenia w temacie nadzór nad urządzeniami
>> pomiarowymi w warunkach ISO 9001? Jak to ma k*** wyglądać?!
>
> Normalnie. Procedura obejmująca zakup, przyjęcie na stan sprzętu, jego
> oznakowanie, częstotliwość sprawdzania i kto to ma robić itd. Do tego
> wyspecjalizowana komórka zajmująca się dbaniem o wyławianie ze stada
> przyrządów tych z kończącymi się papierami i mająca kontakty na
> zewnątrz.

O jakich kontaktach mówisz? Może jeszcze znajomości i łapówki, aby
łaskawie sprawdzili Ci przyrząd? W obecnych czasach do tego trzeba mieć
równie dużo znajomości co do piardnięcia w oponkę u wulkanizatora :->

> Czasem też opłaca się utrzymywać komórkę wyposażoną w sprzęt
> do wzorcowania na miejscu. Tak jest na przykład w firmach używających
> setek czy tysięcy manometrów.

Posiadać narzędzia wzorcowe

>
>> Kierownictwo
>> firmy zażyczyło sobie dokonania wzorcowania wszelkich urządzeń
>> pomiarowych.
>
> Wszelkich ? Jak kierownictwo dostanie stos faktur za wzorcowanie
> *wszelkich* urządzeń to się zacznie po głowie skrobać, czy to ma sens;
> ostatecznie nie wszystko *musi* być nadzorowane.

Zapraszam 10.03 do Zielonki pod Warszawą.... Powiesz to człowiekowi który
będzie robił audyt ISO....

> Ale tak to jest na
> początku.

A potem?

>
>> Czy ktoś gdzieś coś takiego robi w Polsce?
>
> Wszelakiej maści GUMy.

albo po prostu Laboratoria Pomiarowe. My współpracujemy z Laboratorium
Mikron, ul. Bankowa 2 / 1 41-700 Ruda Śląska tel/fax: 032 34-23-440 kom:
601 243-635

> Ścieżki trzeba wydeptać, ale potem jest z górki.

O tak... Tak samo jak do wymiany oleju w silniku samochodu w serwisie na
rogu :P

>
>> Gdzie na
>> przykład zrobić wzorcowanie czy też kalibrację miernika grubości
>> lakieru jakiejś firmy-krzak albo chińskiej suwmiarki? Albo wagi
>> kuchennej, których miesięcznie się tu zużywa kilka?

Kalibrację miernika, to zależy jakiego. Możesz mieć kalibrowane okresowo
folie kalibracyjne i te będą miały atest. Właśnie będę wysyłał miernik do
wzorcowania....

Wagi prawdopodobnie możesz wzorcować samodzielnie w oparciu o odważniki
wzorcowe z atestem

>
> To nie lepiej kupić jedną a porządną, taką co na "dzień dobry" ma
> certyfikat od producenta ?

Tak, ale i tak nie uchroni to przed okresowym wzorcowaniem....

--
pzdr
meping

do góry

W dniu 2011-02-03 08:23, Krzysztof Chajęcki pisze:


> O jakich kontaktach mówisz? Może jeszcze znajomości i łapówki, aby
> łaskawie sprawdzili Ci przyrząd? W obecnych czasach do tego trzeba mieć
> równie dużo znajomości co do piardnięcia w oponkę u wulkanizatora :->

Firm co sprawdzą przyrządy, jest na pęczki. Ale już takich, co zrobią
okresową rekalibrację,to już mniej. O takich kontaktach mówię.

>
>> Czasem też opłaca się utrzymywać komórkę wyposażoną w sprzęt
>> do wzorcowania na miejscu. Tak jest na przykład w firmach używających
>> setek czy tysięcy manometrów.
>
> Posiadać narzędzia wzorcowe

I przeszkolonych ludzi.

> Zapraszam 10.03 do Zielonki pod Warszawą.... Powiesz to człowiekowi który
> będzie robił audyt ISO....

Ale co mam powiedzieć ? Zewnętrzni audytorzy z własnej praktyki bardzo
dobrze wiedzą, że firmy z nadzorowaniem sprzętu pomiarowego potrafią
przeginać i to w obie strony.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

do góry

W dniu 2011-02-02 21:58, Krzysztof Chajęcki pisze:
> Dnia Wed, 02 Feb 2011 21:54:10 +0100, Grzexs napisał(a):
>
>
>> wilgotnościomierze? A miarki zwijane - mam ich tu z pół tysiąca, czy na
>> każdej mam przylepiać etykietkę z terminem następnej kalibracji? Czy
>> ktoś zwariował, czy ja?
>
> Ktoś zwariował, a teraz Cię wkręca. No pocieszenie powiem Ci, że sam za
> tą działkę u mnie odpowiadam... :)
>
> Więcej wraz z adresami napiszę jutro.
>
> P.S. tak, każda miarka musi mieć numer :)

Nie każda :P


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

do góry

Dnia Thu, 03 Feb 2011 08:43:38 +0100, PeJot napisał(a):


> Ale co mam powiedzieć ? Zewnętrzni audytorzy z własnej praktyki bardzo
> dobrze wiedzą, że firmy z nadzorowaniem sprzętu pomiarowego potrafią
> przeginać i to w obie strony.

że nie wszystko trzeba sprawdzać :). Wiesz, my robimy tak zaawansowane
konstrukcje jak znaki drogowe. Tolerancja nie raz po kilka mm na stronę.
I szlag mnie trafia jak mam sprawdzać dokładność miarki do ułamków mm...

--
meping

do góry

Dnia Thu, 03 Feb 2011 08:44:55 +0100, PeJot napisał(a):


>> P.S. tak, każda miarka musi mieć numer :)
>
> Nie każda :P

dobrze - każda którą może zobaczyć audytor :P Inne na audyt się chowa :P

--
pzdr
meping :)

do góry

W dniu 2011-02-03 08:53, Krzysztof Chajęcki pisze:
> Dnia Thu, 03 Feb 2011 08:44:55 +0100, PeJot napisał(a):
>
>
>>> P.S. tak, każda miarka musi mieć numer :)
>>
>> Nie każda :P
>
> dobrze - każda którą może zobaczyć audytor :P Inne na audyt się chowa :P

Nie każdy sprzęt pomiarowy *musi* być nadzorowany i to całkiem zgodnie z
procedurą. Ale jak widzę, szanowny inżynier o tym nie wie.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

do góry