-
71. Data: 2011-02-08 19:49:02
Temat: Re: Laboratoria metrologiczne, wzorcowanie, nadzór nad urz�dzeniami pomiarowymi i wszystko polane sosem ISO 9001
Od: "kogutek" <s...@N...gazeta.pl>
J.F. <j...@p...onet.pl> napisał(a):
> On Tue, 8 Feb 2011 11:43:17 +0000 (UTC), kogutek wrote:
> >J.F. <j...@p...onet.pl> napisał(a):
> >> A wymog stosownego doswiadczenia specjalnie nie dziwi.
> >>
> >A co mają wcześniejsze dostawy z doświadczeniem? Nic. Zakres prac przy
> >produkcji znaków drogowych to najprostsze czynności przy obróbce metalu w
> >zakresie blacharstwa. Możliwe do wykonania przez niewykwalifikowanych
> >robotników po przyuczeniu.
>
> Owszem, tylko potem sie okazuje ze ostre krawedzie rece kalecza przy
> montazu, klucza nie ma jak wsadzic do mocowania, farba odpada po dwoch
> latach, a folia sie odkleja po jednej zimie.
>
> Jak kupujesz samochod czy telewizor, to tez tylko na cene patrzysz ?
>
> >Ten niby wymóg odcina skutecznie od rynku znaków
> >wszystkie firmy spoza układu. Na dodatek jest sprzeczny z konsytucją.
> >Konstytucja nie dopuszcza dyskryminacji w sferze gospodarczej. Każda firma po
> >spełnieniu elementarnych wymogów takich jak opłacone podatki i inne
> >świadczenia na rzecz państwa bez dodatkowych wymogów ma prawo według
> >konstytucji brać udzial we wszystkich przetargach organizowanych przez
> >instytucje państwowe i samorządowe. Malinowski może wybierac kawiarnię mając
> >za kryterium długość nóg kelnerek.
>
> To jest niedopuszczalna dyskryminacja ! :-)
>
> >Państwo ma wypracowane mechanizmy ochrony
> >przed nieuczciwymi dostawcami. Chociażby takie jak przepadek wysokiego
> >wadium.
>
> Taa, 2400.
>
> Wadium jest raczej na tych co dadza najnizsza cene, a potem nie
> zamierzaja umowy podpisac.
>
> >Sam napisałeś że niektórzy rezygnują z wadium. Tacy dobrzy sa czy
> >oszczędzają własne pieniądze? Brak wadium, albo w wysokości 1200 zł, i wymóg
> >możliwy do spełnienia przez wcześniej wybranych to typowy objaw korupcji.
>
> Bylbym sklonny przyznac racje, ale moze poczekasz na wynik przetargu.
> Zobaczymy ile bylo ofert, ile okazalo sie niewaznych.
> No i ile to bedzie kosztowac - bo skoro stawiaja wymog realizacji
> zamowienia za 40 tys, to pewnie sie spodziewaja podobnej kwoty, to
> jakie ma byc wadium ? Henka od burmistrza nie stac na 4000 ?
>
> J.
>
Jednak nie masz wiele wspólnego z produkcją. Obligatoryjnie na każdym rysunku
technicznym jeśli mogą w nim występować ostre krawendzie jest pisana
instrukcja " ostre krawędzie stępić" ma to potem odzwierciedlenie w
technologii. Technologia to szczegółowa instrukcja wykonania detalu z
rozbiciem na poszczególne operacje i czas potrzebny do wykonania
poszczególnych operacji. W systemie akordowym jest jeszcze przy każdej
operacji nominalny czas wykonania i stawka za wykonanie czynności. Jeśli
wystąpią ostre krawędzie to wina kontroli jakości, uklon w stronę wątkotwórcy.
Tak samo jeśli coś nie pasuje. To wina kontroli jakości. Bo nie dopilnowali,
bo używali niesprawnych narzedzi pomiarowych. W porzadnej firmie kontrola
jakości jest na każdym etapie produkcji. Od momentu przyjęcia surowców i
półfabrykatów do magazynu po wydanie z magazynu wyrobów gotowych. W magazynie
sprawdza się czy przyjęte materialy odpowiadają zamówieniu, Czy na przykląd
folia, kleje, farby nie sa przeterminowane itd. Czy powloki antykorozyjne
odpowiadają wymaganiom. Jak nie pasuje klucz to wina konstruktora. Odklejanie
folii i złażenie farby technologa i kontrolera jakości. To ze zakupione na
zewnątrz cybanty i rury nie pasują do siebie kontroli jakości w magazynie.
Podkreślileś ze mechanizm ochronny państwa to 2400. Masz rację to jest
śmieszne. Nie muszę czekać na wynik przetargu. Nie jestem z branży znakow
drogowych. Ale mogę Ci napisać jak będzie. W konkretnym miejscu wygrywa
ustawiona firma. Reszta firm robi sztuczny tłok. Nikt nowy ze względu na
warunek wcześniejszych dostaw nie ma szansy. Pewno znalazlo by się sporo firm
ktore poradzily by sobie ze znakami drogowymi. To proste elementy. Braki w
wyposażeniu w jakieś maszyny można załatwić kooperacją. Na pewno wiele nowych
firm potrafiło by wykonać znaki w wyższej jakości bo przy cenie o 5% niższej
niż u wyjadaczy zostawało by im sporo pieniędzy ktore mogli by przeznaczyć na
lepsze materiały zamiast na dawanie pretekstu organom ścigania do sprawdzania
czy nie ma przekrętów. Tylko że ludzie królika na to nie pozwolą. Dlatego
wymóg iluś tam zamówień będzie niezmienny. Tak jak malą firma może nie chcieć
podpisać umowy tak i duża może to zrobić. Zabezpieczenie powinno być minimum w
kwocie zamówienia. Nie musi być gotowka. Może być ubezpieczenie, poręczenie
bankowe, hipoteka. Przy cenie przecietnego mieszkania w granicach 200 tysiecy
uzbieranie zabezpieczenia w granicach miliona przy dwóch wspólnikach nie jest
niemożliwe. Nie bęzdie nowych wykonawców. Ludzie krolika na to nie pozwolą. I
dlatego jako państwo bęzdiemy coraz biedniejsi. Bo w dalszym ciągu tabliczka z
nazwą ulicy bęzdie kosztowała 190 + VAT zamiast 50 z VATem. Nie bęzdie o
wiele uczciwszego konkursu bo jeszcze jakiś spoza ukladu by się wpi....ł
między wódkę a zakąskę.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
72. Data: 2011-02-08 20:49:48
Temat: Re: Laboratoria metrologiczne, wzorcowanie, nadzór nad urz�dzeniami pomiarowymi i wszystko polane sosem ISO 9001
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Tue, 8 Feb 2011 19:49:02 +0000 (UTC), kogutek wrote:
>Jednak nie masz wiele wspólnego z produkcją. Obligatoryjnie na każdym rysunku
>technicznym jeśli mogą w nim występować ostre krawendzie jest pisana
>instrukcja " ostre krawędzie stępić" ma to potem odzwierciedlenie w
>technologii.
Mialem za to do czynienia z obudowami do komputerow ktore rece ciely.
Moze chinski inzynier nie znal swoich obowiazkow, a moze norma nie
wymagala, to nie zawyzal kosztow bez potrzeby :-P
>W porzadnej firmie kontrola
>jakości jest na każdym etapie produkcji [...] Odklejanie
>folii i złażenie farby technologa i kontrolera jakości.
No to w koncu chcesz zeby kazda firemka miala szanse w przetargu, czy
powinni kupowac tylko od sprawdzonych, renomowanych firm, po
wczesniejszej wizycie w zakladzie i kontroli kontroli jakosci :-)
Po czym sie okaze ze obie firmy uzywaja tej samej folii 3M z biezacej
produkcji :-)
>Podkreślileś ze mechanizm ochronny państwa to 2400. Masz rację to jest
>śmieszne. Nie muszę czekać na wynik przetargu. Nie jestem z branży znakow
>drogowych. Ale mogę Ci napisać jak będzie. W konkretnym miejscu wygrywa
>ustawiona firma. Reszta firm robi sztuczny tłok.
No masz, we wroclawiu remont torow tramwajowych prowadzi firma
Tor-Krak. Jak sama nazwa wskazuje - sa z Krakowa.
I jest mala afera, bo tramwaj nie moze przejechac bez zawadzenia o
slup. A firma zamiast grzecznie przykryc swojego zleceniodawce staje
okoniem i mowi ze placic za drobne poprawki nie bedzie. A przeciez
maja takiego bieglego handlowca, co potrafil przekupic tylu ludzi:
http://www.tor-krak.pl/index.php?option=com_content&
view=article&id=6&Itemid=18
>Pewno znalazlo by się sporo firm
>ktore poradzily by sobie ze znakami drogowymi. To proste elementy. Braki w
>wyposażeniu w jakieś maszyny można załatwić kooperacją. Na pewno wiele nowych
>firm potrafiło by wykonać znaki w wyższej jakości bo przy cenie o 5% niższej
>niż u wyjadaczy zostawało by im sporo pieniędzy ktore mogli by przeznaczyć na
>lepsze materiały zamiast na dawanie pretekstu organom ścigania do sprawdzania
>czy nie ma przekrętów. Tylko że ludzie królika na to nie pozwolą.
Tylko ze google ujawnia tych producentow kilkadziesiat a moze i wiecej
- liczyc mi sie nie chce. Kazdy z czegos zyje, wiec duzo tych
krolikow.
>Tak jak malą firma może nie chcieć
>podpisać umowy tak i duża może to zrobić. Zabezpieczenie powinno być minimum w
>kwocie zamówienia. Nie musi być gotowka. Może być ubezpieczenie, poręczenie
>bankowe, hipoteka. Przy cenie przecietnego mieszkania w granicach 200 tysiecy
>uzbieranie zabezpieczenia w granicach miliona przy dwóch wspólnikach nie jest
>niemożliwe. Nie bęzdie nowych wykonawców. Ludzie krolika na to nie pozwolą.
No ale widzisz - wadium nie jest w smiesznej kwocie 20tys, tylko 2400.
Jak mogl sobie krolik pozwolic na taka niefrasobliwosc, przeciez nie
wiadomo kto wejdzie, moze znajomy nie tego krolika co trzeba.
Rozpatrzylo by sie pare razy przetarg przez dwa miesiace, to by sie
inne firmy nauczyly ze w tej gminie nie nalezy wchodzic miedzy wodke
a zakaske :-)
>dlatego jako państwo bęzdiemy coraz biedniejsi. Bo w dalszym ciągu tabliczka z
>nazwą ulicy bęzdie kosztowała 190 + VAT zamiast 50 z VATem. Nie bęzdie o
>wiele uczciwszego konkursu bo jeszcze jakiś spoza ukladu by się wpi....ł
>między wódkę a zakąskę.
No ale co, podejrzewasz ze tych kilkadziesiat producentow znakow to
jedna spoldzielnie tworzy i nie wazne kto wygra ?
J.
-
73. Data: 2011-02-08 21:01:02
Temat: Re: Laboratoria metrologiczne, wzorcowanie, nadzór nad urz�dzeniami pomiarowymi i wszystko polane sosem ISO 9001
Od: Krzysztof Chajęcki <k...@g...com>
Dnia Tue, 08 Feb 2011 19:49:02 +0000, kogutek napisał(a):
> Nie jestem z branży znakow drogowych. Ale mogę Ci napisać jak będzie. W
> konkretnym miejscu wygrywa ustawiona firma. Reszta firm robi sztuczny
> tłok. Nikt nowy ze względu na warunek wcześniejszych dostaw nie ma
> szansy.
powiem Ci tak, jesteś tchórzliwą anonimową gnidą i pomawiaczem. Gdyby to
była moja firma, to przegrany proces sądowy miałbyś zapewniony. Bądź miły
i nie odpowiadaj.
P.S. W przetargu na konserwację oznakowania zazwyczaj wymagają posiadania
chyba 10 samochodów i kupy różnego innego sprzętu. Pewnie też aby
ograniczyć konkurencję? Bo przecież nie po to, aby mieć jako taką
pewność, że będzie się miało możliwość wywiązania z kontraktu....
--
meping
-
74. Data: 2011-02-08 22:35:48
Temat: Re: Laboratoria metrologiczne, wzorcowanie, nadzór nad urz�dzeniami pomiarowymi i wszystko polane sosem ISO 9001
Od: "kogutek" <s...@N...gazeta.pl>
Krzysztof Chajęcki <k...@g...com> napisał(a):
> Dnia Tue, 08 Feb 2011 19:49:02 +0000, kogutek napisa�(a):
>
> > Nie jestem z branşy znakow drogowych. Ale mog� Ci napisa� jak
b�dzie. W
> > konkretnym miejscu wygrywa ustawiona firma. Reszta firm robi sztuczny
> > t�ok. Nikt nowy ze wzgl�du na warunek wcze�niejszych
dostaw nie ma
> > szansy.
>
> powiem Ci tak, jeste� tchórzliw� anonimow� gnid� i
pomawiaczem. Gdyby to
> by�a moja firma, to przegrany proces s�dowy mia�by�
zapewniony. B�dź mi�
> y
> i nie odpowiadaj.
>
> P.S. W przetargu na konserwacj� oznakowania zazwyczaj wymagaj�
posiadania
> chyba 10 samochodów i kupy róşnego innego sprz�tu. Pewnie teş aby
> ograniczy� konkurencj�? Bo przecieş nie po to, aby mie�
jako tak�
> pewno��, şe b�dzie si� mia�o
moşliwo�� wywi�zania z kontraktu....
>
Masz prawo bronić firmę w której pracujesz. Ale rób to z glową. Proces o co, o
pomówienie. Bez szans. Napiszę teraz że minister jest głupi, prezydent to
lapówkarz a premier lubi chłopców. Oni też mi mają wytoczyć proces? Wszyscy na
Świecie. Ja facet o jednym kraju afrykańskim piszę. Jedyna postac jaką
wymienilem w sposób umożliwiajacy identyfikację to Bonaparte. Zdajesz sobie
sprawę co by było gdybyś mi wytoczył proces a mój adwokat by znalazł jedną
firmę której udowodniono przekręty? Z sądu do domu wracasz bez skarpetek. Jak
by na ten wątek trafil Twój szef to powinien Cie zwyczajnie opierdolić że
przez klepanie dziobem narażasz jego firmę na byle jakie PR. Jak by sąd
rozpatrywał sprawę to sprawdzał by jak chronologicznie pojawiały się wpisy. I
do jakich wnioskow by doszedl. Że po mojej ogólnej informacji o
nieprawidłowościach i niezgodności pzretargów z konstytucją Ty próbujesz
przemycić namiary na firmę w której pracujesz. Moze to i szlachetne że wsród
tysięcy znajdzie się jedna uczciwa firma. Tylko czy wlaścicelowi tej firmy
chodzi o ten typ reklamy. Warto by go spytać. Ja nie mogę spytaj Ty.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
75. Data: 2011-02-08 22:56:57
Temat: Re: Laboratoria metrologiczne, wzorcowanie, nadzór nad urz�dzeniami pomiarowymi i wszystko polane sosem ISO 9001
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Tue, 8 Feb 2011 22:35:48 +0000 (UTC), kogutek wrote:
>Masz prawo bronić firmę w której pracujesz. Ale rób to z glową. Proces o co, o
>pomówienie. Bez szans. Napiszę teraz że minister jest głupi, prezydent to
>lapówkarz a premier lubi chłopców. Oni też mi mają wytoczyć proces?
ministra trzeba wymienic z nazwiska albo sprecyzowac ktory,
a i prezydentow w Polsce sporo.
Ale mozna
http://szczecin.gazeta.pl/szczecin/1,34959,7146876,K
rzystek_sciga_internautow_za_naruszona_czesc.html
J.
-
76. Data: 2011-02-09 01:42:09
Temat: Re: Laboratoria metrologiczne, wzorcowanie, nadzór nad urz�dzeniami pomiarowymi i wszystko polane sosem ISO 9001
Od: "kogutek" <s...@N...gazeta.pl>
J.F. <j...@p...onet.pl> napisał(a):
> On Tue, 8 Feb 2011 22:35:48 +0000 (UTC), kogutek wrote:
> >Masz prawo bronić firmę w której pracujesz. Ale rób to z glową. Proces o co, o
> >pomówienie. Bez szans. Napiszę teraz że minister jest głupi, prezydent to
> >lapówkarz a premier lubi chłopców. Oni też mi mają wytoczyć proces?
>
> ministra trzeba wymienic z nazwiska albo sprecyzowac ktory,
> a i prezydentow w Polsce sporo.
>
> Ale mozna
> http://szczecin.gazeta.pl/szczecin/1,34959,7146876,K
rzystek_sciga_internautow_z
> a_naruszona_czesc.html
>
> J.
>
Każdego trzeba wymienić z nazwiska albo w sposób umożliwiający identyfikację.
Tamtego traktowali zapewne po nazwisku i stanowisku. A prokuratura i tak
umorzyła. Jak napisać ze ryży cudak znowu klamie to nie wiadomo o kogo chodzi.
Ale jak dodać ze mieszka w konkretnym mieście i ma przy ulicy xxxxx zaklad w
którym wróży z fusów to już gorzej. Poza tym nie liczy się jak napisać że
prezes to moherowa menda a ktoś inny poda nazwisko i w jakiej firmie jest
prezesem. W sumie podkłada się ten co sugeruje kim jest prezes i bezpośrednio
na niego wskazuje podając nazwę firmy lub nazwisko lub profil produkcji. Sądy
dzialają na podstawie przepisów, paragrafów. Jak ktoś dostanie nakaz zapląty z
sądu bo firma windykacyjna kupilą dlug sprzed 7 lat. I napisze do sądu
elaborat ze jest biedny, ma chore dzieci. 7 stron maszynopisu albo 15 dolączy.
Sędzia może się nawet rozczulić, ale nakaz zapląty zostanie utrzymany w mocy.
Inny napisze ze się dług przeterminował 2 lata temu. 6 wyrazów znaczy się. I
sąd sprawę umorzy i cofnie nakaz zapłaty. Bo na rzewne opowieści nie ma
paragrafu a na przeterminowane długi jest. Tamten to świeżak. Już mu
wybaczylem. Chciał być symboliczną ofiarą systemu w wyszło ze niepelnosprytny.
Jeszcze nie wie ze, jak ktoś napisał, " tutaj jest internet i jeńcow się nie
bierze".
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
77. Data: 2011-02-10 08:50:04
Temat: Re: Laboratoria metrologiczne, wzorcowanie, nadzór nad urz�dzeniami pomiarowymi i wszystko polane sosem ISO 9001
Od: Krzysztof Chajęcki <k...@g...com>
Dnia Tue, 08 Feb 2011 12:48:34 +0000, kogutek napisał(a):
> Znaki drogowe to niskonakładowy i wysoko dochodowy interes, bo oplacany
> z pieiędzy podatnika.
prócz tego, iż wiem, że Ty nie wiesz co piszesz, a tylko Ci się tak
wydaje, to jestem ciekaw, na ile oceniasz rentowność takiego
przedsiębiorstwa średniej wielkości (powiedzmy EBIT takiej firmy)? Bo ja
znam takie dane i śmiem twierdzić, iż jest bardzo mocno umiarkowany...
--
meping